Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona_na_maxa

Spotkanie klasowe a na nim zdrada!

Polecane posty

Gość yyyfyfyfyyfyffy
yyyyyy, nawet mi nie mów, mój chłopak tez był wczoraj na spotkaniu klasowym z LO, napisz z jakiego województwa jesteś napisał mi ze średnie te spotkanie było, ale kto wie :| wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
ale to tylko pocalunek :(.....tylko zwykle wymienienie sliny...nie wiem ale wkurz amnie to, alenei wiem czy rani, bardziej boli mnie fakt ze juz nie jestesmy razem.... i tu nie chodzi ot o ze nie potrafie bez niego zyc, potrafie....ale poprostu go kocham, czemu am rezygnowc z czystej milosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala srala
ktos wczesniej powiedzial ze gdyby cie kochal to by tego nie zrobil, zastanow sie nad tymi slowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
no tak ale w sytuacji Sexy Cosa jednak sa razem i koles si estara i ja kocha.... a my mielismy miec pieknego sylwestra...sami :( z szampanem, kupilam sliczna bielizne na ta okazje....i nic z tego nie wyjdzie ;(... i jeszcze problem sexu....on jest cudowny w lozku...:( i tez to strace...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzona-widzisz. Ja uwazam, ze Ty dobrze zrobilas ze odeszlas. Ty uwazasz, ze ja mam lepiej bo jestesmy razem i probujemy. W jakiej sytuacji sie nie znajdziemy, bedziemy uwazac, ze ta druga jest lepsza... To jest wlasnie tragiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
No wlasnie....zawsze wszystkim moim kolezanka powtarzalam ze warto walczyc o milosc, jesli naprawde si ekocha...a ja go naprawde kocham bardzo mocno :( i jestem w 100% pewna ze nie chodzi tu o przyzwyczajenie :(( moze kiedys sie zejdziemy...nie mam zamiaru sie do niego odzywac...jestem ciekawa co ma zamiar zrobic zeby mnie odzyskac. :( bo mysle ze tak latwo ni eodpusci sobie, mysle ze teraz da mi czas, i odezwie sie jakos...moze na sylwestra :( chcialabym spedzic z nim ta ostatnia noc chociaz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tekstu: gdyby Cie kochal to by tego nie zrobil. Ile w zyciu robimy zlych rzeczy, ktore rania tych ktorych kochamy?? To nie jest argument.Ile razy postapilam zle w stosunku nie tyle mojego chlopaka, ale mamy, siostry. Nie mowie, ze ten argument nie ma swoich racji, ale nie ma ludzi idealnych i kazdy rani innych nawet jesli ich bardzo mocno kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
no wlasnie...ja mialam podobna sytuacje jak on, to bylo na jakiejs bibie w trakcie zajec chyba na pierwszym roku, gdziewszyscy juz podkreceni byli i kolega sie do mnie kleil, i przystojny bardzo z reszta, ale ja mimo iz bylam nawalona dalam mu w pysk i powiedzialam ze jak jeszcze raz sie do mnie zblizy to mu rece polame :P heh moglam sie poddac temu ale nie zrobilam tego poprostu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
ja mam 23 a on 26 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze dajcie sobie na wstrzymanie? zostancie \"przyjaciolmi\"/znajomymi przez kilka miesiecy, rok 2 lata, po takim okresie zobaczysz czy lepiej Ci samej czy z nim, czy andal czujesz to co czulas na poczatku, czy on sie stara czy Cie oleje, jesli np. po roku on bedzie lojalny a Twoja milosc nie zgasnie... wtedy zacznijcie od nowa...randki itp.? Wiem ze to trudne takie udawanie jedynie przyjaciół, ale w koncu podobno zawsze nimi byliscie, wiec nadal badźcie ale bez sfery seksualnej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
no wlasnie to by bylo ciezkie bez seksu :( bo my bez tego zyc nie potrafimy 5 lat a my jak kroliki dzien w dzien praktycznie :( i sadze ze moglaby wypalic przyjazn bo naprawde jestesmy bardzo blisko siebie pod tym wzgledem...ale bez seksu...to niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale seks nie jest najważniejszy... tu przeciez chodzi o przyszlosc zwiazku o dalsze losy Twojego zycia, chyba warto zrezygnowac z seksu dla wiekszej sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
moze udaloby sie przez miesiac dwa...ale sadze ze w pewnym momencie nawet nie ebdziemy wiedzieli kiedy a wyladujemy w lozku...nas poprostu laczy tez ogromne pozadanie...tu nie chodzi o odbebnienie numerka, ale o pozadanie, bardzo namietne i gorace z reszta :( nawet dzisiaj jak mi mowil o tym wszystkim jak odeszlam od niego mialam na niego ochote i mam :( nie wiem, nie chce go tak poprostu stracic....zwlascza ze narawde patrze na cale 5 lat i owszem byly ciezkie chwile..ale bylo o 70% wiecej tych cudownych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby moj mnie zdradzil to chyba bym sie pożygala a co dopiero mowic o pojsciu do lozka hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
no wiec widzisz sama ze jest to bardzo bardzo silne...i nie jestem jakas glupia nimfomanka...poprostu mam wrazenie ze to wlasnie ten pod kazdym wzgledem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
:| zadzwonil :( powiedzial ze jest pod blokiem i ze nie pjdzie do poki nie zejde, ze to wazne...:| mam schodzic? czemu on mi to robi? zejsc? :/..kurde jaki on jest glupi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja bym zrobila gdyby moj chlopak przyznał sie do jakiegoś świnstwa i jak juz bym an niego puściła pawia? bym go olała i niech cierpi a ja zajelabym sie soba, nie ponizalabym sie. Zobaczylby ze bez niego tez moge sobie poradzic, ze moje byc radosna i moge wychodzic z domu, niech sie pogłowi czy go jeszcze kocham czy juz nie. Trzymanie na dystans byloby dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żeszszsz
oboje są nieźli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak myslalm o rozstaniu, to myslalam o tym, ze On nikt do mnie nie zadzwoni jak bede lezala wieczorem w lozku:) i ze nikt nie nazwie mnei tak jak On mnie nazywa.... ech Seks jest wazny, ale to nie o to przeciez chodzi....zwiazek to nie jest tylko seks. To powinna byc przede wszytskim przyjazn i czulosc.. Dla mnie najgorsza jest nie strata kochanka, ale przyjaciela :/ my jestesmy kumplami///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
tak masz racje to dziecinada..co chcial? KAZAL mi obiecac ze spedzimy sylwestra, ze ma cos dla mnie, ze od dawna to przygotowywal, i ze da mi to na samym poczatku zebym albo to przemyslala iz ostala, albo dala mu w pysk i wyszla...nie chcial powiedziec o co chodzi, powiedzial ze to bardzo wazne i zebym przyszla...powiedzialam ze sie zastanowie i ze dam mu znac za tydzien i ze przez ten czas nie chce nawet o nim slyszec, myslec etc... jaki on jest glupi...tak 26 lat i glupi, ja tez mam 23 lata i tez jestem glupia...a to wszystko przez ta glupia milosc... czy ja wiem czy z tym seksem taka dziecinada, mialam wczesniej partnera i to bylo totalne dno, ten to zupelnie co innego i no dla mnie seks jest wazny, nie najwazniejszy ale wazny i mowie ze jest to jedna z wielu rzcezy ktorej bedzie mi brakowac :(... co on kombinuje? glupi cham, on nie zasluguje na moja milosc!! i co myslicie o tym? ze jest glupi to juz wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obstawiam ze bedzie miał dla Ciebie pierscionek zareczynowy, albo da Ci go z serca (jak go nie przyjmiesz pogodzi sie z tym ze to koniec definitywny) albo zeby Cie przekupic zebys do niego wrocila (prostak!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
:| nie straszcie mnie! nigdy nie planowalismy wspolnie przyszlosci...niegdy nie myslalam o tym...poprostu byl, bylo(jest) mi z nim dobrze, ale no hallo? on i pierscionek? nie no watpie...hmm 2 tyg temu pytal sie na ktorym palcu nosi sie pierscionek...ale ni no dziewczyny nie wkrecajcie mi :/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak wyobrazalam sobie naszego Sylwestra Mi Mała, tylko on chce go spedzic sam. Zastanowic sie nad soba, nad tym wsztskim. Chce oczywiscie do mnie zadzwonic, a zobaczyc w Nowy Rok. Wczesniej jak nie bylismyt razem to tez czesciej zostawal w domu, niz wychodzil- On po prostu zawsze musi byc pod prad. Ja nie chce go zmuszac, mowilam ze taki wieczor bylby mily ,ale coz. Z drugiej strony nie chce miec teraz przy sobie pantofla, ktory przy mnie skacze, bo mnie zdradzil:D na razie wystarczy mi jego zmiana w stosunku do Kobiet i to co sie sam z siebie zobowiazal( to nie byly warunki przeze mnie wypowiedziane-chcialam zeby sam powiedzial, do czego sie zobowiazuje). Na razie pod tym wzgledem jest ok. Ja sie nie boje ze on zdradzi mnie po raz drugi. Bo jak to zrobi, to juz nie bedzie zastanawiania sie nad nastepna szansa. Nie mam zamiaru pilnowac, szpiegowac i wydzwaniac co 5min. Nie robie tego, po co? Chce zeby mial wolnosci i wtedy zobaczyc, co on z nia zrobi. Im szybciej sie o tym przekonam tym lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
serce mi wali...nawet nie pomyslalam o pierscionku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona_na_maxa
Sexy Cosa: powinnas z nim spedzic tego sylwestra, moze jak nie mozecie byc sami, to moze hotel? zawsze jakis pomysl, my tez kiedys tak robilismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×