Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KAROLKA25

pomocy rozstępy!!!!!!!

Polecane posty

Gość KAROLKA25

hej dziewczyny jestem w 7 mc i zaczynaja mi się robić na brzuchu rozstępy. stosuje krem przeciw rozstępom gerber ale to nie pomaga. może macie inne kremy albo sposoby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zainwestuj w mustele mi sie porobily przy blizniakach i nicjuz nie dalam robic mimo zestosoalam jeden na dwa dni to upa wsmarowywania ale nic nie pomoglo .jedno cipowiem zaczelam chodzic na solarke i mi sie troche pochowaly(oczywiscie po porodzie).i poczulam sieatrakcyjniejsza!mustella albo vichy działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuuniiaa
ja myślałam że nie będę miała rozstępów a 3 tyg przed porodem -jak brzuch mi opadł w dół to w ciąglu kilku dni mi się zrobiły :( chociaż smarowałam się 10 razy dziennie to nic nie pomogło -skóra była już chyba tak naciągnięta że nie dało rady powstrzymać tego niczym ;/ Teraz walcze z nimi - smaruje itd. Bo narazie są czerwone - jak by troche wyblakły to by nie było tak widać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo..
..to trzeba sie smarowac juz od 4go miesiaca ciazy, wczesniej ni mozna, bo cos ta,m dziecku moze zaszkodzic... tylko wtydy sa efekty jak sie wczesnie zacznie, a nie na ostatnia chwile jak zauwazymy rozstepy i wtedy "o jejku co teraz??!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnika
smarowanie przeroznymi mazidlami to jedno, a geny to drugie. moja znajoma smarowala sie jak wsciekla, a jest cala w rozstepach. moja mamunia rodzila mnie 26lat temu, kiedy o kremach na rozstepy jeszcze nikt nie slyszal. nie ma ani jednego rozstepa, nigdzie! ja niestety nie odziedziczylam figury po mamie i zobaczymy jak to ze mna bedzie, teraz jestem w 30tc. czytalam tez akrtykul, w ktorym lekarze dowiedli ze na pojawianie sie rozstepow ma wplyw hormonow w organizmie - a tego sobie kremem nie zmienisz. :( wiec kremy to jakies 10-20%, a predyspozycje do rozstepow to pozostale. zastanow sie wiec czy warto wydac 100zl na tubke kremu, ktory byc moze nie wiele zmieni. ostatnio czytalam post laski ktora prze 9m-cy stosowala vichy, wydala kupe kasy, a rozstepy i tak jej sie pojawily... jak maja byc to bede. tyle. a to ze ktos sie smarowal czyms tam i nie ma rozstepow, byc moze wcale nie jest zasluga kremu, a dobrych genow. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz sie pojawia to po frytkach... tak jak ktos juz tutaj napisal, stosuje sie krem od 4 m-ca ciazy. Ja stosowalam kremy i oliwka sie smarowalam codziennie po kapieli, nic tak nei nawilzy skóry jak oliwka a o to w tym chodzi, aby skora byla nawilzona i mogla sie rozciagac swobodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnika
a tu cos na dowod, zachecam do dalszej lektury. "Autor: Bohdan Witwicki Wbrew powszechnej opinii, powstawanie rozstępów nie jest tylko związane z nadmiernym rozciąganiem skóry. Rozstępy są w dużej mierze rezultatem wzrostu poziomu kortyzolu we krwi. Jest to hormon wydzielany przez nadnercza. Jego ilość wzrasta w okresie ciąży, dojrzewania, otyłości, wzrostu wagi. W okresie ciąży również wzrost poziomu estrogenów przyczynia się w pewnym stopniu do zwiększenia możliwości pojawienia się rozstępów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo..
tak, racja ze geny maja znaczenie. i to duze, ale mozna naturze pomoc i smarowac sie kremami, oliwka itp... ale oczywiscie zapobiegawczo, a nie po fakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dokladnei hormony, geny maja swoj wielki udzial. Moja mama tez rodzila X czasu temu i to 3 dzieci, nie ma rozstepów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety mam skórę skłonną do rozstępów, smarowałam się na początku ciąży balsamami nawilżającymi, potem oliwkami i kremami na rozstępy i co. Nie było aż do 7 miesiąca i teraz niestety, jedyne co, że nie są takie purpurowe, tylko trochę bledsze. Niestety to wina genów, a i bodajże jakiś problemów z kolegenem (pewnie wpływ genów na kolagen). U mnie rozstępy to dziedziczna sprawa. Ehh no trudno. Nic się nie martw, one potem znikają jak się o nie dba, a raczej stają się prawie niewidoczne. Na mnie działa dobrze teraz, tzn nie są takie ciemne krem ziaja Mammamia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×