chłopak mnie zbluzgał w święta

Ciężko zorientować się, który jest Twój wpis a który nie. A jeśli Ciebie poniżył to już jest spalony. Wystarczy raz a następne przyjdą o wiele łatwiej.

nie będzie następnego razu

razu czy tego przyjaciela?

OK wyprowadzam się, po temacie :-)

napisałam że nie dam się tak traktować. w ogóle nie będę z nim rozmawiać

Rozumiem, że z nim ostatecznie skonczyłaś. Sądzę, że chciał Cię sprawdzić a przy tym był nachlany jak większość. A tak między nami to, dlaczego wyłączyłaś telefon?

o czym rozmawiać. W ostateczności można go lutnąć w pysk i tyla .

Wiesz co ja na Twoim miejscu, to umówiłabym sie z nim, ale gdzieś w kawiarni na neutralnym gruncie, ale nie po to, żeby wysłuchiwać epitetów na swój temat albo ewentualnych przeprosin i skomlenia typu "Przepraszam, nie wiem co mi odbiło", tylko po to, żeby definitywnie zerwać, a przy okazji "nauczyć" go kultury (chociaż nie wiem czy w tym wieku jeszcze się da;))

chciał sprawdzić? czy czekam? hmm. właśnie nie zamierzałam czekać i dawać mu satysfakcji że w Święta czekam na jego telefon. nie zamierzam się z nim spotykać sądzę że może na neutralnym gruncie również miałabym wysłuchiwać epitetów, a i przeprosić się nie dam. nie będzie mną manipulował i nie będzie nic sprawdzał czy może mnie poniżyć

albo miał jakiś mocny argument (choc to go nie tłumaczy) , albo źle wybierasz

To w takim razie, skoro nie chcesz się spotkać, to jak chcesz zerwać przez sms?

a mnie rzucił w pierwsze święto...(taki skromy i radosny prezencik prosto z serca)

jaki argument? żaden. nie będę czekać na inspekcję i nie będzie nic sprawdzał nie chce mi się z nim rozmawiać po prostu

Asiullla mogłaś też wyłączyć telefon :D

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin