Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość promie

A ja niestety odchodzę od mojej żony, bo

Polecane posty

Gość halszczka
Medal zawsze ma dwie strony. Mój mąż nigdy się nie stara , patrzy aby tylko siebie zaspokoić sex w 5-10 minut. I tak już od 25 lat. Nie wiem co to jest ORGAZM bo nigdy go nie miałam, pieszczoty prawie nigdy, moje potrzeby są nieważne. Próbowałam o tym z nim rozmawiać, ale się ciężko obraził. Próbowałam sugerować , zachęcać - i nic. Nieraz myślałam jakby to było z innym mężczyzną? Ale nigdy tego nie sprawdziłam - nie zdradziłam go. I co na to powiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
halszcza - współczuje Ci, ale ja też to doskonale znam. Ja za to uwielbiam długo się piećić, często właśnie o to miałem pretensje do zony, że mówie bo nie ma czsu, bo chce sie wyspać a mnóstwo godzin tracuiła na różnych błachych pogadankach z mamą. A najbardzoiej czego nie znoszę w sexie, to włssnie pośpiechu - a zona - raz dwa i chce mieć świety spokój. Popacz jak to ironia - jak ludzie mogą się nie dobrać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszczka
Jeśli nie jest za późno i nie macie dzieci to nie ma sensu się razem męczyć. Wiem jak ciężko jest dochować w takiej sytuacji wierności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
mammy córkę, ale widzisz xddx radzi aby spróbować w taki sposób jak opisała - może to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna_Romantyczka
promie: to ja. jesli jest Rybą to wątpie że coś wyjdzie z tego. Sama jestem Rybą i nie lubię seksu. czemu? a) obawa przed ciążą b) nie lubie tego uczucia :/ musisz wiedzieć że Ryby są troszkę zimne...cenią romantyzm i ciepło domowego ogniska a seks niekoniecznie a Ty jakim jestes znakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Ja jestem wagą - ale czy naprawdę znaki zodiaku mają takie duże znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszczka
No własnie mój mąż jest rybą a ja rakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Nie rozumiej jak można nie lubić tego uczucia, przecież ludzie tak zostali stworzeni by kochać, czemu są tacy piękni, czemu istniej pożadanie płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna_Romantyczka
waga i ryba= zły układ.znam wiele par o takich znakach którym nie wyszło halszczka: rak + ryba= super układ,gratuluje. seks jest boski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Ja nap. myśklę, że jakos w waszym życiu nie mieliście takiego akurat bodźca by to się rozwinęło, a do zbadnia wspaniałości włąsnego ciała jesteście poprostu zbyt leniwe, a co najważniejsze, jak już pisały kobiety czępiące mnóstwo przyjemności z tego, poprostu nie macie pojęcia chyba co tracicie - a nłodość mija bezpowrotnie, nie uroda jest tak ważna, bo każdy wie, że najwspanialszą żeczą jest być młodym i zdrowym, choćby ktoś był niewiem jak piękny w młodości - wyobraźcie sobie czy pociągął by was w wieku np. no niewem 70, 80 lat! Lata młodości nien wrócą - i tego naj bardziej się boję, ze nie będzi mi dane związć się tak blisko ukochan a osobą - bo będzie poprostui za późno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Rosądna - no i widzisz co do halszcz to się wogole nie sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszczka
rozsądna romantyczka: takiego sexsu między rakiem i rybą to tylko współczuć - daleko mu do boskości. Ale dzięki za wróżbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna_Romantyczka
halszczka jest źle? o.bo nie czytałam wszystkich stron. cóż , pewie to dobry układ ale kied rak jest facetem. mimo wszystko powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana zonka
Promie- problem może też tkwić w tym, ze mieszkacie z rodzicami i żona stresuje się, że jej rodzice usłyszą Wasze intymne zabawy. Ja tak miałam jak mieszkaliśmy z moimi teściami, wciąż ktoś kręcił się pod drzwiami naszego pokoju, parę razy ktoś nam się prawie wpakował do pokoju w czasie gdy my się bawiliśmy, bywało też tak, że my uprawiamy seks a tu nas teściowa woła. Spowodowało tu u mnie blokadę na tą sferę życia, wciąż się stresowałam, że teście nas usłyszą, chciałam się wyprowadzić ale teściowa napuszczała męża żebyśmy tu zostali, odkładali kasę na dom. To powodowało u mnie frustrację, że nie mogę cieszyć się seksem i w pewnym sensie obwiniałam męża o to, bo ja zawsze uważałam, lepiej mieszkać we dwójkę w kawalerce niż w wielkim domu z teściową „gumowym uchem”. Bywało też, że teściowa prawiła mi głupie uwagi, że słyszała nas w nocy jak grzeszyliśmy :o W końcu postawiłam ultimatum, wyprowadzamy się razem do małego mieszkania albo ja wyprowadzam się sama. Mieszkamy teraz w małym dwupokojowym mieszkanku w blokach, seks jest cudowny, w kuchni na stole, w wannie, na sedesie, na podłodze w salonie, mogę jęczeć głośnio i nie stresuje się tym, że ktoś mnie usłyszy, I najważniejsze końcu mam orgazmy :) A seks jest minimalnie 3-4 razy w tygodniu. Teraz dopiero czuje, ze żyje :D Namów żonę do wyprowadzki, odetnij pępowinę łączącą ją z mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się, że żona Promiego jest tak związana z matką, że nie ma mowy o zadnej wyprowadzce. Jej taki układ pasuje, a mąż nie ma nic do gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Myśle, pomimo moich złych doświadczeń, że to jednak, tak jak napisał xddx, to wszytko jak się kochamy, żależy od tego co mamy w głowie, od psychiki i jej otwarcia na ukochną osobę oraz powiąznia jej z ciałem. A naprawde, wkurza mnie, że ludzie, zwłąszcza kobiety, nie chcą otworzyć się nawet przed samą sobą i poznać piękno swojej natury, mechanizmów, które mogłyby dać im tyle rozkoszy - sory - ale dla mnie to czysta głupota! Często ludzie nieszcvzęśliwi poprostu smi są sobie winni - znacie chba powiedzenie - jak ktoś nie potrafi ciesz się małymi rzeczami to i żadna durz rzecz go nie zadowoli, a jest przede wszystkim tak tam gdzie nie ma miłości. I dlatego ja tak desperacko jej szukam i potzrebuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana zonka
Promie>> odpowiedz na moje pytanie, czy Twoja żona kiedykolwiek powiedziała, że obawia się, że jej rodzice usłyszą Was jak się kochacie? Z tego co wyczytałam w książkach o tematyce seksuologicznej, to częsty problem kobiet. Wciąż myślą, czy oby za głośno nie jęczą, czy może ktoś usłyszy i wtedy lipa nie szans na odprężenie, na odpłynięcie, na czerpanie radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna_Romantyczka
zakochana zonka-- święta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co w tym dziwnego, że małżeństwo uprawia seks po ślubie? Nikogo nie powinno to obchodzić, niech sobie jęczy. Problem w tym, że kobieta nie chce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Zakochan żona - a o tym nie słyszałem - dzieki, fakt nie mówiła mi o tym, choć moze tak też być! Spróbuję to wszystko wyjaśnić. Choć wiem że najlepsza jest wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana zonka
ve_ra>> ja to przeżyłam na własnej skórze więc wiem co mówię, nikogo to teoretycznie nie powinno obchodzić, ale jak poczuć odprężenie w czasie seksu jak ktoś Ci naciska na klamkę od drzwi, albo akurat, myje podłogę koło Twoich drzwi. Seks powstaje w głowie, ja żeby mieć przyjemność z seksu muszę czuć się bezpiecznie, musze czuć komfort, ze mogę zachować tak jak w tym momencie chce, mogę krzyczeć, mogę głośno jęczeć i nikt tego nie słyszy, no może poza sąsiadami ale ich mam w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajakkakakakamk
drogi autorze popieram twoja decyzje. to chyba lepsze niz zdradzanie jej - mnie zdarzylo sie poznac faceta w podobnej sytuacji, seks od pocztaku byl kiepski ale myslal ze to nie ejste najwazniejsze w zyciu bo ja kochal .. moze i nei jest najwazniejsze ale wazne dlatego ja zdradza ciekawe co by wolala - rozstanie czy zdrade :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupich nie sieją
Trzeba było być mądrym przed ślubem. Skąd się biorą takie durnoty? Słyszeliście kiedyś o myśleniu, przewidywaniu, wyobraźni? Sex jest bardzo ważny i dobrze jest mieć pewność przed ślubem, że się dwoje ludzi dobrało w tej kwestii. Brak tej pewności jest nie tylko śmiesznie głupi ale i nieodpowiedzialny, bo to naraża na szwank przyszłe małżeństwo i rodzinę. Konsekwencje takiej głupoty tu oto kolega prezentuje na topiku. Żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupich nie sieją
A Twoja żona po prostu jest niedojrzała seksualnie. Kobieta musi dojrzeć psychicznie do odczuwania radości i satysfakcji z seksu. Dużo zalezy od partnera. Może przy kimś innym się rozbudzi. A może nigdy, bo być może ma wdrukowane w pustej puszcze mózgowej, że sex to zło konieczne. Strasznie mi żal Was. Dzieciaki. A najbardziej szkoda tego dziecka, bo wychowuje je dwoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupich nie sieją
jedyne co można Ci powiedzieć, to widziały gały co brały, a tak po prawdzie to nie widziały, nawet ta gorzka prawda jest dla Ciebie za mądra... Możesz mieć pratensje jedynie do siebie samego. Przy tej swojej głupocie powołałeś na świat dziecko, pamiętaj, że jesteś ciągle ojcem, niezależnie od tego czy zaspokojonym seksualnie czy nie, dziecko n ie jest niczemu winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Głupich nie sieją - owszem masz rację, że najlepiej - najłatwiej dla nich jak ludzie od razu si ę dobiorą zwłaszcza sexualnie - choć i to nie zawsze gwarantuje szczęście. Ale w życiu różnie bywa, pewnie gdyby ludzie się nie zakochywali w sobie, tylko dopasowywali na zasadzie części zamiennych w samochodzie - takich głupich nie byłoby wcale. Tylko że uczucia nie zawsze idą w parze z rozsądkiem - napewno jest łatwiej o to u ludzi starszych, a zwłaszcza tych co mieli jakiś nieudany związek wcześniej. Ja takiego doświadczenia ni miałem, bo i nie chciałem. Ale pal licho teraz wszystko. Teraz Kochani chciałem Wam wszystkim podziękować, a zwłaszcza xddx, zakochanej żonie i facetą, którzy mają podobne problemy. Wczoraj zrobiłem tak jak mi xddx poradziła i naprawde i już widzę lepsze zmiany, a co najwa zniejsze czuję - żona zaczyna się w końcu przede mną otwierać! Zgodziła się też bez problemu pójść ze mną do sexuologa, i potrafi być namiętna. Jesteśmy na dobrej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
jajakkakakakamk - no właśnie, wspaniale to wyraziłaś, tak krótko a jak wiele to obrazuje! Kochać kogoś, to przede wszystkim dbać o jego samopoczucie, zmieniać się dla niego, dla niej na korzyść, a nie zabijać to, co w ludziach najwspanialsze, uczucie miłości i spełnienia w niej w dawaniu jak i dostawaniu - po prostu obdarowywaniu się i rozkoszowaniu tym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki mały leśny ludek
Owszem, ale są granice. Nie można całego życia poświęcić komuś, kto się dla nas nie poświęca ! Na starość wtedy przyjdzie refleksja : Po jaką cholerę ja się z nią tak męczyłem tyle lat ! Ile straciłem przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Taki jeden ludek- Na pewno jest łatwiej się dogadać, jak się jednak kocha, i jak poradziła xddx, ten fakt powinien przyczyniać się do okazywania uczuć, wręcz prowokować tym swoją dziwczynę, czychłopaka, jak mnie kochasz, po każ mi to - i nie tylko prezenty - itp. takie tam pierdoły - najważniejsze pokazać uczucia, tak by mnie to przekonywało, cały czas i na nowo - do bardzo pomaga i uzewnętrznia naszą wzajemną miłość - czyste szaleństwo :-)).............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że jest już lepiej. Jednak nie chwal dnia przed zachodem, to może byc tylko chwilowa zmiana. Ale trzymam kciuki, zeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×