slub we wrzesniu 2008 a ja kupilam juz suknie

ale sie ciesze i musialam dac temu upust piszac tego posta :) suknia jest dokladnie taka jak ja sobie wymarzylam:) piekny kroj, delikatna tkanica i takie malutkie koraliki do dekoracji... A jak sie w nia ubralam to wiedzialam ze innej juz nie bede chciala :) A jak z Wami dziewczyny ? Czy te ktore maja sluby w przyszlym roku maja juz swoje wymarzone suknie ?

ja juz mam :) i tez wiem ze sukienka bedzie mi sie podobac ja 7 miesiecy (slub w sierpniu) kupiłam ja w listopadzie :)

ja szukam najpierw chcę znaleźć suknię, salę, uzbierać kasę, potem ustalamy termin mam nadzieję wyrobić się w tym roku

no to zalezy gdzie mieszkasz ale u mnie w miescie to jak poszlam na poltora roku przed data slubu to juz zostal tylko jeen wolny termin na caly 2008 rok no chyba ze nie przeszkadza Ci ze sie pobierzesz zima

nie bedzie problemow z sala itp. bo nic nie mamy zalatwionego a slub chcemy we wrzesniu 2008

Ja biorę ślub we wrześniu 2008 i też mam suknię, którą kupiłam w październiku. Nie planowałam kupować tak szybko.w jednym salonie przymierzyłam z ciekawości suknię w której wyglądałam bardzo ładnie, wiec sie zdecydowałam. Wpaciłam zaliczkę i suknia leży sobie w salonie, mc przed ślubem mam iść na przymiarkę i gdybym przytyła suknię gratis przerobią. Dużym plusem kupowania w w mc zimowych jest to że suknie są tanie, ja za swoją zapłaciłam 1150 nową i nikt wcześniej nawet jej nie mierzył, polecam wcześniej szukać swoich kreacji

ja wlasciwie tez sie nie nastawialam ze kupie suknie teraz po swietach, juz sobie ustalilam ze przylece do polski specjelnie kwiecien-maj na poszukiwanie sukni a tu pierwszy salon i od razu sie udalo znalezc ta jedyna wymarzona :) bardzo jestem z niej zadowolona :)) zamierzalam jakas suknie wypozyczyc ale sie okazalo ze w sumie za podobna cene kupie taka z kolekcji 2007 - co prawda jest juz uszyta bo widiala na manekinie ale zmniejsza mi ja i wyczyszcza wiec nie ma problemu :) a cena o polowe mniejsza niz nowej:)

ja wychodzę za maż we wrześniu 2008 i jeszcze nawet nie rozglądałam sie za sukniami, zawsze coś wypada innego, a to przed świtami, a to po świetach, teraz mówie że po nowym roku, ale tak naprawde pójde koło lutego jak bede juz po sesji- mam nadzieje ze znajdę cos co mi sie spodoba

na 6 wrzesnia. dzis spisujemy umowe. a do sukni to ja musze schudnac jakies 20 kg wiec jak schudne to ja kupie.

My tez chyba we wrzesniu ale jeszcze nic nie zalatwilismy:)

to sie zastanawiam dziewczyny w jakich miastach mieszkacie ze na 9 miesiecy prze planowanym slubemi i weselem nie macie jeszcze sali zarezerwowanej ? Ja jak przyszlam poltora roku przed moja data to sie okazalo ze na 2008 rok zostala juz tylko jedna sobota w sali, ktora sobie wybralam. Z suknia to pewnie nie ma co sie spieszyc ale teraz sa wyprzedaze kolekcji z 2007 roku i mozna je kupic za smieszne pieniadze - ja kupilam swoja za tyle za ile mi proponowali wypozyczenie innej z nowej kolekcji wiec naprawde sie oplacalo przyjsc wczesniej. No a poza tym przeciez trzeba sobie zarezerwowac godzine i date w kosciele bo pozniej sie moze okazac ze ktos Was ubiegl i bedzie placz.