tak szczerze do jakich przedmiotów byści mi radzili sie przyłożyc ?

sa takie : wf biologia chemia fizyka polski historia geografia niemiecki angielski przysposobienie obronne religia matematyka

cóż.. wszystkiego się warto uczyć :o a co Cię interesuje, jakie chcesz studia? :o

:]

angielski niemiecki jeśli masz umysł ->ścisły to te \"kobyły\" co wypisałaś, matma, fizyka, chemia itp jeśli ->humanistyczny historia, polski to w czym czujesz sie najlepiej, ale języki to podstawa

to co chcesz i cię interesuje, no ja pierniczę:D

i zamilowan ;) JAk jestes humanista to: polski, historia Jak masz talent do jezykow: niemiecki, angielski Jak jestes umyslem scislym (nie myslic z "ciasnym" :P ) to: fizyka, matematyka A jak przyrodnikiem: biologia, chemia, A do wf-u zawsze warto sie przylozyc ;)

nie ma roboty, chyba ze po prawie:)

Na pewno języki. Zawsze się przyda. Geografię jeśli już to tylko dla siebie. Fizykę, PO i religię możesz spokojnie olać. Reszta według uznania.

:O ale mnie jakos specjalnie nic nie fascynuje :O

to może biologię, dowiesz się może jak się powiększa tzytze :P

ale to tak latwo gadac... Tak naprawde to przykladasz sie do tego z czego sa fajni nauczyciele i ciekawe zajecia ;) Potem i tak zmieniasz "zamilowania" :P A na koniec i tak pracujesz w czyms innym :P

MAtma i fizyka (jak mozna mowic ze fizyka jest niewazna?:o )

jak Cię nic nie fascynuje to sio do irlandii gary myć :)

no mozę biologie ale znowyu mnie frustruje ze nie wybrałam mamty albo fizy albo chemi bo chciałąbym zostac : farmaceutką , lekarzem, architektem, inżynierka, laborantka,technologiem żywnosci, coś takiego mniej wiecej mnie kręci

mniej wiecej? czyli wszystko i nic.

matmy nie potrzebuujesz specjalnie na medycynie... Ja bym postawila na biologie i chemie w Twoim przypadku ;)

bo ja nieeeeeee wieeeeeem :(

na medycynie chyba jest jakas tam matma. a fizyka jest na pewno :D :P

farmacja: biologia chemia medycyna: biologia, chemia, fizyka architekt: matematyka i rysunek techniczny inżynieria: matematyka (+fizyka) laborantka: biologia, chemia technolog żywności: biologia chemia do zdawania na maturze na rozszerzeniach

"jakas matma" to sie zawsze przyda... ALe specjalnie sie wowczas nie trzeba przykladac (podejrzewam, ze o mature chodzi ;) No fizyka to tak - wazna sprawa ;)

bierzesz monete: reszka niech oznacza np: medycynę albo farmację, orzeł architekturę/inzynierie. I rzucasz. Z reguły rzuca sie tak długo dopóki nie wypadnie coś co nam odpowiada tak naprawdę :-)

Najważniejszy jest angielski! Mate i fize możesz olac:P

pistacja---> I wlasnie dlatego, radzilam biologie i chemie - bo w przewadze wystepuje :P

czy ktos z Was nauczyl sie jezyka obcego w szkole? No moze sa wyjatki ;)

najpierw zastanwo sie na jakim kierunku podolasz bo co z tego ze pojdziesz na polibude jak z matma cienko stoisz:o

Bejbe Lilly i wlasnie dzieki takiemu mysleniu jak twoje ja bede miec prace :P

Warto uczyć się wszytskiego? To nie prawda! Ja przykładałam się do przedmiotów, z których wiedza miała mi się przydać na studiach i na maturze. Reszte robiłam tak, aby było dobrze, ale nic ponad program.

BL chyba ma zamiar uciekać na zmywak

jestem zalmana :( chciałabym zaczać od nowa teraz juz musze sie przygotowywac do matury z niemca ale wolalabym anglika i nie wiem na czym sie skupic po za tym moja szkoła jest strasznei porąbana matmy nie miałam juz ponad miesiac :O przez jakeis dwa tyodnie na jezykach chodzilismy na próby bo nauczyciele jezykowi mieli przygotowac skecze i zamiast po lekcjach to na lekcjach nic nie umiem w tych 1,5 roku nie nauczylam sie praktycznie nic nowego jade cały czas na sciagach

to ucz sie sama, ewentualnie zdaj mature,nauka i tak zaczyna sie na studiach dopeiro :P