Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

duza mi

Butelka dobrego wina..

Polecane posty

a ja to w sumie i bez toastu moge pić. phi :) zaraz mi sie pierwszy drin skonczy,,,aj, trzeba biec do lodóweczki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie butelke kolo siebie postawilam:) czy to juz poczatki alkoholizmu??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sobie tez postawila ale wyznaje zasade " im żubr zimniejszy tym lepszy" :P pewnie ze to poczatki...przynajmniej u mnie :) ja drinkuje ktorys dzien z kolei...jak nie winko to żubr przydrepta...ehhhh...trzeba chyba grupy wsparcia poszukac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, zubra o temperaturze pokojowej tez bym nie zniosla... ale powaznie, czasem sie zastanawiam, czy to moje popijanie wykracza juz ponad granice normy... bla bla:) zdrowko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak masz racje, spuśćmy na to zasłone milczenia w postaci "bla bla" :) czasem trzeba se chlapnąc bo swiat na trzeźwo nie zawsze do przyjecia jest;) ( mowie jak alkoholiczka) ;P ale nie ma co psuc nastoju, dyskretnie sączy sie swiatło, kafe, fajna muza i szklaneczka i nie trzeba mi w tym momencie nic wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba pójdę do sklepu
jak tak kusicie...a ja dziś wyjątkowo mam ochotę sie na pić z drugiej strony jestem trochę chora i średnio widzę alkohol plus lekarstwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz chyba pójdę do sklepu---> bo my to kusicielki jestesmy alkoholowe :P jak nie bierzesz antybiotykow to wal smialo....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, palnelam glupstwo... Ehh...Dobra butelka wina leczy wszystkie problemy, przynajmniej chwilowo:) Nie chche mi sie do pracy po Nowym Roku... jeszcze tydzien wolnego by sie przydalo... Pewnie opilabym sie do nieprzytomnosci, hehe:) Zartuje...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh sorki że Wam się wtrącam w trakcie nawet nie czytając.. ale właśnie sączę moje ulubione białe półsłodkie sama a mój P. śpi.. a to ja znosiłam dziś dzielnie 4 godz depilacj laserowej, on sobie dvd oglądał :P pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E zam, nie czyta sie po porstu ulotek, wszedzie pisza, ze nie mozna laczyc, aleeee... troche jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, wiem co mowie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, ulotka nie zawsze prawde ci powie :D ja tez nie chce wracac do pracy,,,wracam w czwartek i na sama mysl....dreeeeszszcze brr brr :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, ze ich nie zauwazasz:) A mozna zapytac gdzie pracujesz,, w jakiej branzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba pójdę do sklepu
nie, nie biore antybiotykow, tylko jakis gripex ale ogolnie to raz mi zimno, a raz goraca tak,ze wytrzymac nie moge...wiec chyba winko sobie daruje bo mam wrazenie,ze bedzie jeszcze gorzej poza tym ostatnio upilam sie na smutno martini (w sumie tez winko ;)) i efekt nie byl najlepszy... winko jest dobre jak sie ma dobry humor lub z kim je pic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz chyba pójdę do sklepu---> jak uważasz, my nie zmuszamy :) a winko to i samemu dobrze sie pije, choc nie powiem....w dobrym towarzystwie tez jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandy-->przepraszam, ze tak powiem, ale moje KONDOLENCJE:D:D:D Zaraz chyba pojde...-->eee jak to tylko gripex to szybko biegnij do sklepu i do nas dolaczaj:) a propos winka- ja siedze sama i wcale nie mam jakiegos swietnego humoru, wiec... a jak nie winko to jest jeszcze duzo innych przysmakow:)):) cheers:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba pójdę do sklepu
no dzis to chyba jednak zostane przy herbatce z sokiem malinowym i daruje sobie wyjscie z domu z goraczka ;) ale wam zycze milego picia winka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki:) A Tobie szybkiego powrotu do zdrowia:) Uwielbiam herbate z sokiem malinowym:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duza, nie gniewam sie...ale wiesz co? ja kocham te dzieciaki, mimo wszystko :) ale nie powiem - praca niewdzięczna jak cholercia :) i nic na to nie moge poradzic ze oprocz tego ze to moj zawod to tez moje, cholera, powolanie :) poprostu nic innego nie moglabym robic...coż poradzic,taka karma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandy, w takim wypadku wszystko ok:) Jezeli to powoloanie i kochasz swoja prace:) no i dzieciaki:) to przeciez jest najwazniejsze, zeby chetnie chodzic do pracy, i zeby lubic to co sie robi:) Ja szczerze moiwac nie przepadam za dziecmi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chyba pójdę do sklepu
a ja nie lubie herbaty z sokiem...ale czego sie nie robi dla zdrowia :p nie mam ochoty lezec sama chora w lozku w sylwestra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham kocham, prace, dzieci...tylko jak to bywa ze wszystkim, czasem sie przejada :) ale dzieci bywaja niewdzięczne no i sama praca, te papierki, porazka :) ja dzieci lubie, ale CUDZE :P swoich nie mam i nie wiem czy bym chciala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powaznie?? Pracujesz w przedszkolu lubisz dzieci i nie chcesz miec wlasnych? Zawsze mi sie wydawalo, ze osoby pracujace z dzieciakami przedewszystkim chce miec wlasne...:) U mnie to jest tak, ze niestety wlasciwie nikt tego nie rozumie, ale ja nie chche miec dzieci, i nie sadze zeby to sie kiedys zmienilo, no ale kto wie... Nie ogladam sie za wozkami, nie wymyslam imiom dla dzieci i nie mam kompletnie instynktu:) A pewnie juz dawno moglabym byc mama:) co czasem widze na np. ''naszej klasie''... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duza, czasem mysle ze moze miec swoje dziecko nie byloby tak zle...ale jak sie po użeram caly dzien w pracy z tymi "diablami" i mialalbym isc do domu i mialabym tam to samo to ja dziekuje :) chyba jestem egoistka :P a po drugie jak widze jakie bledy rodzice popelniaja przy wychowywaniu dzieci, jak je wychowuja, jak je traktuja to ja nie chce byc rodzicem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×