Butelka dobrego wina..

ja bym sie dołączyla do tej zbiorowej degustacji...tylko nie wiem czy z moim drinkiem to wypada pchac sie do jakiegos delikatnego winka. Ja popijam żubrówke z soczkiem ;) zdrówko! :)

ja dzisiaj sie delektuje naleweczka z wisni na spirytusie pychaaaaaaaaa.......................

pewnie:) Zubroweczka tez bym teraz nie pogardzila:)

no, na ten film własnie leciała na polsacie reklama

kacha znam ten smaczek...pyszota ;) to może bedziemy tak coś opijać ? jakie macie toasty? zyczenia na Nowy Rok ?

Mhmmm:) Widzialam ten film juz, a pozatym niestety nie mam jak teraz polsatu ogladac:(

Ja jeszcze nie mam zadnych, a Wy?:)

duza mi...oby gorszy od tego nie byl ;)

Wypijmy za zdrówko idealnych mężczyzn. Może przyjdą!

Juz wiem, ja musze opic to cale swiateczne zarcie:) i wypic za to, zebym w przyszlym roku tyle nie jadla na swieta:):):):)

Donataa-wieczor jeszcze mlody, mysle ze mozemy pic i pic, a ich i tak nie zobaczymy:D

duza mi- zgadzam sie z Tobą- nie ma idealów a juz napewno nie wsród facetow ;) ja pije za to bym byla odważniejsza i pewniejsza siebie i zebym zawsze mowila czego chce :) za mniejsze opychanie sie w czasei nastepnych swiat nie pije :) oszczedzone mi bylo tegoroczne obżarstwo :o zlapalam wirusa :o nadrabiam teraz ...;)

za wieksza pewnosc siebie i walenie prosto z mostu tez moge wypic:)

ok, mala mi :) poszło...nastepne toasty?:)

mialo byc "duza" wyszlo "mala" :) sorki...ale ta zubrówka....;)

Moze za wiecej cierpliowosci na codzien, do ludzi i tak ogolnie...:)

:D

o widzisz! cierpliwosc...to jest to co mi sie by bardzo przydało...szczególnie w pracy ;) wiec za cierpliwość - chlup, poszło :)

U mnie tez poszlo:) Teraz Twoja kolej:)

za podwyzke w pracy? :D tu wystosuje duuuuze chluuuuup ;)

O kurcze, czekaj rozmach wezme, albo na wydechu lykne;D;D

ten toast nigdy ''nie wyschnie'':D

pewnie pewnie...nigdy dosc podwyzek :D chcemy podwyżeeeeek :P

Nie muszy byc wcale tak czesto, i jakies bardzo wysokie, ale zeby w ogole byly, nooo:) po-dwy-zki:D po-dwy-zki:D

pewnie, sooooxxx, przeciez nie jestesmy zachłanne i pazerne, nieprawdaz? :P mało i ciągle :D systematycznie :D

My zachlanne?? Eee pewnie, ze nie. Chyba, ze na alkohol, wieczorowa pora:)

jesli idzie o alkohol to ja popieram koleżanke :)

:D

to teraz za co?:) bo mnie pomysly powoli sie kończą ;)

wlasnie mialam napisac to samo:) nie wiem, nie wiem:) pijemy dalej:)