Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liczia

moja miłosć umiera... czy może ktoś mi doradzić??

Polecane posty

Gość liczia

witam:) W moim zwiazku do niedawna wszystko było ok, ale pewnego dnia dowiedziałam sie że mój kochany potrzebuje wolnego związku, bez zobowiazań... bardzo mnie to zabolała zawsze był taki czuły i wpaniały a wciagu kilku chwil stał sie dla mnie obcym czlowiekiem;( teraz żyje w tym wolnym związku od 2 tygodni, on robi co chce mnie maksymalnie kontroluje... moja miłosć po prostu umiera.... czy jest ktoś, kto był moze w tej samej sytuacji co ja albo rzpynajmniej doradzi mi co mam zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na cholere żeś się z arabem
zadawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejść póki można zachować resztki godności 1. wolny związek to nie związek wbrew temu co się mówi 2. \"teraz żyje w tym wolnym związku od 2 tygodni, on robi co chce mnie maksymalnie kontroluje...\" - no chyba skecz :D jak wolność to dla obu stron - facet sobie haremik konstruuje czy co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczia
canberra moze to troche źle określiłam... ja oczywiście też moge robić co chce ale ja mu o tym mówie i wtedy jest tysiace pytań gdzie ide, z kim ide co będe robić... myślałam zę on będzie tez mnie informował o tym co bedzie robił natomiast dzisiaj sie dowiedziałam że on sobie chodzi na imprezy a nie mówi mi o tym bo to nie ejst istotne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przestań czuć się zobowiązana do udzielania informacji :D obawiam się że wkrótce się dowiesz od \"życzliwych\" jak on imprezuje i to już będzie niewesołe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczia
canberra no własnie rpzestałam sie czuć zobowiazana... z jednej strony chciała bym mu skopać dupe a z drugiej strony boje sie że go strace... po poprostu boje sie samotności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne będzie to co napiszę ale wydaje mi się że właśnie go tracisz - zamiast wzmacniać związek co jest naturalne i logiczne facet go rozluźnia a ty zyskujesz tylko stres - bo nie wiesz co on faktycznie porabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczia
ja nie wiem co mam robić:( nigdy z życiu nie myslałam że można tak bardzo cierpieć z powodu innej osoby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można i to bardzo tylko musisz też sobie odpowiedzieć na pytanie ile z tego cierpienia jest faktyczną tęsknotą za drugą osobą a ile urażoną ambicją i strachem przed samotnością i skąd się wzięła ta potrzeba wolności u twojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczia
canberra mój facet nagle stwierdził że jest dzieckiem i chce żyć wolno bez wszelakich zobowiązań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przemyśl - jeżeli powiedziałabyś że w związku z tym odchodzisz to jaka mogłaby być jego reakcja? strach ze odejdziesz i powrót do normalnego związku gdzie nawzajem się szanujecie i wiecie wzajemnie co robicie (choć nie musicie robić wszystkiego razem przecież) czy ulga że tak się to skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
wiec ja Ci powiem co zrobic: jezeli bardzo cierpisz - odejdz od niego (co jak sobie co rok bedzie wymyslal wolny zwiazek?) jezeli umiesz to zniesc - pozwol mu na to absolutnie nie naciskaj na nic, udawaj (tak, na sile!) ze Cie to nie obchodzi, pod zadnym pozorem nie pytaj "dlaczego juz nie jestes dla mnie czuly? w ktora strone zmierza nasz zwiazek? itd bo go stracisz. Ja bym jednak sie zastanowila czy warto byc z kims takim kto potrzebuje innych atrakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupio robi - nie ma nic gorszego niż dziecinny facet zwłaszcza jak ma już trochę lat na karku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów tu przylazłaś
fenylo z tą zzzzzzzzzałosną grą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczia
dzisiaj sie z nim spotkam i pogadam;) już raz z nim zerwałam i wtedy błagał mnie na kolanach żebym wróciła... zobaczymy co zrobi teraz gdy mu powiem że z mojej strony miłosć umiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro uważa ze jest dzieckiem to nie ma sensu żebyś pozostawała z nim w związku. Chcąc wolności automatycznie zdjął z Ciebie pewne zobowiązania także te dotyczące informowania go o Twoich poczynaniach. Jesteś młoda, zostaw go i znajdź sobie kogoś dla kogo Ty będziesz całym światem, a on dla Ciebie. I kto będzie poważniej podchodził do życia. Tego kwiatu jest pół światu :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba dobrze zrobisz dla mnie najgorsze co może istnieć w miłości to złudzenia że jest dobrze a miłości nie da się budować bez pracy i poświęcenia dla dobra uczucia :) jeśli twój facet naprawdę Cię kocha to musi też się poświęcić (np. swoje \"dzieciństwo\" na które nie ma już miejsca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczia
dzięki wam za rady;) troche podbudowałyście mnie i pozwoliłyscie mi popatrzeć na mój zwiazek z dystansem:) zobacze co wyjdzie po dzisiajszej dyskusji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A na czym polega taki
"wolny zwiazek", jakie sa jego zasady, reguły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×