moje dziecko spadło ze schodów

był grubo ubrany, miał kombinezon, czapke, kaptur na głowie, ma 14 miesięcy, strasznie się martwie, ale płakał chwile, jakieś 2 minuty, później się już cieszył... boje sie, ze coś sie moze stac... teraz śpi, a ja jestem przerażona, zaglądam do niego co chwila :( schody nie były strome 8 lub 9 stopni

to przejdz sie z nim jutro do lekarza ...

viki a ma jakies slady na ciele albo glowce? wymiotuje? cos go boli? musisz go doklądnie obejzec i obserwowac jaks ie zachowuje. Gdyby dlugo spal- dluzej niz zazwyczaj to tez jest niepokojące bo dnadmierna senność tez jest nie dobra. jesli nic sie nie bedzie dzialo to wez go jutro na wszelki wypadek do lekarza ale jesli tylko zauwazysz cos nie tak to w te pedy do szpitala!!

to małe dziecko nie ryzykuj jedz na pogotowie

hej, właśnie się obudził, nie ma żadnych obrażeń na ciele, nie wymiotował, nawet maleńkiego sińca nie ma, wszystko ogarnia, bo pokazywał paluszkiem i mówił tata i takie tam. Spał normalnie. przejde z nim jutro do lekarza...

viki obserwuj go caly czas i niedawaj niczego nowego do jedzenia ani picia, ani czego po czym móglby zwymiotowac. mam nadzieje ze wszystko bedzie ok :) Dzieci sa bardziej odporne na takie upadki niz niejedn dorosly :)

Wiesz, nie powinno mu się nic stać. Teoretycznie :) Bo w praktyce to się 2 metrowa baba może utopić w jeziorze o średniej głębokości 15cm :) Ja bym na pogotowie nie jechała, o ile nie zaobserwowałabym czegoś niepokojącego. Takie rzeczy u dzieci które dopiero co nauczyły się chodzić to norma, gdyby każda mama po takim upadku jechała na pogotowie, to by lekarze nic innego nie robili, tylko oglądali maluszki ;) Niemniej jednak nie usypiaj swojej uwagi, gdyby malec był, tak jak pisze MaMani, ospały, zachowywał się inaczej niż zwykle, wywracał oczami, nie daj Boże tracił przytomność, to nie miej wątpliwości, natychmiast jedź do szpitala. Szczerze mówiąc, ja też bym na wszelki wypadek do śpiącego malca zaglądała... Dla swojej spokojności. Ucałuj malca ode mnie!

dzięki Chemical Mamani uspokoiłyście mnie trochę :) uważam na niewgo cały czas :)

hej moje 8 miesieczne dziecko spadlo z lozka w drugi dzien swiat plakala ale wszystko jest w porzadku nie wymiotywala i tez bylam strasznie przerazona wiem co przechodzisz bo to samo przecem co przechodzilam.....tez potem dlugo spala ale bylo i jest ok.one sie bardziej przestrasza tego..bedzie dobrze...!!!!!!trzymam kciuki!!!!pozdrawiam

po każdym większym upadku nigdy nie wolno pozwolić dziecku na spanie, bo to jest niebezpieczne

Moja córcia tez ostatnio spadła nam z łóżka (jakiś tydzień temu). Ona nie płakała, tylko krzyknęła a potem się śmiała, a ja ryczałam i nie mogłam spać potem. Na szczęście nie zaobserwowałam nic niepokojącego

obserwuj dziecko przynajmniej przez 24 godziny czy nie wystepuje u niego ktorys z nastepujacych objawow: utrata przytomnosci (nawet krotka) wymioty glosny oddech lub chrapanie u dziecka ktore wczesniej nie chrapalo sennosc lub problemy z budzeniem sie nietypowy placz silny bol glowy swiatlowstret wyciek przezroczystego lub podbarwionego krwia plynu z nosa lub ucha po silnym urazie budz dziecko w nocy ze snu co tzry godziny - jesli nie bedzie sie moglo obudzic wezwij ogotowie chociaz osobiscie uwazam ze nic nie powinno sie twojemu dziecku stac

bo dziecko moich znajomych wypadło z łóżeczka i...jest teraz cięzko chore:(...jaki uraz mózgu:(

No ale myślę że jakieś objawy były by dość szybko. U ns minoł juz chyba ponad tydzień i córka jest bardzo wesoła, ruchliwa i myślę że jest ok. Spadła z nie dużej wysokości. W każdym razie już nigdy do tego nie dopuszczę :(

moja tez spadla nie tyle z łozeczka co z łózeczkiem :-/ ale ja nie czekalam na nic tylko odrazu w srodku nocy zaliczylam szpital w Prokocimiu. Przebadali ja na 10 strone zrobili usg... potem 3 dni obserwowaląm po 3 dniach na kontrole do przychodni. Wszystko bylo ok i jest nadal :)

objawy moga sie pojawic gora do 48 godz takze ania jakby mialo byc cos twojej corce to juz by dawno bylo

Mamani pamiętam twój przypadek jak wam się łóżeczko rozwaliło i Mania zleciała na panele. Nawet wtedy pisałam że nie chciała bym przeżyc coś takiego. D3 pocieszyłaś mnie, bo jakiś tam strach cały czas we mnie siedzi :) dzięki

Hej moja 8 miesieczna corka spadla z lozka w ostatni piatek 5.03 nic wedlug mnie nie wskazywalo na to zebym jechala z nia do szpitala poplakala chwile i bylo ok.Tylko wieczorem zauwazylam jak jej 1 oczko uciekalo w druga strone myslalam ze robi zeza nie chcialam sie martwic na zapas ale w zyciu bym nie przypuszczala ze to moze miec jakis zwiazek z tym wypadkiem, pozniej w sumie nie zauwazylam zeby bylo cos nie tak z tym oczkiem.Byla tak jak zwykle zywa gadula.Mieszkam w Londynie i tu w szpitalu zawsze lekarze mowia ci ze nic ci nie jest jak cos boli to dadza paracetamolnp mojemu mezowi na zlamane zebro dali :(((. A o moja Oliwke nie martwilam sie tak bardzo do dzis bo zrobila sie podejrzanie senna. Wczoraj strzelila sobie 3 drzemki, zawsze spi 2 razy w dzien.Dzis tez jest tak samo, wprawdzie ranna drzemka byla krotsza i za 1.5 godziny znowu mi usnela co mnie dziwi bo zawsze po 2.5-3 godzinach idzie spac.Nie wiem moze poprostu nie dosypia albo ja przeziebienie bierze bo ja jestem tez troche przeziebiona.BLAGAM,PROSZE POMOZCIE I POWIEDZCIE CZY POWINNAM SIE MARTWIC PO TAKIM CZASIE PO WYPADKU?

moj tez spadl ze schodow w kombinezonie, mial ok 20 miesiecy. nie byłam u lekarza, obserwowalam. nic sie nie stało ale było jakies 15 schodów. teraz zawsze zdejmuje rekawiczki, czpke, szalik, rozpinam kurtke zeby nie powtórzyc wypadku no i ide za nim a nie pierwsza - głupia bylam bo widzialam jak spadam a ja przed nim i jeszcze z siatkami, nie dalam rady go zlapac, do tej pory mam wyrzuty:(

Moja Oliwka spadla w rog sciany z lozkiem jest to troche niebezpieczny kat, ale nie miala zadnych siniakow czy guza wiec chyba jej nic sie nie stalo.Sama nie wiem co mam o tym myslec.To bylo tylko 3 sek nieuwagi :(((