Brak przyjemności z seksu

Od pewnego czasu uprawiam seks.... z ktorego nie czerpie żadnych przyjemności ;/ O orgazmie moge tylko pomarzyć ;/ jestem podniecona dużo śluzu i nic mnie nie boli a nic nie czuje tylko takie cos jakby mi sie chciało sikać a mimo to oddawałam przed seksem mocz ;/ załamka :( tylko czekam aby skończył:(

dodam ze do tej pory mialam 3 murzynow na raz. nie wiem czy to ma jkis wplyw...

i co jeszcze wymyslisz popaprańcu

ty post wyzej nie podszywaj sie podemnie

To moze dołożyc jeszcze jednego

musicie tu wchodzic?

Napisalam sama dla siebie niech nikt nie odpisuje

no to co sie dziwisz skoro teraz jeden cie popycha. Musisz sie zakrecic gdzies kolo poligonu i jazda:)

sprubójcie dłuższej gry wstępnej, tak abyś była naprawdę podniecona, a poza tym orgazm czasem się ma a czasem trzeba się go nauczyć przeżywać, ja dopiero po około dwóch latach przeżyłam swój pierwszy orgazm podczas stosunku jeśli nie przeżywasz orgazmu podczs penetracji nie doprowadzi Cię ustami a dopiero potem kochajcie się

sratatat

to nie sprawiedliwe ze faceci maja lepsze doznania :((( :P co mi z takeigo seksu ze nic nie czuje przyjemnego ;/

ja mam podobne doswiadczenia co ty, ale troche prawdy w tym jest, ze trzeba sie tego nauczyc... co do tego odczuwania koniecznosci oddania moczu to jednak ciekawe

no to jest tak jak obija mi o sciane macicy ... no w sumie lechtaczkowego tez sie ucze i coraz lepiej jest z nim... no ale pochwowy.. ale zebymchociaz jakas przyjemnosc z tego miala nie odrazu orgazm a tu nic;/

otóz to. ja dochodze tylko w pozycji na misjonarza, on przewaznie od tyłu. czasem wieksza przyjemnosc sprawiaja mi pieszczoty niz sam sex

no ja juz dola lapie bo naprawde nic fajnego nie czuje.... keidys mnie bardziej podniecalo a teraz nic a nic;/ ja tez wole pieszczoty ...

ajk będzie tak dużo oczekiwały od razu to podłapiecie jakąś nerwicę na tym punkcie, nie łatwiej znaleźć swoją własną niszę w sexie i w tym się realizować (jak lubisz jeździć to jeździj, jak na pieska niech Cię kocha na pieska), a potem niech was kocha w taki sposób jak on lubi

on oczekuje ode mnie wiekszej aktywnosci, ale ja nie daje rady fizycznie w takiej pozycji jak on lubi, a zanim dojdzie to trwa dosc dlugo... tak czy siak szybko sie meczy i czesto wszystko konczy sie fiaskiem i rozczarowaniem obu stron

..

no ale dlaczego tak sie dzieje? kiedys bylo dobrze czulam przyjemnosc a teraz juz nic;/ porazka;/

do seksu też trzeba praktyki i ćwiczeń, co byś chciała żebyście oboje położyli się obok siebie położyli sobie ręce na łonach i już cudownie, rozmawiajcie, kochajcie się, szukajcie, bawcie się a przede wszystkim cieszcie się tym, bo jak sami wprowadzicie stres do łóżka to dopiero zaczną się Wasze problemy