Do katolików!! Normalnie szlak mnie trafia

Jak wy sie spowiadacie?? Ja mam zawsze stresa z kazdego grzychu!!!!!!! A wy?? Raz sie spowiadałam z sexu noi ksiadz wyjechał z tym ze nie da mi rozgrzeszenia..........poźniej na koniec dał i od tego czasu zawsze gdy ide do spowiedzi mam niezleso stresa przed ksiadzami teraz też byłąm i ksiadz mnie znow opierdolił o sex.........Nie wiem czy ja taka tylko jestem?? Moje kumpelki sie tam spowiedzi nie boja i ida normalnie na luzie a ja normalnie panika....................

ja nie chodzę do spowiedzi...nie będę się spowiadać jakiemuś klesze który bardziej grzeszy niż ja :O

Nie ma czego sie bac..... Ksiadz to normalny czlowiek....

A jak mu powiem o tym grupowym seksie to mnie chyba wygoni z kosciola, no ale wyspowiadac sie przeciez musze....

mieszam językiem księdzu w kakale :)

a ostatnio mi kazał plukac usta w swieconej wodzie. potem wyjąl grzechomierz i zacząl mi mierzyc głębie mych grzechów

rucham się z dziadkiem

nie spowiadaj się z seksu! !! proste! a tak się na ciebie drze, bo zazdrości (bo sam by se chętnie zaruchał) albo na odwrót: sam to robi (a wie że nie powinien) to się wyżywa na innych. przecież każdy to robi!!!!!! co za hipokryzja...

ja nie bylam juz u spowiedzi ladnych pare lat powod... ksieza sa wiekszymi grzesznikami niz my wiadomo nie wszyscy siostra kolezanki przed slubem poszla sie wyspowiadac powiedziala ze uprawiala sex przed slubem a ksiadz zaczal sie wypytywac w jakich pozycjach czy to normalane...!! ja sie spowiadam przed samym bogiem tzn nie chodze do ksiedza poprostu jak jestemna mszy albo w domu przypominam sobie wszystkie moje grzechy i zaluje za nie. Nie rozumie dlaczego w Pl nei chca zrobic spowiedzi ogolenj ajk w niemczech:/

sexu jak to grzech w przykazaniach.............nie cudzołoż:/

najgorsze jest to, ze spowiadasz sie z grzechu (np z seksu) i co? i za tydzien juz lecisz z facetem do lozka. taka spowiedz nie ma sensu, jelsi nie ma checi poprawy. OBŁUDA dla wlasnej wygody. i z obowiazku bycia u spowiedzi na swieta. zal mi was.

Ja sie nie spowiadam "osobiscie", lecz grupow na mszy :-)

*grupowo

no właśnie po chodzisz do spowiedzi jak po spowiedzi robisz to samo? taka spowiedź w ogóle nie ma sensu!

hahahahah spowiedz ogolna... no rozjebalas mnie... czas sie wstydzic za swoje grzechy. a tlumaczenie ze ksiadz jest wiekszym grzesznikiem.... wybacz. jestescie wszyscy hipokrytami i obludnikami. naginacie religie do wlasnych potrzeb i wygody. nie spowiadac sie z seksu.. bo przeciez wszyscy to robia.... ksiadz to grzsznik.. to po co jedna z druga lecisz ochrzcic dziecko 9czesto z wpadki, z seksu przed slubem), po co lecisz do ksiedza gdy ktos zmarl i chcesz zrobic pogrzeb. przeciez ksiadz to grzesznik. sobie grzechy w domu przypomnij i zaluj hahaha i potem uiczyc SWIETOKRADZTWO. tak, jestem chrzescijanko, do spowiedzi nie chodze bo nie ma we mnie checi poprawy, a wyspowiadac sie tylko po to by zaraz na 2 dzien bzykac sie z facetem.... kolo sie zmayka.

dlatego ja sie nie spowiadam z sexu bo to dla mnie jest grzechem podobnie jak pieszczoty robie to tylko z moim partnerem raz, chyba w gimnazjum zaczepna koleżanka zapytała księdza czy całowanie z chłopakiem to grzech a on powiedział, że nic co robimy z partnerem z miłości nie jest grzechem niby grzmią o sexie przedmałżeńskim, jaki to wielki grzech poza tym co to za spowiedź, spowiadasz się z tego i wstrzymujesz od sexu na czas pójścia do komunii

"dlatego ja sie nie spowiadam z sexu bo to dla mnie jest grzechem podobnie jak pieszczoty" jakies brednie piszesz. myslalam ze spowiadac sie nalezy z grzeczchow, a Ty sie z seksu nie spowiadasz chociaz to grzech... wygodniccy kurwa jestescie.

dla mnie to nie jest grzechem, nazywaj to jak chcesz nie mam po tym krzty wyrzutów sumienia, nie muszę się zgadzac z każdym słowem nauki katolickiej ty też jestes wygodnicka, bo w ogóle nie chodzisz do spowiedzi

bo nie w tobie checi poproawy a w prawdziwej chrześcijance powinna byc taka chęć jestes wygodnicka, pasuje?

candywoman ja uważam że Ty masz racje. może to jest wygodniackie. ale nie będę spowiadać się z czegoś co uważam )jak i inni myślący ludzie) za totalną głupotę i bezsens, bo to wtrącanie się księży w naszą intymność (którzy sami są nie lepsi) MYŚLĄCY TRZEŹWO CZŁOWIEK NIE POWINIEN SIĘ Z TEGO SPOWIADAĆ

i tak jak juz kiedys pisałam na tym forum o podobnym temacie...świadomość katolików jest ŻENUJĄCA... przykro mi.

szczera spowiedź, zadoścuczynienie blixniemu, chec poprawy, zal za grzechy. to tylko niektore elementy prawdziwie szczerej i dobrej spowioedzi. nie spowiadam sie bo nie widze sensu w tym, ze jasne powiem Bogu glosno swoje grzeczy a wroce do domu i bede robila swoje. pewnie nie dojrzalam do rezygnacji z tego co brudne na rzecz Boga. z reszta nie chce nikogo nawracac. kazdy indywidualnie bedzie osadaony OSTATECZNIE. tylko pamietajcie ksiadz to grzesznik a jak ktos grzeszny moze udzielac slubu, chcrzcic czy chowac zmarlych... gratuluje.

ie spowiadasz sie ksiedzy tylko za posrednictwem ksiedza spowiadasz sie przed Bogiem. wstydzisz sie? jezus tez sie wstydzil jak Go obnarzono na krzyszy.

waszym podstawowym błędem jest to że wynosicie księży do rangi bogów, a przynajmniej tacy powinni być według was.. A ksiądz to człowiek i ma być grzeszny bo taka natura człowieka, gdyby Bóg chciał żeby między nim a nami pośredniczyły anioły albo święci to by ich zesłał tu. Co was obchodzą grzechy księży??

ja nie chodze do spowiedzi a poza tym co to za spowiedz z grzechu wspóżycia jak za 2 dni znów sekjs ??? dla mnie seks nie jest grzechem

myszka - zaprzeczasz sama sobie..

mnie denerwuje to ciągłe gadanie, że ksiądz większy grzesznik niż inny człowiek. A skąd wy to wiecie? znacie wszystkich księży i wiecie jak się zachowują? jak ktos "przejechał się" na jednym księdzu to nie znaczy, że wszyscy tacy są! a poza tym ksiądz jest TYLKO NORMALNYM CZŁOWIEKIEM i też ma prawo do błędu!

ne jjest dla Ciebie grzechem seks na potrzeby Twojej teorii, żeby bez wyrzutów sumienia się bzykać do woli. Masz racje- jeśli nie wykazujesz chęci poprawy to spowiedx i tak jest nieważna.

tworzycie sobie swoja wlasna wersje chrzescijanstwa. to naprawde przykre.