Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vivra

Poszłam do łóżka z chłopakiem, w którym kocha się moja przyjaciółka...

Polecane posty

Gość obstawiam że jaruś
obydwie ręce rozdziewiczyłeś?????????GRATULACJE!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle byc nia...
ehh powiem Ci że jestem w podbnej sytuacji co twoja przyjaciółka...no może z jedna różnica, ale sytuacja jest taka: jest facet strasznie mi sie podoba ale mnie nie chce :( wiec znalazłam sobie "dopełniacza" jak ty to nazywasz. Gdyby moja przyjaciółka zrobiła coś takiego to pękło by mi serce, mniałabym do niej i do niego wileki żal tymbardziej że wypłakiwałabym się jej i wiedziałabym o tym raczej bym jej tego nie darowała, choc tak szczerze mowiac rozumiem to : 2 dziewczyny zabujane w 1 chłopaku wybrał jedna ... ale widok ich razem bolał by mnie. O tym chłopaku moge powiedziec tylko to że sorry ale jest pospolitym palantem... no poprostu to wyglada tak że ty mu się zwierzyłaś a on wykorzystał to że jesteś zdołowana i samotna i łatwo to wykorzystał sama powiedziałaś że twoja przyjaciółka dawała mu znaki że sie w nim ten teges czyli że dobrze o tym wiedział i to jest 2 powod dla ktorego nie powinien. a teraz zostawił Cię sama w tej sytuacji a sam wyłaczył się bo głupio mu że wykorzystał okazje i teraz nie sam nie wie co ze soba zrobic, chyba że jest tak że on też coś do Ciebie czuje ale jest coś co go blokuje może to twoj wyglad jak mowisz boi sieco koledzy powiedza albo wstyd mu ze wzgledu na ta kolezanke. Powinnaś się ogarnac i wziac sprawy w swoje ręce spotkaj się z nim koniecznie jezeli on sie nie odzywa to ty to zrob, to żaden obciach. Pogadaj znim i to jak najszybciej powiedz ze głupio Ci z tego powodu wyjaśnij mu to i zarzadaj wyjaśnień od niego jeżeli sie okaze że chce byc z toba to lepiej uprzedz o tym swoja przyjaciółke lepiej żeby wiedziala... jezeli jednak nie to daj sobie z nim spokuj !!! to frajer raczej lepiej bedzie jeżeli zosatanie to miedzy wami a z nim zbastuj pozdro :* powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antekkk
wobec przyjaciółki nie ma żadnych zobowiązań. Dziewczyna musi mySleć o sobie a nie o przjaciółce i zacząć się wreszcie przejmować sobą a nie problemami innych. Niech szuka swojego szczęścia. Facet nie chciał przyjaciółki, chciał ją wiec to jasna sprawa. Jak sie dziewczyna obrazi to jej problem, to znaczy że jest t ępą sfrustrowaną suką i nie ma co jej żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzka
Vivro:) myślę że nie powinnaś sobie robić wyrzutów,to był Twój pierwszy raz i fajnie ze z fajnym facetem,nawet jesli Cię nie kocha.Nie przejmuj sie:) Napisz czy sie odezwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzka
aha i pamietaj nie ma brzydkich dziwczyn,są tylko nieładnie "zrobione" ubrane.Każdej z nas pasuje co innego i nie musza to być drogie rzeczy:),ale wybrane gustownie i pasujące do naszej sylwetki.A tak wogóle x pięknej kobiety można ubiorem i makijazem stworzyc potwora:) Wiec nie wiem skad u Ciebie tak małe poczucie własnej wartości.Idx do dobrego stylisty i poczujesz sie piękna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivra
Odezwał się. Dostałam esemesa, że napisał mi mejla, bo nie wie, czy w bezpośredniej rozmowie zdołałby mi wszystko powiedzieć...Wiem, romantyczne, ale to znak czasów ;) Pisze, że mnie kocha. Że zakochał się we mnie w połowie liceum, ale wiedział, że ona coś do niego czuje i nic nie zrobił. Nie potrafił wyznać mi uczucia i być ze mną, bo nie chciał jej skrzywdzi, ale nie mógł też jej powiedzieć, co czuje i że jej nie kocha, bo to rozwaliłoby naszą przyjaźń. Okazuje się, że on widział więcej niż mnie i tej dziewczynie się wydawało. Jezus. I napisał, że przeprasza za tę noc. Że nie mógł się powstrzymać i że nie żałuje, ale jeśli nie chcę z nim być, to zniknie z mojego życia. Że rano, kiedy zobaczył, że mnie nie ma, to uznał, że ja żałuję, że chcę o tym zapomnieć, że nie chcę jego... Ale że dobrze się stao, bo on już nie mógł wytrzymać. I woli zrezygnować z przyjaźni ze mną i z nią i zniknąc niż się tak męczyć. Boże, on jest taki cudowny. nie mogę w to uwierzyć. Ale, Boże, decyzję zostawił mnie i co ja mam zrobić? Nie wiem, czy go kocham. Boję się. Nie, kocham go na pewno, ale co z przyjaciólką?? Jezus, ja teraz z nią rozmawiam na gg, pisze mi, że poszła do łóżka z tym swoim niby-facetem (ironia losu...) i że się czuje jak szmata, a on już chce kupować obrączki. CO ja jej mam, kurwa, powiedzieć? Tak, jesteś szmatą, ale ja też, bo Ty krzywdzisz tamtego, a ja krzywdzę Ciebie? Chcę z nim być. Ale nie chcę, żeby ona cierpiała. Boże, może rzucę studia, wyjedziemy... Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratulacje
powinnaś przejmować sie sobą a nie koleżanką. Co innego gdyby to był jej chłopak a ty byś go chciała odbić. A ona nigdy nie miała u niego szans. Prawdopodobnie ona to ciężko przeżyje, ale dla ciebie powinno być ważne TWOJE szczęście. Jeśli ty o siebie nie zadbasz, nikt tego nie zrobi. A skoro on cie kocha- powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarus bzyknął
jarusia nie słuchaj, jego kocha tylko prawa ręka to ci zazdrości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarus bzyknął
jaruś, kurcze, chyba po raz trzeci GRATULUJĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl teraz w ten sposób. Gdybyś Ty była na miejscu koleżanki,zakochala sie itp. a Twoja przyjaciółka zrobiłaby co zrobilaś Ty. Bądz zdrowa egoistka! porozmawiaj z nia,ale nie rezygnuj ze swojego szczescia,bo za pare lat ona wezmie slub,ulozy sobie zycie, moze wyjedize,a Ty będziesz siedziec i zastanawiac sie co by bylo gdyby. Bywalam w roznych sytuacjach, tez zakochalam sie,a on wolal inna..Ale tak sobie myslalam ze skoro on tak woli i jest szczesliwy to czemu nie. A Twoja przyjaciolka zacznie sie odkochiwac, bo ja tez sie tak kiedyś ludzilam (zakochalam sie w bardzo dobrym kumplu) Nie chcial mnie.. a ja przez 3 lata wzdychalam tylko d niego. A teraz myśle ze tracilam czas i ze dobrze ze z nim nie jestem. Ułozylam sobie zycie i jestem bardzo szczesliwa. Możesz starcic przyjaciolke..ale cos za cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek 84 masz fajne teksty
podobał mi się ten o "kochaniu":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivra, badz z tym facetem!! przyjaciolka na poczatku sie wscieknie i bedzie czula do was zal, ale moze z czasem zrozumie, ze serce nie sluga i nie mozna sie zmusic do kochania kogos ani do odkochania. Brutalna prawda jest taka, ze przyjaciele z czasem sie oddalaja, a najblizej zostaja ci, ktorych kochamy, rodzina, partner, maz. Nie zastanawiaj sie, nie rezygnuj z milosci, bo nie wybaczysz sobie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
nie mozna tak zrobic, zeby wszystkich zadowolic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Ci szczęścia bo na nie zasługujesz , nie obwiniaj się serce nie sługa.Wy będziecie szczęśliwi, a Twoja przyjaciółka kiedyś to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uaaaaaaaaaaaaahahah.
ojej, ale Ci zazdroszcze!!!!!!! to bylby dla mnie dar od losu, boga, sama nie wiem... i radze ci, badz z nim... rozmarzylam sie i milo mi sie czytalo twoja opowiesc. A CO, wolalabys, zeby on udawal, ze nic sie nie stalo????!!!! Tego bys chciala? Wolalabys, zeby on byl nadal twoim przyjacielem, tyle ze 'po numerku' a Ty wolalabys byc nadal samotna i jeszcze bardziej nieszczesliwa? Tego wlasnie chcialas? Wolisz szczescia swojego, czy swojej przyjaciolki? teraz mam marne pocieszenie... kiedy twoja przyjaciolka dowie sie jaka z ciebie 'szmata' (tak moze pomyslec) a jaki z niego dran, to sie w nim odkocha wiec jej w pewien sposo pomozesz:) a jesli jst inteligentna, to pewnie pocierpi, ale cie zrozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
bylam kiedys w podobnej sytuacji. u mnie zawsze bylo tak ze mojej przyjaciolce podobalo sie duzo facetow. zawsze byl jakis do ktorego wzdychala a do mnie plakala ze on jej nie chce. mi nie mial prawa podobac sie zaden. kiedys mi sie podobal bardzo kolega i ona o tym wiedziala jej niby podobal sie ktos inny ale wiesz co, zaczela byc z tym ktory mi sie podobal. przebolalam. nie powiedzialam ani slowa. oni po kilku tygodniach sie rozstali coz... ale kiedys przestalam sie przejmowac. byla zabujana w naszym koledze. przez rok co go widziala to "uderzala" do ataku. mi oczywiscie nie bylo wolno sie do niego zblizac bo byl "jej" ciagnelo mnie do niego strasznie ale nie chcialam byc swinia. ale coz. kiedys spotkalismy sie bez niej. jakos tak doszlo do rozmow. okazalo sie ze od roku mu na mnie zalezy. zaczal do mnie czesto przyjezdzac. ona sie wsciekala. w koncu dowiedziala sie ze jestesmy razem. nie odzywala sie do mnie przez jakies 2-3 miesiace (ewentualnie rzucala jakimis przykrymi tekstami) ja z tym facetem rozstalam sie po kilku miesiacach. ale nie zaluje. po raz pierwszy bylam zakochana (nie kochalam -to za duze slowo) jak zaczelismy rozmawiac z przyjaciolka to powiedzialam wszystko co mi lezalo na sercu. wygarnelam jej nawet tego ktory mi sie podobal a ona z nim byla. oczyscilysmy atmosfere. bylo lepiej. juz nie bylo tak ze jej potrzeby sa najwazniejsze i z tym mam sie liczyc. mysle ze jak twoja przyjaciolka jest prawdziwa przyjaciolka to przeboleje i zrozumie. bedzie chciala twojego szczescia. i nie mozna powiedziec ze ona go kocha. ona jest zakochana w wyobrazeniu o nim, ale nie kocha go. kochac mozna tylko kogos z kim sie jest. kogo sie zna. milosc jest czyms powazniejszym od zakochania i kosztuje duzo wiecej wysilku. musisz kierowac sie swoim szczesciem. przykre to ale w zyciu trzeba byc troche zdrowym egoista. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry doradzacz
Radzę się napić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Autorko, licz na siebie twoje szczęście innych jebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisałam już
co u Ciebie? Jak rozwiązałaś sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×