Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie11264

Czy istnieją normalni faceci, którzy nie muszą albo nie chcą mieć dzieci????????

Polecane posty

Gość pytanie11264

To jest pytanie do płci męskiej. Paniom dziękuję🖐️ I chodzi o mężczyzn, którzy kiedykolwiek mieli dziewczynę oraz utrzymują z ludźmi zdrowe i normalne relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
tak. Moj maz. Nie chcemy miec dzieci i jestesmy szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie11264
Ja nie chcę mieć dzieci. Ale obawiam się, że nie uda mi się znaleźć nikogo, kto by to potrafił zaakceptować. Nawet mężczyźni w moim wieku, kończący studia, myślą już o zakładaniu rodziny. Przez to boję się z kimkolwiek wiązać, bo zależy mi raczej na bardzo stałej relacji, a skoro ja nie chcę dzieci, to prędzej czy później kazdy mój związek się rozpadnie. No i może potem taki mężczyzna będzie nieszczęśliwy... Będzie mu się wydawało, że chce być ze mną, ale po latach stwierdzi, ze zmarnowałam mu życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że się wpiszę bedąc kobietą, ale zwykle to kobiety czują wcześniej instynkt niż mężczyzni, a czasem mezczyzni wcale... Wiele par ma właśnie ten problem, ze kobieta chce dzieci, rodziny, a facet nie, więc skąd Ty bierzesz tych wszystkich facetów którym tak śpieszno do dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet nie chce
Oboje nie chcemy mieć potomstwa. Nie czujemy się egzemplarzami rozpłodowymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
w swoim srodowisku nie jestemy jedynym malzenstwem o takich pogladach. Nie panikuj. Na pewno uda Ci sie znalezc takiego, ktory poza wszystkimi innymi zaletami nie bedzie gnany potzeba powielania genow;) Ze statystyk wynika, ze najmniej dzieci maja ludzie najlepiej wyksztalceni i dobrze zarabiajacy - dzietnosc spada ze wzrostem stopy zyciowej - wiec szukaj w tych kregach;) Ale poza tym, opinie w tych sprawach zmieniaja sie z wiekiem. Czsami ci, ktorzy nie chcieli miec dzieci - nagle chca. A my z kolei nalezymy do tych, ktorzy biorac slub chcieli miec dzieci, ale zmienilismy zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
.. i racje ma Etincele - wiekosc mlodych facetow jednak nie garnie sie do ojcostwa i na pewno z ulga powitaloby kobiete podobna do Ciebie:) Tylko musisz ta sprawe postawic jasno, zeby pozniej nie bylo niespodizanki, jezeli facetowi nagle sie odmieni. Grunt to uczciwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie11264
Nie wiem, z życia ich biorę:) Po prostu nawet tacy zbuntowani, co wszystko mają gdzieś, jak sie zakochają, to zazwyczaj chcieliby mieć rodzinę, dzieci, żonę itd. Albo to ja jakoś źle na wszystkich wpływam:O Nigdy nie spotkałam kogoś, kto by nie chciał mieć potomstwa. I raczej myślę, że już nie spotkam. I naprawdę to jest problem. Poznałam jakieś pół roku temu wspaniałego faceta. Ale mimo jego dobrych chęci, nie możemy być razem... Bo wiem, że on lubi dzieci, umie się nimi zajmować, ma liczne rodzeństwo. no i nie byłby szczęśliwy z kimś takim jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
nie wiarz sie zatem z takim, ktoremu na tym zalezy, a juz na pewno nie udawaj, ze nie masz stanowczego zdania w tej kwestii. Bez potomstwa mozna byc bardzo szczesliwym, jezeli OBYDWIE strony tego chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie11264
No właśnie stawiam jasno. Dlatego też wiem, że oni myślą zupełnie inaczej. Do tego dodam, że miałam do czynienia tylko z ludźmi wykształconymi, dobrze zarabiającymi, robiącymi karierę, albo bardzo dobrymi studentami, no i zawsze, każdy z nich chciałby mieć dzieci i rodzinę. Nie wiem, może powinnam poszukać jakiegoś playboya:O ale w takim razie nie mam po co, bo nie tego szukam. Tacy ludzie mnie nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgdgd
to daj sobie spokoj z facetami i zajmij sie wlasnym rozwojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
powiedzmy sobie szczerze - ludzie, ktorzy nie chca sie rozmnazac, a chca zyc w zwiazku (nie licze zakonnikow etc) stanowia jakies.. moze 5% spoleczenstwa. Nie jest latwo takich znalezc, to prawda. ..dla mnie jest zagadka, jak mozna chciec miec dzieci w dzisiejszym swiecie... jak dla mnie, jezeli raz czlowiek postawi sobie takie pytanie, zamiast bezmyslnie isc stereotypami, to odpowiedz nie przyjdzie latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopin
kiedyś i Ty dojrzejesz i tego Ci życzę z okazji nowego roku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
..ale tez nie wydaje mi sie, aby ta kwestia ZAWSZE stanowila byc/nie byc zwiazku. Inaczej wszystkie pary, kotre - jak sie okazuje w trakcie trwania zwiazku - sa z winy koregos z malzonkow bezplodne, rozpadalyby sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie11264
No niby tak... Ale jak się kogoś kocha, to się nie chce, żeby ta osoba była nieszczęśliwa. Ja nie potrzebuję dziecka, nie wiem, po co miałabym je mieć, nie czuję się matką, odrzuca mnie fizjologia związana z ciążą, po prostu nie chcę mieć z tym nigdy nic wspólnego. I to pewnie jest dziwaczne. Nawet nie kwestionuje tego, nigdy nie wiązałam się z nikim, nawet z nikim nie uprawiałam seksu. Ale mimo że ja nie podrywam nikogo, nie interesuję się facetami, czasami ktos się do mnie "przyplącze", po prostu jakoś tak się zdarza, że komuś na mnie zależy. Najgorsze jest to, ze lubię ludzi, umiem z nimi rozmawiać i jak się taki ktoś zakocha, a potem ja w nim, to jest mi bardzo, bardzo ciężko. Nie to, żeby to się zdarzało ciągle. Na razie dopiero drugi raz w życiu. I wolałabym, żeby się już nigdy więcej nie zdarzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
hopin - daj sobie spokoj z takimi tekstami, bo nigdy nie wiadomo, co tak naprawde ludzmi kieruje. My chcielismy miec dzieci gdy pobieralismy sie we wczesnej mlodosci. W miare trwania malzenstwa zmienilismy zdanie, p prostu rozmawiajac na ten temat. A po latach wyszlo na jaw, zupelnie przez przypadek, ze i tak nie moglibysmy miec dzieci, nawet gdybysmy chcieli. Czasami ludzie nie sa swiadomi podstaw swoich decyzji, ale ich ciala sa "madre" i wysylaja sygnaly, ze rodzicielstwo nie bedzie w ich przypadku dobrym pomyslem. Znam tez bardziej drastyczny przypadek - mam znajoma, ktora nigdy nie chciala miec dzieci, poniewaz byla PRZEKONANA, ze jezeli zajdzie w ciaze, urodzi uposledzone dziecko. Bylo to przekoanie irracjonalne - w jej rodzinie nie bylo takich przypadkow, ani w rodzinie meza - ale gdy w koncu pod naciskiem meza postanowila ednak zajsc w ciaze - faktycznie urodzila dziecko z zespolem Downa. Facet odszedl od niej, gdy maly mial 4 miesiace. To ekstrema, ale czasem takie niewytlumaczlne rzeczy sie zdazaja i nie ma co radzic ludziom, aby "dojrzali". 90% rodzicow, jakich znam, nie jest absolutnie dojrzalych do rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
no OK - nie chcesz, zeby ta osoba byla nieszczesliwa - ale czy ne zastanowilas sie, ze takie same motywy powinny kierowac druga strona, i on tez powinien myslec "nie chce jej unieszczesliwiac zmuszajac do macierzynstwa" ? Czemu to Ty stoisz na pozycji "musze sie dostosowac, albo rzucic". Ta druga osoba takze moze sie zastanowic, czy zalezy jej na rozplodzie, czy na Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
ctzn. nie musieć mieć dzieci? no wienc, ja prawie muszę, nie wiem czy mogę, bardzo chcę. Bardzo chcę i wiem że najlepsze dziecko będzie wtedy gdy będzie czas na najlepsze dziecko. Jeśli mam prawie musieć to fajnie by było gdybym wtedy go chciał. A jak będę wiedział że mogę to bendem najfajniejszym ojcem dla swojego dziecki/dzieci. I normalność/nienormalność nie ma żadnego z tym związku. [jawa we śnie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie11264
Wiem. Ale problem w tym, że ja tę sprawę traktuję poważnie, mówię o tym od razu i stawiam sprawę jasno. I wtedy jak komuś zależy, to wiadomo, co powie... Ze to nie jest ważne, ze może kiedyś zmienię zdanie itd. Tyle, ze ja wiem, że nie zmienię zdania:( I nie chcę, żeby przeze mnie ktoś musiał rezygnować z tak ważnej dla niego rzeczy. Jak się ma 3 rodzeństwa, do tego od lat zajmuje sie dziećmi, to potem trudno jest patrzeć na to, ze wszyscy wkoło mają dzieci. Może faceci odbierają to inaczej niż kobiety, ale może tez im to przeszkadza. No i nie chcę się wiązać z kimś na rok czy dwa, bo wiem, jak potem będe to przeżywać. W takim wypadku, skoro i tak nie możemy być razem, wolę być sama zawsze, niż potem tęsknić za kimś do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
.. to znaczy ze jezeli facet mowi Ci, ze mu na tym nie zalezy, to Ty "wiesz lepiej" i nie wierzysz..? co do rodziny wielodzietnej, to jakis mit. Ja sama mam czworo mlodszego rodzenstwa. I zawsze przezycia z dziecinstwa, koniecznosc ciaglego opiekowania sie byly dla mnie argumentem IN MINUS, a nie in plus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie11264
Nie no, oni mówią, ze im zależy. Zanim powiem, co ja na ten temat myślę. A potem, ze to nie jest aż takie ważne, albo że może zmienię zdanie... Kiedy usłyszałam od chłopaka, który chce się ze mną związać, że najwięcej pieniędzy powinno się wydawać na dzieci, to po prostu poczułam się, jakby mi ktoś przyłożył zimną szybą w twarz:O Teraz on już wie, co sądzę na ten temat, nie wygłasza takich sądów, no ale nie sądzę, żeby jego poglądy tak nagle się zmieniły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
..l uwzglednij jedna rzecz - faceci czesto mowia to, czego sie spodziewaja, ze kobieta CHCE uslyszec, ZWLASZCZA na poczatku znajomosci. Poza tym spotkalam sie ze stwierdzeniem, ze wrazliwosc na dzieci i zwierzeta jest jedna z technik zalecana facetom przy podrywie :D wiec uwzglednij, ze niektorzy beda tak mowic wlasnie przypuszczajac, ze to Cie "wezmie"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooooo
Moim zdaniem zanadto się przejmujesz i demonizujesz sprawę. Naprawdę. Uwierz, że sama siebie do końca nie znasz i wcale nie możesz być pewna, że za lat kilka nie będziesz marzyć o bobasku. Co więcej, facet, którego spotkasz też może po czasie zmienić zdanie i to w każdą stronę. Zatem jedyne czego możesz oczekiwać od faceta i co deklarować ze swojej strony, to to, że zdecydowanie nie chcesz mieć dzieci teraz. I proszę, bądź mądra, nie idź w zaparte, że Ty nigdy. Tylko głupiec wie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litka
znasz powiedzenie NIGDY NIE MÓW NIGDY wszystko się zmienia, wszyscy się zmieniają, zmianiasz się i Ty dlatego nie wykluczaj możliwości posiadania potomstwa bo nawet gdy chodzi o sprawy chorobowe to postęp medycyny następuje bardzo szybko i coraz więcej daję się w tym temacie uzyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale są po prostu osoby które
nie chcą mieć dziecka i tyle. Są nawet takie, które panicznie boją się ciąży, kobiet ciężarnych, porodu. Nie każdy musi mieć dziecko, nie każdy chce kiedykolwiek, większość ludzi nie umie się dziećmi zajmować i nie ma pojęcia o ich wychowaniu. A jak ktoś ma powyżej 25 lat i wie, od lat, ze nie chce mieć dzieci, nigdy ich nie chciał, a ciąża byłaby dla niego tragedią, to ile ma czekać, aż mu się "zachce"?:o 10lat? 20? Czy może 50?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scissors
Wiele mamusiek zdziwiloby sie gdyby dowiedzialy sie, co naprawde pomysleli sobie ich faceci kiedy z radoscia im oswiadczyly, ze sa w ciazy. To nieprawda ze kazdy facet chce miec dziecko. Faceci mowia nam takie rzeczy(ze chca z nami zalozyc rodzine), bo mysla, ze my tego od nich oczekujemy i to nas uszczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pytala mezczyzn o zdanie
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×