rzucil mnie, bo zaczelam mowic o slubie

powiedzialam, ze chcialabym juz wyjsc zamaz i zalozyc rodzine (aczkolwiek niekoniecznie dzieci od razu-ale maz, poczucie bezpieczenstwa, wspolne plany i dom )mam 30 lat. Wsciekl sie i powiedzi8al, ze nie pasujemy do siebie, bo on jeszcze tego nie chce i mnie rzucil (po prawie 2 latach)A rok temu chcial mnie poprosic o reke, wiec czemu teraz tak sie zachowal?

wpółczuje!! ale wiesz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:O ciężko czasem zrozumiec mężczyzn

duze dziecko...

myslisz, ze mnie kochal? bo ja zaczynam miec watpliwosci. chce mi sie wyc. najbardziej dlatego, ze czuje sie wykorzystana. byl ze mna, bo tak mu bylo wygodnie. dbalam o niego, troszczylam sie, nawet ogladalam z nim filmy do 4 nad ranem, zeby byc z nim, rozpieszczalam, kupowalam wszystko na co mial ochote-zeby mu sprawic przyjemnosc, wytrzymywalam jego humorki i co z tego mam...:-(

rocznikowo, to jest odemnie mlodszy o rok, ale de facto o 2 bo ja jestem ze stycznia a on z grudnia. Wiec ja w tym miesiacu mam 30 lat, a on miesiac temu skonczyl 28

Też bym się zdenerwował!

bo się pewnie przez rok rozmyślił jak mu odmówiłaś/zniechęciłaś

ale on chcial sie ze mna ozenic rok temu,bo stwierdzil, ze nie chce wiecej marnowac czasu i isc ten krok dalej. a teraz mu sie odmienilo

to czemu nie pobraliscie sie rok temu?

no ale jesli go czyms zniechecilam, to czy to jest milosc? czy kochajac kogos mozna sie zniechecic? a jesli sie zniechecui, to mozna dajlej byc z ta ososba i z nia sypiac i zyc jak maz z zona?

Widocznie wiedział, co robi ;)

ja tez mam juz dosc facetow moj ma/ miał(?) 27 lat i tez jest wiecznym dzieckiem które nie da szans na stabilizacje i rodzine.. i jak sie go pytałam zcasem o to to raz mowiłz e chce ja miec a raz ze nie, ze nie ma potrezby by miec dziecko..itp.. :(

nie pobralismy sie rok temu, bo po namysle uznalismy, ze troche na to zawczesnie. jego rodzice zyja w separacji od prawie 20 lat, a pobrali sie po roku znajomosci...

on cie chcial tylko dla seksu. zobaczyl, ze chcesz czegos wiecej to zaraz jak zalosny tchorz sie przestraszyl i zwial. zero a nie facet :o

Przykro mi :( z drugiej strony , lepiej że wiesz co to za człowiek i czego on chce teraz niż po kolejnych 2 latach :O

nie zależy mu na Tobie:(

kiedy wy głupie baby ...odkrywco :) Wy nam też :)

no dobra, ale jesliby mnie chcial tylko do seksu, to czemu kiedys chcial sie jednak ozenic...

Witam Serdecznie. Musi Pani na spokojnie,kiedy opadną już emocje w Pani,usiaść sobie wygodnie,na spokojnie w ciszy.Tak,aby Pani nikt nie przeszkadzał i pomyśleć.Niech Pani zacznie od myśli,iż kobiety we współczesnym świecie dojżewają jescze szybciej niż kikanaście lat temu.Panuje przykra tendencaja,iż panowie coraz częście nam niwieścieją a właśnie kobiety stają się mężniejsze.Na to wpływa setki czynników.Ale od razu przejde do celu.Pani chłopak,boi się satbilizacji,jeśli jest w Pani wieku,lub jeśli jest młodszy.On tak anprawdę jescze nie dokońca dorósł,jescze nie jest prawdziwym mężczyzną,partnerem dla kobiety na dobre i na złe.Powiem tak,on nie kocha Pani szczeże.Ktoś,kto kocha prawdziwie,nie zakończył by tak związku...Powiedział by na spokojnie,rozpoczoł dialog np.kochanie jescze nie jestem gotowy na małżeństwo,potrzebuje czasu.A tutaj do czynienia mamy ze zwykłym myślaćym tylko o sobie facetem,ktory Pani potrzeby ma za przeproszeniem głęboko gdzieś.Troszczy się tylko o siebie.Nie można kogoś kochać tak postępując jak Pani ex partner.Wiekszosć facetów dojżewa grubo po 35 roku życia lub wcale.To iż Pani jest gotowa na dojżały związek owocuje na przyszłość kiedy spotka Pani Partnera,który nigdy Pani tak nie odpowie.Proszę się nie martwić,miliony ludzi na świecie przeżywa podobne jak Pani bolesne problemy.Jeśli tak postąpił,po pani słowach o planach slubum,jest niedojżały i wcale Pani nie kocha,była Pani dla niego tylko środkiem do celu.Tak na chwile,zmarnowała Pani być może dwa lata.Nie czas teraz oglądać się za siebie,proszę spokojnie pomysleć o swoim życiu i szukać mądrych zdecydowanych mężczyzn nie słąbych,bojacych się podejmować ważne decyzje facetów.Wiem,iż to było dla Pani szokiem.Proszę się nie obwiniać,to nie Pani jest winna. Pozdrawiam Serdecznie.

popracuj nad "rz" i "ż"... a poza tym to pozdro, masz rację

Beyondtime , dziekuje za wyczerpujaca i szczera wypowiedz :-( Ciezko mi zyc z ta swiadomoscia. Skoro sama doszlam do tych wnioskow, a Pan/Pani to jeszcze potwierdzil/a, to musi cos w tym byc. Myslalam, ze to ten jedyny i czuje sie fizycznie od niego uzalezniona. dzieki za wsparcie :-(

Często jest tak,iż to co nazywamy miłością wcale nią nie musi być.Jeśli twój chłopak,mówił,że Cie kocha i tak w końcu postąpił.Zadaj sobie sama do siebie pytanie.Takie szczere,czy to była z jego strony miłość???Masz dopiero trzydzieści wiosen na swym koncie życia.Pamięatj dużo czasu przed tobą.Każdy pragnie kochać,ale widzisz nie każdy potrafi i wie czym jest miłość.Jeśli ty potrafisz naprawdę kochać a partner nie,to nigdy nie była twoja wina.Oddałaś serce,myśląc,iż druga strona czuje to samo.Tylko nie wracaj do niego spowrotem,będzie bolało bardziej znów,jak to uczyniś...Pozdrawiam Beyondtime.

tylko zaczernij nicka z obawy przed podszywow. z ortografia na bakier ale skoto tak sensownie to nie ma potrzeby zwracac na to uwagi ;) koles okazal sie po prostu niedojrzalym egoistą, w ogole nie warto takim zawracac sobie glowy. dobrze, ze tylko dwa lata zmarnowalas, inne kobiety czasem z takimi kolesiami marnują i 7 lat (patrz inne watki). pozdrawiam i glowa do gory, nie kazdy facet jest takim tchorzem. obys kiedys trafila na dojrzalego madrego mezczyznę :)

"kupowalam wszystko na co mial ochote-zeby mu sprawic przyjemnosc, wytrzymywalam jego humorki i co z tego mam..." to jakaś wymiana usług miała być? ty jemu w/w przysługi i usługi a on tobie małżeństwo? byłaś z nim bo chciałaś z nim być czy dlatego, ze chciałaś zeby był twoim mężem? to niezupełeni to samo

i jeszcze zapytam a dlaczego miarą miłości ma być gotowość do zawarcia związku małżeńskiego?

zadna wymiana uslug! faceci z reguly tego nie rozumieja. Kobieta stara z siebie dac wszystko, zeby pokazac facetowi, ze go kocha, a malzenstwo jest przypieczetowaniem zwiazku i o tym marzy wiekszosc kobiet. A faceci tylko by od tego uciekali. ciekawe czemu...