w meskiej szatni..

zalozylam sie z kolega ze przebiore sie z nim( tzn z 30 chlopakami i z nim w meskiej szatni na w-f. On powiedzial ze w zyciu, ze stchórze, rany no dla mnie to nic takiego przeciez do naga sie nie rozbieram, ale z drugiej strony cos zaczelam sie wachac. problem w tym ze bedzie tam chlopak ktory mi sie podoba. I tu pytanie: czy nie zrobie na mi zlego wrazenia przebierajac sie w meskiej szatni?

kurewką ^^

ale ciebie podpuscili --ty to chyba jestes wyjatkowa naiwna --to niech oni najpierw sie rozbiora na boisku szkolnym tak do naga

no wlasnie :( to troche tak nie za fajnie co on sobie o mnie pomysli. no ale z drugiej strony przeciez na basen jak sie idzie to Cie wszyscy widza w stroju kapielowym i co? no i spoko ..o rany doradzcie ...przegrac zaklad? bo w sumie to bardziej mi na nim zalezy niz na jakims tam zakladzie, i wlasnie nie wiem..

no właśnie a na plaży dla nudystów to co, czemu nie iść tak do kościoła przecież nie widzę różnicy

albo wiesz co --rozbiesz sie to napewno koledzy przesla to na internet i tez sobie poogladamy --powodzenia

a ile Ty masz lat?...ewidentna małolatka

eh...no tez racja, to chyba nie zrobi na nim wrazenia wrecz przeciwnie. jeszcze sobie pomysli ze ja jakas k***ewka. alez ja jestem glupia ze sie dalam namowic.

szykuj się na ostre posuwańsko na szatniarskiej ławce

Nie rób tego... To niby nic, ale później możesz tego żałować, może się to za Tobą ciągnać, oni mogą rozpamiętywać. I własnie nie wiesz jak on może to odebrać i Ciebie spostrzec w takiej sytuacji. Wątpie żeby pozytywnie...

dzięki Pomarańcza chyba masz racje, nawet sobie z tego nie zdawałam sprawy jak się zakładałam..

też zdecydowanie odradzam. potem będziesz "tą która się rozbiera przy wszystkich" ->chyba raczej niemiłe :(