kto placi?

Od roku spotykam się z fajnym facetem...jednak mam pewnien problem zawsze gdy gdzies wychodzimy on płaci za nas obojga..na nic moje prośby,że zapłace za siebie...zawsze mi mówi,że nastęnym razem bedzie nie raz okazja to się odwdziencze a jak juz ta okazja jest to znowu to samo... wciskam mu juz pieniazki do kurtki to 2 dnia laduja na moim biurku w pray (pracujemy razem) jestem mloda kobieta...sama dobrze zarabiam..i chcialabym zaplacic za siebie chociaz raz i za niego nawet! ale nie ma mowy... ja chce równouprawnienie! nie wiem może on zywi jakies wieksze nadzieje ze mna na przyszlosc? wspomina o wspolnych wakacjach... jest starszy,wolny.przystojny,niezalezny i bogaty...ale i ja chce postawic na swoim.. jak dac mu do zrozumienia?

zostaw to jak jest skoro placi za ciebie znaczy ze cie szanuje jako kobiete jest wychowany i wie jak powinien sie zachowywac na pewno mu milo ze proponujesz rewanz skoro nie chce skorzystac abys ty uregulowala rachunek po prostu kup bilety do kina czy zapros go na kolacje/obiad ktore sama przygotujesz i sama zaplacisz mozesz dodac ze to wlasnie w ramach rewanzu bedzie to mile podziekowanie kotre na pewno doceni :)

zostałaś jego utrzymanką widzę, dobrze ci z tym?

prawdziwa kobieta ma jakis kompleks albo ci zazdrosci facet wie ze ona zarabia i nie potrzebuje jego kasy po prostu sprawia mu frajde ze moze za nia placic

a wiecie jakie kobiety nie płaca za siebie we włoszech?

Masz racje barbaro..ale nie czuje sie z tym dobrze.. kupie bilety do kina to dobry pomysł:) mam nadz,ze doceni i nie bedzie chcial mi zwracac kasy;)

Może chce cię kupić... bo bogaci samotni z dobra robotą tak mają, i pod słowem "odwdzięczyć" ma coś konkretnego na myśli, a może po prostu nie narzeka finansowo i ma poglądy, że to facet powinien utrzymywać kobietę, zresztą na początku znajomości tez tak uważam, jeśli to porządny facet to po prostu sam świadomość, że chcesz zapłacić jest dla niego bardzo miła, możesz porozmawiać z nim wynegocjować, że będziesz się choć częściowo dorzucać do rachunku, ale jeśli uznaje to za jakiś tam punkt honoru nie bądź upierdliwa i daj mu płacić a jak chcesz wydać pieniędzy trochę to zawsze jakiś upominek czy coś fajnego mu możesz kupić ; p

my jestesmy w polsce..................

jeżeli dobrze zarabiasz zainwestuj w korepetycje z polskiego odwdzieNcze ???????????????? chcę równouprawnieniE ????????? :o

przepraszam za literówki pisałam szybko..naprawdę nie masz się czego czepiać... hymmm..ale na początku znajomości pozwalałam mu za siebie płacić (co ja plotę-nadal pozwalam:/)...ale my umawiamy sie już prawie rok (11 mies)