Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

O_N_27

Wybieram sobie niewłaściwe kobiety, potem mam żal do siebie...

Polecane posty

i nie umiem tego przerwać. Po prostu tak już mam, że ciągnie mnie do kobiet silnych psychicznie, pewnych siebie, nieprzewidywalnych. Chyba ciągle potrzebuję wyzwań i adrenaliny, czego nie zapewni mi tzw. grzeczna kobieta. I cholera jasna wszystko by było fajnie, gdyby te kobiety, za którymi się uganiam nie robiły mnie ciągle w konia. Teraz z kolejną mam problemy. I pomyśleć, że kręci się wokół mnie tyle ładnych, miłych, ciepłych kobiet, które marzą o spokojnym domu, małżeństwie, dzieciach... Mam powodzenie u kobiet, a wybieram te \"niewłaściwe\". No ale co mam zrobić, skoro do takih właśnie czuję pożądanie? No to się wam zwierzyłem na babskim forum kurna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o rodzinę. Ja właśnie nie chcę jeszcze rodziny, dla mnie to za wcześnie. Chcę się realizować w inny sposób, rozwijać swoje pasje, podróżować. Na ciepłe gniazdko przyjdzie czas później, za jakieś 8 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, moim zdaniem jesteś w sprzeczności ze sobą i swoimi interesami. Postanów sobie, że od powiedzmy jutra, wybierzesz tę właściwą i ciepłą. Zrób coś wreszcie by zadowolić siebie. To prawda, że jeśli ROBIMY to o czym MÓWIMY i MYŚLIMY, żyje się nam lepiej. Inaczej, panuje w człowieku chaos i wieczne niezadowolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, są we mnie sprzeczności. Z jednej strony potrzebuję silnej, niezależnej kobiety, z drugiej chciałbym żeby taka kobieta była mi wierna i wspierała mnie. Ale chyba nie da się pogodzić tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co masz na myśli pisząc "poużywać"? Nie potrzebuję uganiać się za kobietami. Chcę mieć jedną, kochającą, ale z odpowiednim charakterem. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi sie tak wydaje:)) Nie chcesz zobowiazan, zbyt wielkich odpowiedzialnosci, chcialbys by wszystko bylo jak ty zagrasz. Z tego powodu nie pociagaja cie te dziewczyny ktore daza do stalego zwiazku, ale z kolei te do ktorych lgniesz ty sa twoim odbiciem co cie wkurza. zastanow sie czego chcesz od zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja właśnie nie chcę jeszcze rodziny, dla mnie to za wcześnie." - To mam na myśli, a to Twoje zdanie, czyż nie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, dokładnie. Nie chcę się żenić teraz. Nie czuję takiej potrzeby, jeszcze nie teraz. No ale to nie znaczy, że nie chcę być w związku z kobietą. Mój problem polega na tym, że kobiety które mnie interesują nie potrzebują nawet stałego związku, są jeszcze gorsze niż ja ;) A zakochują się we mnie te spokojne i ułożone. Z tymże im nie daję szans zbliżyć się do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie chcę nic mówić, ale ja jestem tak nienormalna, że jestem i silna, i słaba, i nie kłócę się nigdy z mężczyzną, którego szanuję (a z innym nigdy bym nie była) i zawsze mam własne zdanie, i mogę prać komuś gacie i gotować, być wierna, ale tez nie chcę rodziny, i mogę pracować na kogoś i utrzymywać go i sama być utrzymywana i się nie wychylać. No w sumie to po prostu jestem tak nienormalna, że aż idealna:classic_cool: Wygrałam:D Szkoda tylko, ze beret taki zryty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki tam zryty beret? A jeśli nawet to mnie to właśnie pociąga. Moje związki nigdy nie były normalne, a moje byłe kobiety zawsze ześwirowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo problkem jest w tym ze trafiasz na kobiety zupelnie takie jaki jestes ty. I wkurza cie to, ze to one stawiaja warunki a ty im biernie podlegasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23:35 agnesinkka Tez mi sie tak wydaje Nie chcesz zobowiazan, zbyt wielkich odpowiedzialnosci, chcialbys by wszystko bylo jak ty zagrasz. Z tego powodu nie pociagaja cie te dziewczyny ktore daza do stalego zwiazku, ale z kolei te do ktorych lgniesz ty sa twoim odbiciem co cie wkurza. zastanow sie czego chcesz od zycia. To co piszesz jest bez sensu, bo odpowiedzialności za związek i za drugiego człowieka, z którym się jest nie świadczy ślub, papier, dzieci itd. Skąd wiesz, ze jak ktoś nie chce rodziny, jest nieodpowiedzialny i bawi się innymi ludzi, mając ich gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale dzięki temu miałem te związki naprawdę fajne, ciekawe i zawsze dużo się działo. Czasami były ostre jazdy, no ale widocznie taki mój los ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem deską... przepraszam za pytanie osobiste, ale Twoj nik oznacza to o czym myślę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deska---o stalym zwiazku nie musi swiadczyc zaraz slub tylko to ze jest sie razem, razem planuje , z czego wynikaja tez pewne odpowiedzialnosci. A jak sam autor napisal on na razie chce zwiazku bez odpowiedzialnosci. Dlatego nie pociagaja go dziewczyny ktore chca stabinego zwiazku. Za to jak trafi na kobiety podobne do niego to wpada jak sliwka w kompot bo zostaje traktowany tak jakby on chcial traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnesinkka, wybacz ale bzdury piszesz. Skąd wiesz ja ja traktuję kobiety? A uwierz mi że traktuje je dobrze, żadna nie narzekała. Traktuje i chcę traktować tak jak kochający facet swoją kobietę. Źle odbierasz to co piszę. Chodzi mi o to że: potrzebuję kobiety, która będzie niezależna, będzie miała własne zdanie, nie będzie uległa, nie będzie sie ze mną we wszystkim zgadzała, będzie mnie kochała, ale nie myślała od razu o ślubie (tu może być problem). No i takiej, która lubi żyć intensywnie - podróżować, robić szalone rzeczy. Ale jednocześnie żeby była wierna i nie oglądała się za innymi :) Jak na razie na taką nie trafiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem deską... no to super. A skąd jesteś? :) Powiem Ci na ucho, że mam fioła na punkcie małych piersi u kobiet. Co zrobić, nikt nie mówi, że jestem normalny i jak większość facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mam wrażenie, że jeśli jednak na taką trafisz: szaloną, spontaniczną, kochającą, nie myśącą na razie o ślubie...etc., to i tak uznasz ją za nie właściwą. 8 lat to szmat czasu, który spodziewasz się dzielić ze swoją "wybranką", a jak wiadomo, z tego co piszesz - jesteś w gorącej wodzie kąpany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie jest tak, że ja sobie postanowiłem, że ślub za 8 lat i się będę tego trzymał :) Na razie mi się nie spieszy, ale jak poznam moją ukochaną to się zobaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaromina
a moze ty szukasz pieknosci i dlatego normalne dziewczyny cie nie interesuja. cos mi sie zdaje ze niezly babiarz jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skad wiesz czy ta spokojna dziewczyna bedzie zaraz ta zalezna. To nie ja ppisze bzdurnie tylko ty postepujesz wobec bzdurnego schematu ze ta niby spokojna i ulozona to zaraz bedzie chciala od razu byc zona i matka. Skad wiesz? Mozna byc spokojnym i ulozonym a miec pasje, rozwijac je. Najlepszym przykladem jestem ja, ktora jako mezatka podruzuje z mezem o wiele wiecej niz kiedy bylam sama. Do tego studiuje na zagranivznej uczelni, pracuje a z charakteru jestem spokojniutka. I przypuszczam ze ty myslisz tak samo, dlatego te dziewczyny ktore moglyby byc dobrymi partnerkami skreslasz je od razu a lapiesz takie ktore dla ciebie sa niby silne i niezalezne a one po prostu nie chca zadnych zwiazkow. I tu cie maja w garsci:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh wiesz co ja wybieram
niewlasciwych mezczyzn. Mam 25 lat i marze o zalozeniu rodziny, nie twierdze ze juz zaraz, za chwile, ale moj obecny mezczyzna ma 31 lat i zdecydowanie mowi, ze nie chce ani teraz ani pozniej, ale jednoczesnie nie chce sie mna rozstawiac. Kocham go, ale swiadomosc tego, ze kiedy on bycmoze sie w koncu zdecyduje, to dla mnie bedzie juz za pozno sprawia, ze zaczyna mi sie odechciwac tego zwiazku. Nie potepia tego, ze nie chcesz jeszcze rodziny, ale bycie z kims na powaznie czy nawet zareczyny nie oznaczaja jeszcze fotela i cieplych kapci oraz pelnej kontroli i rozliczania cie z tego, co robiles w ciagu dnia kiedy nie bylo cie w domu. Poprostu bedziesz dalej wybierak te niewlasciwe, a kiedy w koncu sie zdecydujesz na mila ciepla i wrazliwa kobiete, to moze sie okazac, ze wszystkie sa juz zajete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iaromina... ja szukam piękności? Nie żartuj. Moja ostatnia kobieta była dla innych maszkarą, kumple się w głowę pukali, a ja i tak byłem w niej zafascynowany i wszystko bym dla niej zrobił. No i kurde wykorzystała mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×