Znikający biust...

Mam pytanie, które w szczególności kieruję do mężczyzn. Czy zdarzyło się wam kiedyś rozczarować biustem swojej partnerki? Tzn czy przy pierwszej \"odsłonie\" zorientowaliście się, że jest on dużo mniejszy, niż się spodziewaliście, bądź nie ma go wcale? Sama jestem posiadaczką bardzo małego biustu, naprawdę małego. Jednak w staniku wygląda on na większy. I nie chodzi tu o jakiś wypchany stanik. Nie stosuję takich trików. Jednak nawet bez dodatkowych poduszeczek dobrze dobrany stanik zbiera piersi, podnosi i przez to wydają się one sporo większe. I przez to mam wrażenie, że trochę oszukuję facetów, z którymi sie spotykam. Mimo, że spotykałam się z wieloma mężczyznami jakoś żadnemu do tej pory nie pokazałam się całkiem nago. Między innymi przez ten mój kompleks, ale tez dlatego, że nigdy mi na żadnym tak naprawdę nie zależało. Teraz wreszcie spotkałam kogoś komu chciałabym pozwolić na więcej, stąd te moje przemyslenia...Zastanawiam się, czy Wy, Panowie, zdajecie sobie z tego sprawę, że nasze piersi w staniku sa mniejsze, niż bez niego? Czy nie bierzecie tego pod uwagę? Zdarzyło się Wam kiedyś takie rozczarowanie? Jak zareagowaliście? A Wam, drogie Panie, czy zdarzyło się, żeby facet był rozczarowany waszym biustem? Jeśli tak to jak zareagowałyście? Jak zareagował on? Proszę o poważne odpowiedzi. Z góry dziękuję

walnij fotke

sex z deska , never. nie wiem do czego to porownac małodej dziewczynki, chlopca ochyda watpie czy stana by mi przy desce.

Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Tylko w zadnym wypadku nie zacznij się peszyć po zdjęciu stanika. Zachowuj sie tak, jakby właśnie tak miało wyglądać i nie zakompleksiaj się. Jesli tylko wyczuje, że masz kompleks na tym punkcie, to od razu zacznie się zastanawiać, czy ten biuścik nie jest zbyt mały. Jak niczego nie wyczuje, to uzna, że jest najfajniejszy na świecie, tak jak cała Ty. :)

ale ja też mam kompleksy otóż nie wykształciły mi się jąda mam dwa takie rodzynki dlatego pluje jadem na wszystkie strony a zwłaszcza do kobiet które mnie zawsze wyśmiewają :o

Nie masz się czym przejmować, jak już ktoś przede mną napisał - gdy podobasz się facetowi, nie będzie on zwracał najmniejszej uwagi na coś co Ty uważasz za problem. Głowa do góry

mieli, to swiat bylby pieknym...

Dziękuję za odpowiedzi. Chyba rzeczywiście nie mam się czym przejmować. Jeśli facetowi na mnie zależy to polubi mój biust. A jeśli nie to będzie znaczyć, że zależało mu tylko na jednym. A straty takiego faceta nie będę żałować. W końcu chcę być z kimś dla kogo nie liczy się tylko mój tyłek, czy biust, ale ja cała, moje całe ciało i charakter.

Dziękuję za odpowiedzi. Chyba rzeczywiście nie mam się czym przejmować. Jeśli facetowi na mnie zależy to polubi mój biust. A jeśli nie to będzie znaczyć, że zależało mu tylko na jednym. A straty takiego faceta nie będę żałować. W końcu chcę być z kimś dla kogo nie liczy się tylko mój tyłek, czy biust, ale ja cała, moje całe ciało i charakter.

Tak czy siak facet widzi jakich rozmiarow biustu moze sie spodziewac. Na pewno nie powiesz ze masz A a stanik powieksza je do D :P. Swoja droga.. mam kolezanke.. ktora nie ma prawie wcale biustu a faceci zachowują sie przy niej jak szczeniaczki (w tym ja) :P. Uwierz mi. Wsrod problemow jakie faceci mają z kobietami, rozmiar ich biustu jest jednym z najmniejszych klopotow :)