jestem hipochondryczką---ktoś ma taki problem?

wmawiam sobie choroby,jak cos mnie zaboli to myslę o najgorszym,jak z tego wyjść:(

zatrzymać sie i otworzyć drzwi spróbuj ;)

a po co sobie wmawiasz?

ciągle boję się,że zachoruję na coś poważnego.nie wiem czy sobie wmawiam,może naprawdę jestem na coś chora tylko o tym nie wiem?

Najprostszą metodą jest natychmiast iść z tym do lekarza. Jak ci nic nie wyjdzie w badaniach - uspokoisz się. Ja tak robię.

np.od jakiegos czasu(od świąt)boli mnie żołądek,kłuje mnie czasem z lewej strony,raz z prawej,odbija mi się czuję taki ciężar na żołądku,byłam na ugg bo myślałam że mam kamienie na woreczku ale ugg nic nie wykazało,a mnie boli dalej:(

USG miało być

No to idź do lekarza i poproś go o inne badania. Albo żeby się wypowiedział czy coś ci jest czy nie.

Może gastroskopia.

chyba pójdę na gastroskopię ale aż paraliżuje mnie myśl o wyniku...całymi dniami chodzę przygnębiona i martwię się:(

nie jesteś chora - masz pasożyty.

a to nie ma podłoży psychologicznego?

podłoża*

ma, oczywiście

a kamienie wątrobowe jeszcze nie zwapniałe nie są widoczne w badaniu USG. Tu można zobaczyć woreczek żółciowy i wątrobę z kamieniami: http://curezone.com/cleanse/liver/default.as p

może i tak...ale jak widzę,czytam ,że chorują coraz młodsi ludzie...po prostu panika mnie ogarnia

to może warto odwiedzić jakiegoś specjalistę, może jakaś terapia by pomogła? :)

jeszcze raz http://curezone.com/cleanse/liver/default.asp

kochani jesteście,ja mam 38 lat i dwoje dzieci...tak sobie myślę co by się z nimi stało jakby mnie zabrakło...

I... - czy ty masz obawy o jakąkolwiek chorobę? czy o własną śmierć? czy schorzenie określonej cześci ciała?

I - i czy bierzesz regularnie jakiekolwiek leki?

boję się śmierci ,cierpienia ...a jak mnie cokolwiek zaboli,to zaraz wpadam w panikę

teraz biorę ortanol na żołądeik i cholamid poza tym nic innego

I - rozumiem, ze przepisane przez lekarza?

No to coś ci idiotko powiem. Moja matka była taką neurotyczką i hipochondryczką. Zniszczyła mi życie, bo sprzedała ten chory sposób myślenia. Wszystkiego dobrego dla twoich dzieci!

tak,poszłam kiedy zaczął mnie boleć żołądek

pieknie, kulturka ponad wszytsko do autorki - to, co mozesz zrobic, to: przebadac sie na wylot (doslownie), zrobic mozliwe badania, zeby na papierze zobaczyc, ze jestes zdrowa. co do obaw o smierc - jesli te obawy nie utrudniaja ci zycia, mozesz sama z nimi walczyc, jesli jednaj "spedzaja ci sen zpowiek" i pogarszaja twoje codzienne funkcjonowanie, warto skorzystac z pomocy psychologa

i nie straszę chorobami moich dzieci,nie rozmawiam z nimi na temat mojego panikowania

I... - co do żołądka, nie podważam twoich odczuć, ale możliwe jest, że jakieś dolegliwości możesz sobie wmawiać, doprowadzić do psychosomatyzacji i np. będziesz brała leki dla psychicznego efektu leczenia

hellishbloodystorm--dzięki za dobre słowa,coraz mniej tu takich na kafe,a szkoda