znowu nie poszlam do szkoly...

tym razem pretekstem bylo spoznienie autobusu... ze skoro spoznil sie 30 minut, to lepiej nie isc wcale niz sie tyle spoznic.. prawda jest taka, ze ja nienawidze szkoly i mojej klasy... mam juz takie zaleglosci, ze pewnie bede musiala powtarzac rok, ale nie chce nie chce nie chce tam w ogole isc!!!:(

a co to za szkoła?

nie mam pytań.. a potem rośnie społeczeństwo debili którzy Konrada od Kordiana nie rozróżniają

Trchnikum mleczarskie w Trzebownisku, klasa Problemów Laktacyjnych u bydła domowego magister Zdobysławy Dojnickiej

ogolniak, klasa maturalna. nie jestem glupia i nie jestem leniem, do zeszlego roku zmuszalam sie do chodzenia tam, ale teraz juz nie mam sily, nie chce :(

jutro mam zapowiedziane sprawdziany, wiec dzisiaj sie na nie poucze... wole tam byc jak najrzadziej :(

i z glowy a tak to conajmniej jeszcze poltora Ci zostanie i co lepsze?

skoro to LO nie masz oboiwiazku tam chodzic mozesz sobie zostac w domu albo isc gdzie chcesz prawo nie zmusza do chodzenia do LO musza tylko ci do podstawówki i di gimnazjum ty sobie mozesz odpuscic twoja sprawa

nikt tak nie mial? :(

duzo z nas tak miało ale sma szkoła to najwspamialszy okres w zyciu i wszyscy to mile wspominamy pewnie ze nie chciało sie ale trzeba było i kazy o tym wiedział i zdawał sobie sprawe ze uczy sie dla siebie a nie dla innych ty tego nie wiesz?

nie chcesz ze względu na naukę czy ze względu na ludzi

a tak a propos Konrada:) Znajomy o takim imieniu i dość skomplikowanym nazwisku podając je do faktury na stacji BP kilkakrotnie musiał je powtarzać jakieś przytępawej kasjerce bez szkoły więc przy piatym razie pytany o nazwisko wkrowił się i powiedział -Wallenrod Jakież było jego zdziwienie gdy po wyjściu ze stacji zobaczył na fakturze -Konrad Wallenrod :) Uczta sie ludzie!!!!

a ja znam takich co po studiach sa i nie wiedza ze ulica Orzeszkowej nie pochodzi od nazwy orzeszków

ja ci radzę utop tego skurczybyka leniwca .olej tych co cię wkurzają i zajmij się nauką, szkoda twojego czasu na powtórki roku. usiądz chwilę w kąciku może ci przejdzie. poza tym pół roku to z palcem w nosie wyrobisz.

hmmmm :) a była może pisarka Sezamkowa?:)