facet poznany przez neta

Dzisiaj powiedzialam mu ze jesli bylby juz ze mna w Polsce to nie pozwolilabym ma na takie wychodzenie z kolagami, ze jak bysmy mieli gdzies isc to razem. On powiedzial " Czyli szlaban" ? ;) Powiedzialam ze tak ;) Ale potem zeszlismy juz na inny temat i duzo sie nie dowiedzialam.

Troszke naczytalam sie na forum . Dziewczyny czasami pisza ze zostaja same w domu ( juz w malzenstwie) a pan laskawy na piwku z kolegami. Dla mnie to nie do pomyslenia, nie umialabym tak zyc.

i najprawdopodobniej za duzo sie nie dowiesz, wiesz jak to jest jak sie drugiemu czegos zabrania? Zreszta, dla mnie zabranianie partnerowi czegoklowiek to bzdura, jak bedzie chcial tyo i tak wyjdzie, ale Ty nawet o tym wiedziec nie bedziesz....zreszta, kazdy spostrzega partnerstwo inaczej...powodzenia Kaska

Kaska, a kto Ci kaze w domu siedziec, wyjdz z kolezankami, oprocz Pana (jak sama nazwalas) miej swoje zycie...nie mozna sie odciac od swiata i do tego wymagac tego samego od polowki, to samobojstwo malzenstwa

hallo, hallo czy ktos mi tez doradzi, odpowie

Mysle ze rozni sa ludzie, jedni widza malzenstwo tak inni inaczej. Ja nie odczuwam potrzeby odwiedzania za czesto znajomych. Przychodze zmeczona z pracy i mam ochote juz nigdzie tego dnia nie wychodzic. Co dziwne ze podczas naszej pierwszej rozmowy powiedzialam mu ze jestem domatorka a on powiedzial ze tez jest domatotem ...

sorki Ona, ja juz wysiadam z teog pociagu, ide do domu.....

onnnaaa a moze zaproponuj mi np rozmowe przez skypa? Ja bylam nastawiona ze wlasnie tak bedziemy sie porozumiewac. Jednak powiedzial mi ze ma prawie za darmo jak dzwoni na stacjonarne wiec mu podalam tel i jak na razie to tak rozmawiamy. Dzisiaj moze nie dlugo bo jakies 15 minut. W trakcie rozmowy jakis znajomy do niego przyszedl i prosil go zeby gdzies z nim pojechal i zakonczylismy gadke ;)

zaproponuj mu mialo byc :)

niby miało tak byc, miał tez sie zorientowac czy na stacjonarne nie bedzie gratis, a tu jak narazie widze, ze nic nie robi, oprócz esemesków, które mnie juz draznią

wiesz ja sie boje, ze on chce mnie w ten sposób do siebie zniechęcic bo tyle było obiecanek jak to on sie bedzie starał przed wyjazdem, a tu okazuje sie , z enie zrobił jeszcze nic szczególnego

No nic, chyba trzeba bedzie troszke poczekac, czas pokaze. Ja na poczatku bylam bardziej optymistycznie nastawiona do tej znajomosci, teraz nie wiem jak to bedzie.

trzymam za ciebie kciuki, dzieki za zainteresowanie

Ale dlaczego mialby cie zniechecic? Jesli chcecie sie spotykac i juz za 2 miesiace jest to realne to nie rozumiem. Ale fakt, ja jestem impulsywna, jesli ktos nie kontaktowalby sie ze mna, to pewnie nie od razu ale po jakims czasie wygarnelabym wszystko co mysle nawet kosztem znajomosci.

on mowił, z ebardzo chce itd ale ja jak zwykle wpadam juz w panike, bo moim zdanie za rzadko sie kontaktuje, cóz czas pokaze, ale sie bardzo boje

przeczytac ze zrozumieniem ksiazke dlaczego mezczyzni kochaja zolzy!!:) jeszcze nie towrzycie zwiazkow a juz macie wymagania fochy no nie gniewajcie sie ale tym tylko ich odstraszacie...i po co juz planowac co bedzie w malzenstwie jak jeszcze wlasciewie trudno was zwiazkiem nazwac??:O

ale chyba nie czytałas dokładnie tego co napisałam

po za tym czytałam ta ksiązke i podchodzę do niej z przymróżeniem oka, moze sa tam cenne rady, ale raczej nalezy je stosowac w zwiazkach z facetami typu macho, sprawdziłam to i tak niestety to wyglada

dobrze zrozumiana ksiazka dziala na wszystkich:) jedna podstawowa prawda ogolna jaka z niej wynika to ta ze faceci to lowcy i nalezy tak zrobic zeby to oni sie starali i nie mieli poczucia ze na 100% nas maja dla siebie...facet w momencie kiedy poczuje ze kobieta bardziej niz on sie zaangazowala to wlasnie sie tak zachowuej.... czytalam wszystkie wypowiedzi...tez kiedys taka bylam jak WY i nie wyszlo mi to na dobre...zeby dobrze zrozumiec ta ksiazke czytalam 4 razy...stosujac ja po wielu nieudanych znajomosciahc nagle rozkochalam w sobie 3 facetow i jednego zdobylam i jestem z nim przeszczesliwa... powiedzial mi niedawno ze nigdy nie walczyl tak o kobiete jak o mnie i ze nawet nie sadzil ze tak potrafi walczyc...ale ze ciagle ma uczucie ze mu sie lekko wymykam...i dlatego ciagle o mnie mysli i wymysla nowe sposoby zdobywania mnie....odrazu mowie to jest tak ze ja gram lodowa ksiezniczke ;) no kto zakumal ksiazke wie o czym pisze;)

to nie jest tak ze ja gram ksiezniczke * ---> tak mialo byc;)

No wlasnie - trzeba sie trzymac rad z tej ksiazki!

No to niezle mu powiedzialas:/ Jak mozna zabronic facetowi wychodzic samemu z domu? Wybacz, ale nie dziw sie, ze w wieku 30 lat wciaz jestes sama...Nikt by nie wytrzymal takich zakazow!

dokladnie i tekst o spaniu....no wpadlas w role mamusia a mausia jest tylko jedna .... dziewczyny to nie jest jakies wysmiewanie was czy obrazanie tylko chcec otowrzenia oczu...:)