Mój dziadek chodzi bez gaci po domu

Mieszkam z rodzicami i dziadkami w jednym dużym domu. Ogólnie my mamy wyznaczoną "swoją przestrzeń życiową", i dziadkowie też - łazienki itp. są oddzielne. Ale wiadomo, że praktycznie ciągle się o siebie obijamy. A mój dziadek jak wieczorem się umyje, to zakłada samą górę od piżamy (wnioskuję, że śpi bez majtów) i tak "przemyka" do sypialni! Czasem wstępuje po drodze np. do kuchni żeby się napić. Jemu się wydaje że robi to dyskretnie i że skoro nie zapala światła to nikt nie widzi, ale przecież to się rzuca w oczy że nie ma nic na dupie! Wkurwia mnie to, niby nigdy nie widziałam jego fujary na wierzchu itp. ale sam fakt że wieczorami muszę się "ostrożnie" poruszać po domu doprowadza mnie do kurwicy! Nie mówiąc już o unikach gdy ktoś u mnie jest, i wychodzi w nocy - wtedy robię dużo hałasu żeby zdążył poleźć się schować, w razie gdyby akurat spacerował :O

a tak naprawdę marzę aby mój dziadzio zakutasił w moim otworku ale na pewno się będzie brzydził bo jestem brzydka jak statystyczna kafeterianka :(

nikomu więcej to nie przeszkadza?:D

Babcia najwyraźniej przyzwyczajona (w końcu z nim śpi :) ) Mama śmieje się, jak się wkurzam (ma olewcze podejście do dziadka) - w ogóle to chyba tylko ja odczuwam ten problem bezpośrednio. Ja nie wiem co ci starzy ludzie mają z głową :O