Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darla31

No i nie udało sie nam....

Polecane posty

Gość darla31

Wczoraj odszedł, mamy malutkie dziecko, nie moglismy sie dogadac, miałam na niego awersję, to jak sie zachowywał jak podchodził do wielu rzeczy, za bardzo chciał mna sterowac i zebym zyła wgjego scenariusza, czasem czułam sie jak słuzaca, choc w wielurzeczach mogl mi pomoc.. jakos nie garnał sie do tego.... Jest mi dziwnie, jakos pusto, brak smsa , kontaktu, w tyg zabierze swoje rzeczy.. Tylko co dalej z Naszym synkiem? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
może się jeszcze zejdziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesinka76
a może tak będzie lepiej, jeżeli miałaś na niego taką awersję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozecie jeszcze raz na spokojnie usiasc, porozmawiac, pewne rzeczy zmienic? macie male dziecko, moze postarajcie sie sprobowac jeszcze raz?:) ja wiem ze dla dziecka lepiej zeby rodzice sie rozstali niz mialoby ciagle widziec i slyszec klotnie ale tez lepiej dla dziecka gdyma dwoje rodzicow:) moze porozmawiajcie ale na spokojnie, powiedz co cie boli, co ci nie pasuje, wtedy niech on ci powie jak on to wszystko widzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerlya
Nie martw sie,mi z moim mezem tez nie wyszlo,ale o tyle bylam w lepszej sytuacji bo nie mielismy dzieci...Mimo wszytsko czulam sie znim tak samo jak Ty,przynajmniej po Twoim opisie moge to stwierdzic..Zero dogadania,tylko no mogl miec racje,a ja zawsze bylam ta zla.Pomogl mi i to bardzo,ale czas ulozyc sobie zycie z kims innym kto nie bedzie mi dyktowal co mam robic..Zycze Ci powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darla31
to ponizej to nie ja. Nie bylismy malzenstwem, moze to lepiej. Sprobuje pozniej napisac, bo teraz trzymam 4 msc synka na kolanach i ciezko mi pisac 1 palcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darla31
sorry powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaach monika
mam to samo ale corke 4 letnia na poczatku panika wczoraj wzial rzeczy-dzis juz luzik od dawna sie walilo-jak nie ma sensu to po co bawic sie w dom? moj dobrym ojcem to raczej nie byl ale chce i bedzie placil wiec luz nastepny kryzys pewnie na sali rozwodowej-ale to tez przezyje trzymaj sie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darla31
czemu tak juz jest? a miało byc takie pieknie? nie chciałabym zeby mały sie wychował bez ojca , ale tez by wysłuchiwał kłotni i widział ze rodzice sie nie szanuja, walka o nasz zwiazek? hmmm to juz nie ma sensu. Za bardzo jestesmy uparci, a na pewno nikt pod czyjes dyktando sie nei bedzie zmieniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o to zeby ktos sie zmienial bo druga osoba tego wymaga juz wam nie zalezy na sobie? naprawde byly tylko zle momenty? nie bylo zadnych dobrych? wydaje mi sie ze mozna jeszcze raz sporbowac ale jesli tego chcecie, jesli nie to nie ma to sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darla31
probowalismy ale cos nam nie wychodzi, ja ostatnio jestem b spieta poprzez sytuacje kt miała msc w moim zyciu, poza tym obciazona wieloma obowiazkami, nie umiem sie wciaz wtym odnalezc, nie wiem czy teraz sama sobie poradze... chciałabym byc szczesliwa i miec rodzine pragnienie odwieczne, ale nie da sie chyba za wszelka cene..... Czuje jakas pustke, i spokoj obecnie... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łzy niepotrzebne
ja też zostałam sama.tydzień przed świętami mąż przysłał mi mailem zawiadomienie o rozwodzie.mam syna który już rozumie co się dzieje,i jest mi trochę ciężko ale postanowiłam się nie dać.ty też zwyciężysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eho

Dawniej jak coś sie zepsuło to sie naprawiało teraz sie wymienia na nowszy model. No cóż jak sie biegnie za sexem to tak się to konczy przynjamniej macie dziecko aja 25 lat bez kobiety ;/. ale niepodoba mis ie wasze podejscie wogóle dzieckiem sie nieprzejmujecie maz znalazł kochanke  naboku wysyla papiery rozwodowe i huj naprawde niewidziałas takich rzeczy wczesniej?eh ludzie sa osłabych wartosciach;/bez zasad bez ciezkiej pracy niema nic . ale noc oz skoro wszedzie jest sex t ludzie tez sie sucza;/nielepiej byloby wam zamiaszkac w miesjcowosci oderwanej od rzeczywistosci zerwac zobecna praca i zaczaccoś nowego???z ludzmi którzy beda miec jakieś wartosci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×