POMYSŁ NA BIZNES

Jakie macie pomysły na własną działalnoś gospodarczą? Chcę byc sobie szefem. Nie widzę się w innej pracy. Mam już własny pomysł z którym się noszę ale może macie inne pomysły? Chcę aby praca sprawiała mi przyjemnośc. Mój plan to niewielka kawiarnia z klimatem, gdzie każda zbłąkana duszyczka będzie mogła przyjśc i przy miłej ( czyt.niekomercyjnej) muzyczce spędzc miło czas.

fajny ten Twój pomysł. Ile Cie to wyniesie?/Założenie tej działalność? o dofinansowanie sie starasz? Obliczyłaś jakie miesięczne dochody minimum bedziesz mieć?

ja też bym chciała być szefem dla siebie... ale troche odwagi mi chyba brak... i pomysłu który da zyski... Na początku pewnie sama bym pracowała a jak bym wyszła na prostą to bym kogoś zatrudniła

pomysl dobry, ale wiesz jak ogromne sa koszty wyposazenia takiej kawiarni? bo z tego co ja sie orientowalam kiedys, to niestety kosmiczne

wiesz... pomysł nie jest nowatorski połowa knajpek w polsce to dokładnie to o czym piszesz... lepiej wymyslec coś czego nie spotyka się często albo czego jeszcze nie ma u nas... ja w moim mieście znam conajmniej 20 takich lokali.... nie mają dużych obrotów- na zbąkanych nie zarobisz, a z hobby nie warto robić zawodu jeśli liczysz na zyski sorry

Moje marzenie to księgarnia, ale niestety obawiam się, że koszty są wielkie (skąd wziąć pieniądze?), a i sam charakter tej branży specyficzny. Trzeba znaleźć odpowiednie środowisko, które by kupowało książki.

WITAM!!!JA NIESTETY TEGO DOŚWIADCZYŁAM I BYŁAM SOBIE SZEFOWĄ NORMALNIE 9 MIESIĘCY DAŁAM RADE PRZEGIĘCIE MIAŁAM SKLEP ODZIEŻOWY DAMSKO-MĘSKI, MÓWIE WAM W MOIM WYPADKU PORAŻKA.

a ile masz kasy na poczatek?

Ja też chce być sobie szefem,dlatego zastanawiam się nad otwarciem sklepu z roletami wewnętrznymi.Kiedyś pracowałam w takim sklepie.Zysk był nawet duży.Mam trochę obaw, ale jak to mówią - kto nie ryzykuje ten nic nie ma.

Pomysł dobry, ale pamiętaj też o "czarnych stronach". Za pewne najpierw musisz pracować samodzielnie - czyli spędzać w pracy sporo czasu jako "robotnik" - wiadomo nie od razu stać CIę na pracownika i nie od razu znajdziesz kogoś odpowiedniego. Założenie takiej działalności, dostosowanie lokalu (wymogi sanitarne itp itd) to spore koszty. Mojej znajomej, która otworzyła niewielką knajpkę z fast foodami, goframi i kawą na wynos itd zwróciło się po pół roku. Przez pierwsze sześć miesięcy dokładała troszkę do interesu i, na szczęście miała z czego, bo mąż pracuje i dokłądał. Teraz minęły dwa lata - ona ma już pracowników, sama zwykle sajmuje się zaopatrzeniem a ostatnio otworzeniem drugiego lokalu w innej części miasta - czyli jednym słowem UDAŁO się:-)

Co myślicie o sklepie z butami, Czy ktoś może coś na ten temat powiedzieć?

do GOŚĆ FORUM,ja sklep obuwniczy bym odradzała.Pracuje w tym handlu już pare lat.Może zyski są,ale reklamacji jest więcej.Ludzie sa okropni pod tym względem,uwierz mi.Szkoda zdrowia,żeby się z nimi użerać.Przychodzą z byle czym,najlepiej chcą od razu zwrot gotówki.

Chyba nasza kupa smalcu dostała jednak bana na IP:)

nie - pisze teraz jako NLS