Podłość i bezczelnośc ludzka nie zna granic, chyba szczególnie w Polsce

Woybrazcie sobie sytuacje.Ze umiera najlepszy przyjaciel waszego(męża, chłopaka) jak wolicie.Po jego śmierci, staracie sie pomóc jego zapłakanej dziewczynie.Jezdzicie do niej pocieszacie ja, rozmawiacie, bierzecie ja na kawe,wozicie do koscioła.Pomagacie jej z całego serca jak mozecie.Po 5 miesiącach takiej pomocy, tak kolezanka prosi was o pomoc w znalezieniu pracy, gdyz z poprzedniej pracy odeszła(bo cos jej tam nie pasowało).Macie znajomego w pewnej duzej firmie, pomagacie jej,załatwiacie z miejsca prace, choc jest młoda, ma małe doswiadczenie i jeszcze nie skonczyła studiow.Po 5 miesiacach od smierci waszego przyjaciela, a jej chłopaka, ta dziewczyna znajduje sobie faceta.Mniejsza z tym,cieszycie sie ze kogos ma.Choc moze wczesnie, ale kazdy przezywa inaczej smierc i załobe.Jednak niesmaczne jest kiedy ona opowiada, co wyczynia w łozku z nowym chłopakiem.Nie chcecie tego słuchac.Potem dowiadujecie sie od swojej siostry, ktora zna dobrze chlopaka tej dziewczyny, ze ona opowiadała jego znajomym, ze wasz przyjaciel, a jej były chłopak..."nie był jej facetem,ale przyjacielem".To dziwne, myslicie, wam mowiła, ze o mało co sie nie zareczyli.Zreszta wasz przyjaciel,juz oficjalnie ja przedstawił przed smiercia, swoja dziewczyne, wiec nie była to tylko przyjaciołka.Myslicie, dobra, mniejsza z tym.Potem słyszycie,od swojej siostry, ze ta dziewczyna, rozpowiadała wszytskim, ze "nie chcecie miec dzieci", a prawda jest taka, ze chcecie, ale staracie sie i wam nie wychodzi...zdarza sie..:(POTEM, POZYCCZACIE TEJ DZIEWCZYNIE,SUKIENKE NA IMPREZE, NA ktora idzie ze swoim nowym facetem.Oddaje wam ta sukienke, dopiero po miesiacu,smierdzaca fajkami!!nie wyprana!! to nie ona sama tylko jej matka. ".Poza tym przychodzi kiedys do was ta wasza koleznka z jej matka, a ta matka przynosi wam OHYDNE zapiekanki i mowi do waszego meza, masz przyniosłam, cI zarcie bo Ona..ci nic ppewnie nie ugotuje(dodam ze maz był po obiedzie)TO CHAMSTWO!! Kłocicie sie w miedzy czasie z jej matka, ktora mowi, wam, ze na starosc "kazda baba przytyje Ty tez, zreszta juz coraz grubsza sie robisz, "nie kazda, jak sie o sobie dba sie nie przytyje, a niech Pani nie bedzie taka wredna do mnie".Jej matka sie na was smiertelnie obraza.O dziwo corka, czyli wasza koleznka tez!!!Nie odzywa sie do was , nie pisze smsow.Kiedys tylko odpisuje,"byłąs chamska do mojej matki, nie mam zamiaru z toba sie zadawac".Wasza koleznka, zapomniała, calkowicie, ze prace ktora ma zawdziecza wam, ze pomagałyscie jej przez cały okres załoby, po jej facecie, a ona..odwraca sie na pamiecie,nie mowiac nawet dziekuje.

teraz pytanie czy to ja jestem "zbyt naiwna", ze chciałąm byc dobra i pomoc!!wychodzi na to, ze nie opłaca sie byc dobrym i pomagac, bo i tak cie kopna w dupe za ta pomoc!!Czy to swiat i ludzie sa juz teraz tak bezczelni i podli, ze dbaja tylko o własne interesy!!?

uffff... przebrnełam przez cały tekst. łatwiej byłoby gdybyś podzieliła na akapity ;) pominę fragment tematu \"szczególnie w Polsce\" bo robi mi się niesmacznie na samą myśl jak lubimy opluwać rodaków :o a teraz do twojego tekstu. widocznie nie była twoją przyjaciółką i najzwyczajniej w świecie cię wykorzystała. możliwe, że jesteś za dobra i pozwalasz się robić w ciula dlatego popracuj nad asertywnością aaa i nie przejmuj się nią. głupia pipa i tyle

tak poczułam, sie bohater książki Fiodora Dostojewskiego "IDIOTA" a mianowicie, książe Myszkin!

tak poczułam, sie JAK bohater książki Fiodora Dostojewskiego "IDIOTA" a mianowicie, książe Myszkin Tytułowy idiota to różniący się od przeciętnych i "normalnych" osób książę Myszkin. wyróżnia go niezwykła dobroć, niekiedy na granicy naiwności, współczucie, szlachetność i mądrość, które to cechy potrafią docenić tylko nieliczni. Dla większości jest on tylko idiotą, nieprzystosowanym do życia, zbyt mało sprytnym i egoistycznym, by radzić sobie w społeczeństwie. Powieść rozpoczyna się w momencie, gdy bohater wraca do Rosji po długoletnim pobycie w Szwajcarii, gdzie lecząc nadwrażliwe nerwy, spędził większość swojego życia. Odnajduje daleką krewną, generałową Jepanczyn, i próbuje rozpocząć nowe życie w nowym środowisku, jednak zostaje wplatany w różne intryg, jest wykorzystywany i ośmieszany.

Niestety często tak się zdarza...... ale nie znaczy to że trzeba nienawidziec ludzi i patrzeć tak na świat.... Miejmy nadzieje że więcej jest dobrych i życzliwych ludzi :-)

wiesz pomagałaś bo chciałaś 1. pomóc 2. przywiązać kogoś do siebie poczuciem wdzięczności Jeżeli 1 to samo pomaganie daje radość jeśli 2 to ...... no nie udało się o sukienkę mogłaś się upomnieć wcześniej a kiedy oddała brudną zareagować

Nie przejmuj się... Teraz przynajmniej wiesz z kim masz doczynienia, i ze ta niby przyjaciółka niema za grosz kultury...

qltury, ona nie zna takiego słowa jak qltura nie wiem, czemu pomagałam, powiem, szczerze nie zstanawiałam sie nie robiłam to tez z wyrachowania,ale w zyciu bym sie po prostu nie spodziwała, ze na dobro mozna odwdzieczyc, sie chamstwem i złem.? bezsensu, po prostu jest to pierwsza taka osoba, ktora nie chodzi o to, ze nie doceniłą i nie okazała wdziecznosci, ale o to, ze naipierw była taka milutka az na siłe, całowała mnie na przywitanie(ja taka na siłe milutka nie jestem), a teraz nagle obrot o 18 stopni?

w sumie robiłam to dla kumpla

to nie badz za dobra. Tamta laska od zycia w tylek jeszcze nie dostala, bo nie wie, ze w takich moentach jak jej umarl facet to wiekszosc ludzi by sie od niej odwrocila, bo kazdy sie odwraca od nieszczescia. A ona miala po prostu farta, ze nie tylko miala do kogo dziob otworzyc, ale jeszcze ktos jje pomogl i to bezinteresownie.

a wyobrazcie sobie, ze gdy jej ałątwiałam prace, obiecała, ze jak firma w ktorej pracuje, bedzie miała jakies zlecenia, to ona odezwie sie do mojego meza, ktory zajmuja sie takimi sprawami, ktora ta firma podzleca, ale oczywiscie, ona rozgadała wszystkim, ze ciagle w tej firmie robi jeden człowiek(moj mąz, bo zna szefa firmy) i naszegomu kumplowi, nakablowała, ze ma mnostwo roboty ich firma,ale ciagle podzleca jednemu człowiekowi,wiec teraz beda rozsyłac oferty dla wszystkich podwykonawcow..ona zrobiłą to specjalnie, zeby moj maz nie dostał roboty i zeby jego kumpel, sie dowiedział, ze moj maz robi po znajomosci, tylko ze ona robote, tez po znajomosci dostałą, chce byc taja :"sprawiedliwa:", ale siebie wyjmuje z rozlicznia!!chciałąm w dodatku namieszac, miedzy naszym kumplem, a nami, ale gowno nie udało jej sie bo nasz kumpel nam wszystko doniosł

no wlasnie tacy sa wlasnie ludzie cale moje zycie mi to mowi i dlatgeo nie nawiazuje nowych znajomosci -przyjazni a starych trzymam na dystans po ktoryms razie czlowiek sie uczy na bledach

razem się nie zniechęciłaś. Ja już po pierwszym czy maks drugim jej wybryku zrobiłabym rozrube i ochłodziłabym znacznie kontakty. Trzeba pomagać innym ale jakiś szacunek do siebie też trzeba mieć, a nie dawać sobą pomiatać. A czemu twój mąz/chłopak nie zareagował jak ta baba jej matka cie zaczęła obrażać ?

CZEMU NIE ZAREAGOWAł, bo to było przez internet...na gadu gadu..wiec nie bezpsrednio, poza tym, czemu maz ma za mnie , sie bronic/?

ale sie wkurzył, teraz,powiedziałam, zeby do niej zazdzwonił!!i pogadał!starszna plotkara z niej

ale moj maz dostał nauczke, teraz, wiec i tak bedzie musiał zaregagowac!

ale chamska z niej!!byłas dobra, a ona tak sie odwdzieczyła, wzpołczuje

ZA DOBROC teraz sie płaci wysoką cenę!niestety takie zycie

sskad sie biora takie wredne baby?

pominę fragment tematu "szczególnie w Polsce" bo robi mi się niesmacznie na samą myśl jak lubimy opluwać rodaków zgadzam sie - fragment szczeg w polsce jest nie na miescju chyba w zyciu nie bylas za granica dobieraj przyjaciol rozsadniej, moim zdaniem ona zawsze taka byla - ja bym sie odizolowa po pierwszych klamstwach - sama jestes sobie winna

nos/123, ale nasz przyjaciel z nia był, ze wzgledu na jego pamiec pomagalismy jej, co moglismy po smierci do niego zrobic?jak juz nie zył, jemu nic nie moglismy pomagac, ale za to jego dziewczynie tak.. ale w zyciu bym sie nie spodziewała, ze tak to sie skonczy!On był takim dobrym , poczciwym człowiekiem, nie wiem, teraz co on w niej widział?moze cos dosstrzegał czego my nie widzimy, moze chciał ja zmienic!!na lepsze?ale nie zdazył, nam tez sie to nie udało!Prawda jest taka, ze mieszka z toksyczna matką,wiec jelsi sie nie wyprowadzi sama sie taka stanie jak ona!

nauczu sie wybaczac, nawte takim pijakowm , a bedzie ci lzej w zyciu