Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elfowie

czemu wam tak cięzko zajśc w ciąze? od czego to zalezy?

Polecane posty

Gość elfowie

jestem w takim wieku ze powinnam juz myslec o dziecku a nadal zwlekam, uwazam ze mam czas i moze w lecie sie spostaram. jednak jak tu niektóre z was piszą, nie udaje sie za pierwszym, trzecim razem.....ja nawet nie sądziłam,że mogłoby sie nie udac, ale czytając Was coraz bardziej sie boję ze moze mi sie nie udac mimo iz jestem zdrowa, mam owulację, mierzę sobie tempki, patrze kiedy jaki śluz jest, okres w miare co 27-29 dni jest. Co moze byc nie tak? stres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesto jest tak ze jak
ktos zaczyna sie starac to nic nie wychodzi..moze przez stres, moze przez zbyt czesta liczbe stosunkow, wtedy spada jakosc nasienia..a moze poprostu kiedy ktos zaczyna sie starac i dziecka nie ma to wlasnie wychodzi jakas nieprawidlowosc, o ktorej wczesniej sie nie wiedzialo. mysle, ze duzo osob ma problem z poczeciem dziecka, wiadomo takie czasy, ale mysle, ze nie jest to jeszcze na wielka skale w koncu terz duzo dzieci sie rodzi. nie martw sie na zapas. zrob badania kontrolne i do dziela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfowie
jakie badania? ja nie zamierzam robic badan.Poprostu zacznę sie starac i dopiero wtedy pójde do lekarza. Narazie folik zarzywam, jem witaminki, pije jogurty, nie opycham sie świństwami.Czasami badam tarczycę, bo chorowałam, ale juz jest w normie. Myslę ze jest OK. no ale róznie bywa. Stres moze mnie zablokowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krarara
ja kocham sie od ponad pol roku bez zabiezpieczenia i nie jestem w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim ugotujesz zupe
zrob badania na toxsoplazmoze zasczep sie na rozyczke jezeli nie chorowalas. zrob sobie poziom hormonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak chyba po prostu jest. tez sie kocham pół roku bez zab. i nic ale nie ma co się łamać :) przyjdzie kiedy nadejdzie jego czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfowie
nie mam kotow, zwierząt w domu. Poziom hormonów ale poco?w ciązy jak będę to lekarz zleci wykonanie wszystkiego. TSH tylko sobie na bieżąco robię. Kurcze faktycznie pół roku bez zabezpieczenia i nie jestescie w ciązy- ja bym sie bala bez zabezpieczenia. Moze kochacie sie w dni nie płodne? A moze jestescie chore albo mąż ma cos nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My za pierszym razem staralismy sie baaardzo dlugo, wkoncu trafilismy do lekarza, bo okazalo sie ze mam problem z pecherzykami, ktore nie rosna tak jak powinny. Dostalam leki i sie udalo... Myslalam ze teraz bedzie podobnie, a wystarczyl jeden jedyny raz :):D Na to chyba nie ma regóły, no chyba ze ktos ma duze klopoty ze zdrowiem i z medycznego punktu nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on faceta tez czasem zalezy. ja bylam w 5 letnim zwiazku, staralismy sie o malego prawie rok, bez rezultatu. Myslalam ze cos ze mna nie tak. Teraz mam meza i zaszlam w ciaze miesiac po slubie, praktycznie za pierwszym razem staran ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim ugotujesz zupe
nie musisz miec kota aby zachorowac na toxsoplazmoze, wpisz sobie w google toxso i poczytaj:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" 09:19 elfowie Moze kochacie sie w dni nie płodne? A moze jestescie chore albo mąż ma cos nie tak...\" a może tak po prostu ma być? dopiero po roku staran wykonują badania na płodność do tego czasu cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krarara
ja narzie sie nie przejmuje jestem dosc mloda mam 24 latka,dopiero co sie przeprowadzilismy poczekam jesczcze:)samo przyjdzie jak bedzie pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaczernie nika
a ja jeszcze dopowiem ze te dziewczyny co maja kotki maja o niebo lepiej bo jak mowila moja gin jest wieksze prawdopodobienstwo ze przechodzily toksoplazmoze i maja przeciwciala i sa odporne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie :) u mnie się udało po 8 m-cach :D czasem pojawiała się obawa że coś może być nie tak ale daliśmy sobie rok na swobodne starania zanim zaczniemy panikować a teraz - córcia w drodze :D termin na 7 luty i żeby nie było że siksa ze mnie - w marcu 30-stka na kark wskoczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam 24 latka. na razie realizuję inne cele i nie skupiam się tak bardzo na płodzeniu dziecka :) oczywiście wiem kiedy mam dni płodne i staram się w te dni trafiać :) ale nie stresuję sie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsze jest.....
Pozytywne myslenie:) nie martw sie na zapas ,mów sobie że napewno Ci sie uda,mnóstwo ludzi zachodzi w ciąże więc dlaczego tobie miało by sie nie udac...Ja starałam sie prawie dwa lata...choc z medycznego punktu widzenia ze mną i z mężem wszystko jest jak najbardziej ok...do dziś nie wiemy dlaczego nam się nie udawało:( ale dopiero gdy wkońcu wmówiłam sobie że nam sie uda zaszłam w ciążę🌻 więc i tobie się uda nie martw się.....pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak już jest
Chęć i niemożność to jedno, a choroby to drugie. Czasem jest tak, że pary długo starają się o dziecko, nie udaje się, badają się pod tym kątem i okazuje się, że przyczyna leży w chorobie, w bezpłodności, w cyklach bezowulacyjnych itp. itd. I potem się dopiero zaczyna: badania jedne po drugich, stres, depresja, a lata lecą. Znam parę, która zaczęła starać się o dziecko bardzo wcześnie, a udało im się grubo po 30-stce, bo lekarze długo nie wiedzieli w czym leży przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfowie
jestem tuz po 30stce, wykształcona, z odpowiednim partnerem, mieszkanie mam urządzone, pracuję i zwlekam ,zwlekam ciagle z wygody chyba. No ale czas będzie w lecie zacząc się chyba starc bo ilez mozna czekac. Pęcherzyki mam bo kiedys miałam usg i był..więc zakłądam ,że wszystko gra:) Co do dziecka. Ciagle się boję bycia matką, tej odpowiedzialności, czy dam rade, czy dziecko bedzie grzeczne czy jakies wiecie, huligan, łobuz, pyskacz, leń i niedbaluch. Czasami na ulicy jak patrze na tych łobuzów to darmo bym takiego nie chciała. Dlatego zastanawiam sie czy koniecznie muszę rodzić? moze nie potrzeba mi dziecka.Z drugiej strony chciałabym miec potomka, pochwalic sie nim, pokazac, patrze jak rośnie, jak kocha, zajmowac sie nim..ale cztarczy mi cierpliwości słuchając płaczu, czy wytrzymam jego marudzenie, jego problemy ze szkołą, wstawaniem do żłobka, z jego chorobami.Nie wiem czy podołam, no i czy znajde czas w tym kołowrotku na zrobienie siku i wydepilowanie nóg. Tak duzo sie zmieni w zyciu i tego z biegiem lat się boję. Starośc w samotności jest przykra więc w sumie powinno byc dziecko-chcę ale tak się boję tez i porodu samego. Boże co jest nie tak ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie urodzi to zmienisz zdanie. te miesiace kiedy bedziesz musiala byc caly czas w dzien i w nocy mina jak z bicza strzelil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×