Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aliba3

Czy potrzebny monitor oddechu?

Polecane posty

Gość aliba3

Mysle ze to fajna sprawa,co wy myslicie o tym,moze mialyscie takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna sprawa jak dziecko spi w oddzielnym pokoju. moja spala kolomnie wiec niepotrzebowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam. Dziecko spi 2 pokoje dalej, urodzilo sie w 37tc i mialo drobne zaburzenia oddechowe (3 min tlenu). Uwazam jednak, gdy nie masz za duzo kasy i dziecko nie jest wczesniakiem, ani nie mialo zadnych klopotow z oddychaniem po urodzeniu to nie jest on niezbedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi sie wydaje,że kupowanie takiego sprzetu przydaje się maluchom z jakimikolwiek zaburzeniami oddechowymi.Dwójka moich dzieci spała w innym pokoju,bez monitora.nic im nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchwiaczek
przed urodzeniem, śmiałam się czego to ludzie nie wymyślą... Po porodzie, w naszym pokoju nie było lampki, jakoś się do wieczora nie zorganizowała, przyszła położna z jakiejś okazji i narobiła rabanu, że lampka potrzebna, że jak dziecko przestanie oddychać to nawet nie zobaczy się czy sinieje itp. itd, pamiętam, że całą noc żadne nie przespała tylko wszystkie gapiłyśmy się na bachorki .. teraz znów się z tego śmieję, ale położną chętnie kopnęłabym w siedzenie...Żeby takiego stracha nam narobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliba3
Ja dopiero jestem w 28tyg c, ale sie tak nasluchalam o tej smierci luzeczkowej,dziecko bedzie w innym pokoiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co w tym smiesznego? ja cale noce sie budzilam co chwile i sprawdzalam czy mala oddycha, czy ma cieple raczki, czy sie nie zakopala pod kocem... nie widze w tym nic smiesznego. dzieci umieraja we snie- śmierć lozeczkowa. trzeba na nie "chuchac i dmuchac" to nie sa wymysly glupiej poloznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliba3
Nowlasnie,jak sie ma takie urzadzenie to mozna zwariowac chyba,bo caly czas bym sie pewnie przysluchiwala,kolezanka ma racje kupie wrazie by sie wczesniej urodzil moj synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie dajmy sie zwariować,wiadomo,że dzieci narazone na smierć łóżeczkową sa albo wczesniakam z mała masą urodzeniową,położone w złej pozycji i nie odbijajace po jedzeniu.wiadomo,że chodzi o te maluchy które np przebyły rózne zagrożenia zycia.Wiadomo ,że trzeba zagladać do malucha......ale czy jest monitor niezbedny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliba3
Mamani,tez masz racje,jak dziecko sie urodzi to napewno taki instynkt sie pojawia ze sie chce caly czas zagladac do dzidzi ,mam w katalogu taka jakby ceratke nazywa sie angel care,i wklada sie nia pod materacyk,juz sama niewiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jackopt niee ja uwazam ze nie jest niezbedny. chodzilo mi o wypowiedz dziewczyny o tym ze polozna ja nastraszyla ze dziecko moze zsiniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchwiaczek
MaMani, tak zgadzam się z tym co piszesz, ale z drugiej strony nie dajmy się zwariować. A poza tym czemu tak dużo z Was kładzie dzieciątko do innego pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchwiaczek
aliba3 ja miałam dziecko przy sobie, łóżeczko przystawione do łóżka i nawet jak sapną, czy w ogóle się poruszył, to się budziłam, więc uważam się za najlepszy monitor oddechu i każda z Was nim jest była bądź będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy duze mieszkanie wiec mala ma swoj pokoik. Przez pierwsze 1,5 miesiaca spalam u niej na kanapie, ale pozniej jak zaczela przesypiac ladnie noce to sie wyprowadzilam. Wiem, ze im dziecko starsze tym trudniej nauczyc je spac same. My mala kladziemy do lozeczka i ona sama zasypia bez zadnego noszenia. Mamy nianie z monitorem oddechu wlasnie z angel care. Monitor to takie dwie plytki o grubosci od 1 cm co kladzie sie pod materacyk. Reaguja one na ruch. Jak sie wyciagnie dziecko z luzeczka a nie wyl;aczy sie urzadzenia to zaczyna niezle wyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mój maluch miał bezdechy, niestety takie urządzenie jak minitor nie sprawdza się gdyż dziecko musiałoby spać na pleckach albo na brzuchu aby przylegało całą powierzchnią ciała do tego urządzenia. Dziecko jak jest malutki musi spać na boczku. Mnie na szczęście obudziło to jak się dusił, po hospitalizacji i odopowiednich lekach wsztystko minęło. Pytałam na oddziale czy jest sens kupowania tego monitora, lekarze zajmujący się moim małym powiedzieli, że nie bo ono załącza się po 15 sekundach a to jest bardzo długi okres czasu. No i te konieczne ułożenie dziecka, które dodatkowo może powodowac bezdech. Nie polecam. Najważniejsze jest jedno że po urodzeniu dziecka wyostrzają się zmysły, ja swoje dziecko usłyszałam, mój mąż nie. Dziewczyny nie wyrzucajcie dzieci do innych pokoi jak są malutkie, chociaz do 3 miesiąc. Bezdech da się usłyszeć tylko musi łóżeczko stać niedaleko waszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ważny temat! Uważam, że warto zainwestować w monitor oddechu, ponieważ nigdy nie wiadomo co może się zdażyć, lepiej się zabezpieczyć. Ja zamówiłam taki model: monitoryoddechu.pl/produkty/monitory-oddechu/baby-control-bc-210 i jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy potrzebny? Nie do końca. Męża i moi rodzice wychowali nas bez monitora i jakoś żyjemy. Problem z bezdechem i śmiercią łóżeczkową dopada niewielki procent dzieci na świecie (szczególnie wcześniaków, ale nie ma reguły). Monitor oddechu to coś w rodzaju takiej polisy ubezpieczeniowej od nieszczęśliwego wypadku - płacisz za święty spokój i żeby pomogło w razie potrzeby. Nie mniej jednak czasy się zmieniły i rodzice chętnie korzystają z dobrodziejstw technologii, nie wyobrażając sobie dzisiaj położenia dziecka do spania bez obecności urządzenia do monitorowania oddechu. Taka prawda...Sama kupiłam dla świętego spokoju taki od firmy Snuza http://www.monitory-oddechu.com.pl/do-pieluchy/. Nie przydał się zupełnie, bo córeczka nie złapała bezdechu (całe szczęście). Wyobrażałam sobie tylko, jak przerażające muszą być te chwile, gdy dziecko dopada bezdech więc trochę ze strachu taki kupiłam. Jak rozglądałam się za monitorami oddechu to też wpadły mi w oko Babysense i Angelcare, bo zorientowałam się w opiniach ekspertów i rodziców, dlatego myślę, że warto wziąć je pod uwagę przy zakupie. Nie mniej jednak nie oceniam źle rodziców, którzy nie zakupią takiego urządzenia dla dziecka, bo jak dziecko będzie prawidłowo się rozwijało i wyrośnie na zdrowe, to okaże się że oni mieli rację nie kupując monitora, oszczędzając w ten sposób swoje pieniądze. Reasumując, czy monitor jest potrzebny? I TAK i NIE - sami oceńcie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×