jak ja strasznie cierpie

Nie mam już sił, nie mam już żadnych celów, wszystko straciło sens. Rozstałam się z facetem którego kocham nad życie, popełniłam mnóstwo błędów, nic mi nie wychodzi, każdy kolejny dzień przynosi tylko ból. Błagam, niech mi ktoś obieca że jeszcze kiedyś będzie dobrze :-(

obiecuję Ci, że jeszcze będzie dobrze :)

bedzie. Trzeba wierzyc

Napewno będzie jeszcze dobrze.Nie wiń za wszystko siebie bo poczucie winy wciąga w dołki,spójrz bardziej optymistycznie na życie i bardziej przychylnie na siebie a napewno będzie jeszcze dobrze.

tez jestem w tej sytuacji- duchowe pieklo, chodze i placze. Kocham i nienawidze...i jeszcze jakby tego malo-moj ex mnie nachodzi i probuje wywrzec presje. Koszmar!!!!

ale to trwa już ponad miesiąc :-( nie jestem w stanie zrobić absolutnie nic sensownego. snuję sie tylko, jestem dla wszystkich ciężarem. On... tak go kocham, żel jego strata aż mnie boli. Z każdym dniem jest coraz gorzej, boję się co będzie jutro. Chciałabym usnąc i obudzić się szczęśliwa.

musi byc dobrze,sama mocno w to wierze

prawie rok a Ty piszesz o miesiącu? Cierpliwosci

ble ble ble... kobiety i miłość ! - Dobre sobie ! ;)

ile razy tu wejde to samo i ciągle to samo