Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarrrrrraaa22

czy na slubie trzeba miec welon i zakryte ramiona?

Polecane posty

Gość sarrrrrraaa22

jak to wlasciwie jest w kosciele? wszystkie panny ida w bolerkach i welonach,a mi i jedno i drugie sie nie podoba:/ chcialabym skromna suknie( mysle ze to bedzie ta: http://www.allegro.pl/item297856039__glamorous_34_44_tu_40_.html i do tego albo szal na ramiona( no i wtedy glupio by juz wygladal welon, bo szal z welonem nie pasuje.) albo dlugi welon opadajacy na ramiona, a ramiona bez zadnych bolerek, tylko nagie. czy myslicie, ze tak wypada na slub? chodzi mi, czy nie glupio przed ksiedzem bez welonu, albo z odkrytymi ramoonami, ze to nie tak jak trzeba czy cos tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Welon nie jest konieczny. Ja miałam włosy rozpuszczone, kręcone, bez welonu. Ramiona też nie muszą być zakryte, ale to zależy od pory roku. To raczej naturalne, że latem nie założysz marynarki czy bolerka, bo się ugotujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
przestań nie będzie głupio! co ksiądz ma do twojej wygody i ubioru? weź jakiś dopasowany do sukni szal , albo nic nie biesz, bo rozumiem, że nie chcesz bolerka? chyba, że ślub masz zimą albo jesienią to możesz sobie w salonie kupić jakiś dopasowany do sukni eleganki sweterek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrrrrraaa22
wlasnie o to chodzi, ze zawsze slyszalam i widzialam, ze laski szly do slubu w bolerku, w lato tez. zdejmowaly dopiero po wyjsciu z kosciola. ja mam slub w lato, wiec na pewno bez bolerka nie zmarzne. a co do welonu, to nie wiem, jak w ogole go upne, bo chce miec rozpuszczone wlosy( mam ladne loki) zwiazac czy spiac nie moge, bo mam odstajace uszy:D przepraszam, ze zasmiecam forum pierdolami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrrrrraaa22
jedno z tych dwoch- szal lub welon moze byc. probem jest w tym, ze zawsze sluszalam ze nie wypada z golymi ramionami do kosciola,a welon nie wiem jak upiac na rozpuszczonych wlosach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poszla do kosciola w bolerku nawet latem ale tylko i wylacznie dlatego ze u nas w kosciele jest zimno... jak Tobie bedzie cieplo to nie musisz nic brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mialam kapelusz
zamiast welonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
no i co, że chodzą w bolerku? bo chcą wyglądać jak wymalowane lale ;P nie lubisz bolerek to nie ubieraj wogóle, przecież nie musisz i nie bądź taka jak one

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona77777
moja kolezanka miala w kosciele odkryte ramiona i jak poszli przed slubem podpisac papiery to ksiadz jej "lagodnie" powiedzial, ze wstydzilaby sie tak przyjsc ubrana do kosciola,...a bylo ponad 30 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
ach ci księża! oni chodzą nawet w 40 stopniowym upale w tych sutannach, szatach. A co kobieta ma się męczyć na swoim ślubie i pocić?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna sukienka
bardzo mi sie podoba taki styl do ślubu.... welonu mieć nie musisz.... bolerka również, ale uważam, że w kościele ramiona powinny być przykryte(choćby przez szacunek dla starszych ludzi, księdza, powagi miejsca)- weź więc jakiś ładny szal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam jej ale
przed ślubem mojgo brata ksiądz powiedział im, ze panna młoda ma mieć zakryte ramiona w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrrrrraaa22
ok, wlasnie mi chodzi to ten szacunek itp. ale czy np wystarczy dlugi welon, opadajacy na ramiona ? dodam, ze welon bylby oczywiscie nie z kryjacego materialu, tylko takiego polprzezroczystego, ale ramiona nagie by nie byly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytalam z zaciekawieniem wasze wypowiedzi i przyznam sie ze zamieszałyscie mi w głowie- sama teraz nie wiem co mam zrobic . Ślub biore w lipcu wiec podejrzewam ze bedzie ciepło Nie chciala bym zeby w tak wazny dzien w moim zyciu ksiadz zwrocil mi uwage na to jak jestem ubrana znam siebie i wiem ze troszke bym sie zdenerwowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam we wrześniu i miałam odkryte ramiona, nic mi nikt nie powiedział. Szwagierka miała ślub w sierpniu, też nie miała bolerka ani szala i też nikt sie nie odzywał ani krzywo nie patrzył. Mi się nie podobają bolerka - więc nie wyobrażam sobie bym je założyć musiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna sukienka
mi sie zawsze podobaly takie proste sukienki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz np w mojej parafii
ksiądz nie wpusci panny mlodej z odkrytymi ramionami, albo starszej.. nawet jak jest gorąco.. jest posrany z deka.. ale coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem po prostu nie wypada iść do kościoła z gołymi ramionami czy wielkim dekoltem z szacunku dla powagi miejsca. Tak samo jak nie chodzi się w szortach do teatru czy w butach do meczetu. Ładny szal powinien rozwiązać problem. Inna sprawa że w kościele, zwłasza starym nawet latem wcale nie jest gorąco i możesz po prostu zmarznąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badzmy ludzmi
Dla powagi miejsca i chwili zdecydowanie powinnas zakryc ramiona moim zdaniem czymkolwiek .Nie idziesz na basen ani na bal masz tyle okazji w calym swoim zyciu ale oczywiscie na slub kazda musi problem stwarzac Mnie to wisi w czym pojdziesz bo kazdy robi co chce ale uszanuj miejsce swiete bo jesli nie to po co wogole bierzesz ten slub w kosciele ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mojej parafii
niestety proboszcz słynie z nakazywania okrywania ramion marynarką młodego jeśli młoda nie ma bolerka :/ popytaj kogoś ze swojej parafii jak proboszcz na to reaguje i już. mnie bolerka też się nie podoabają, a muszę mieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciółka
miała "gołe ramiona", ale włosy długie, bardzo, bardzo gęste (ach, jak ja jej zazdroszczę tych kudłów! :P) rozpuszczone i welon, więc jakby przysłaniała te ramiona a ksiądz nie miał nic przeciwko. Ale różnie to bywa. A co do upięcia welonu, to ona miała na czubku głowy taki mini "ślimaczek" z włosów i na tym pięknie zamocowany welon. Nie było widać tej konstrukcji, wyglądało to bardzo naturalnie. A na weselu praktycznie za moment zdjęła welon (w sumie po pierwszym tańcu chyba) i świadkowa rozpuściła jej tego "ślimaczka", za ucho natomiast wpięła sobie sama różę z jednego z bukietów od gości :D Super wyglądała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
ja miałam iść w samej sukience, ale później przeczytałam w ksiazeczce której dostałam od ksiedza, że ramiona, biust i kolana mają być zakryte !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laki laki
moja prztyjaciolka mial slub w maju i miala gole ramiona, my druchny tez mialasmy gole ramiona, nikt nic nie mowil a czy krzywo patrzyl?? szkoda ladna sukienke szpecic okropnym bolerkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęsliwy przypadek?
Wg mnie nie wypada świecić gołym biustem czy odkrytymi plecami. W końcu idzie się pod ołtarz. Jak się bolerka nie podobają to można założyć welon albo szal- jakaś opcja zawsze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idąc do kościoła nalezy
być godnie ubranym, tak samo jak do teatru nie pójdziesz w dresie, a do pracy w stroju kąpielowym. Dlaczego wam tak trudno przestrzegać zasad? Wchodząc do meczetu musisz ściągnąć buty, w synagodze musisz mieć zakryte włosy, a kościele zakryte ramiona i kolana.PROSTE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wyobrażam
sobie iść z odkrytymi ramionami pod ołtarz. Przez godzinkę w kościele nie umrę jak założę coś na nie a wręcz przeciwnie przyda się bo u nas nawet w 30 st. upał na zewnątrz to w kościele jest chłodno bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tylko
chrześcijanie wybierają sobie co chcą z wiary i nie potrafią uszanować powagi miejsca? czy te odzienia na ramiona was parzą i ranią do krwi , że nie chcecie założyć? bo zepsuje się efekt sukienki? to jest co najmniej przykre. U nas w kościele wyraźnie jest zaznaczone, że obowiązuje przyzwoity strój. I jakoś panny młode potrafią się dostosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×