zapraszam wszystkich, ktorzy maja do zrzucenia spora ilosc kilogramkow

witam po weekendzie co tu taka cisza? mnie nie było cały weekend bo co dzień od 8 do 20 w szkole:O no i nagrzeszyłam przez ten czas:( wściekłam się bo najprawdopodobniej dałam d*py z historii administracji i jakoś tak mnie tkneło żeby coś niedobrego zjeść... zjadłam troche orzechów w czekoladzie i zapieklanke:O ech ale od dziś już powrót do normalności i zakuwania...

I, po week. niestety, a to dla mnie najgorszy czas. W sobote wieczorem mialam impreze no i z 2000 kl zjadłam, a niedziela jest nagorsza, wczoraj na obiad byly pierogi ruskie ze śmietana i cebulka na mąsle i 1700 kl wczoraj zjadłam. Jednak od dzis postanowiłam koło 1000 kl spożyc, ale czy się uda. Na razie kiełbaska na śnadanie iz czarnym - żytnim chlebem i kwaka bez cukru :)

Hej dziewczyny :) nie martwcie się, ja też przez ten weekend nagrzeszyłam, oj nagrzeszyłam... :( moja mama miała urodziny więc i smakołyki były- ciasto orzechowe mmmm...... dalej już nie pisze... a najgorsze jest to, że dziś rano chyba pozostały mi nawyki od wczoraj - zjadłam 3 kanapki \"weki\" z wędliną , serem i jajakiem :( no i kawa (bez cukru),

trudno, stało się:O od dzisiaj walczymy dalej :) szklaneczko mam do Ciebie pytanie: pamiętasz o co chodzi w sprzężeniu norm? wczoraj to miałam na wykładzie, ale prof. podał tylko schemat i do domu zadał artykułu w których trzeba to zastosować a ja nie mam pojęcia jak to zrobić :O

Oj Szklanka, rozumiem Cie, mnie chyba tez żoładek sie rozepchal, bo juz jestem po 2-giej kawce i straszniem głodna....

sprzężenie norm? szczerze mówiąc nie przypominam sobie czegoś takiego :( a z jakiego przedmiotu ?

z prawoznawstwa :O

taki schemat (Zz ---> Zn) ^ (zz ----> zn) :O

mnie jedynie na myśli przychodzi to ,że tzw. całość tworzą dopiero dwie normy łacznie: hipoteza i dyspozycja tam sie potem buduje normy sankcjonowane i sankcjonujące jak się nie myle...

te wykresiki pierwszy raz widzę :( ichyba się nawet ciesze z tego powodu ( tylko się nie załamuj)

no właśnie to w pierwszym nawiasie to norma sankcjonowana a w drugim to norma sankcjonujaca, wiem jak to słownie powiedzieć tylko nie wiem jak tego w praktyce użyć:O chodzi o to, że samozaktualizowanie normy sankcjonowanej powoduje aktualizację zakresu zastosowania i zakresu normowania normy sankcjonującej i tym samym uruchamia postępowanie odpowiednich organów majacych kompetencje do stwierdzenia naruszenia tej pierwszej normy - ja tak to rozumiem i teraz nie wiem jak w praktyce bedzie:O czy jesli mam art. "Kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności" to n. sankcjonowaną bedzie tutaj "nie wolno zabijać" a n. sankcjonującą będzie "sąd wymierza karę pozbawienia wolności osobie któa zabije człowieka" ? ja już głupieje od tego :O

wg mnie to jest dobrze, bo dyspozycja w normie sankcjonującej tj. obowiązek poniesienia skutku tego co sie naruszyło więc w tym przypadku zycia

ale to jest chore albo ja jestem tępa:( no ale już mniej więcej kumam;) dzięki za pomoc i sorry za marudzenie:P z topiku o dietach zrobiłam topik o prawie :D

Postanowiłam, od dzis zaczynam tą dietę, tania i możliwa do wytrzymania:) DZIEŃ 1. ŚNIADANIE - ok. 310 kcal 2 cienkie kromki chleba razowego (60 g), łyżeczka margaryny niskotluszczowej, jajko na twardo, 2 plasterki chudej szynki (40 g), kwaszony ogórek II ŚNIADANIE - ok. 180 kcal Małe opakowanie jogurtu naturalnego (150 g), 1 gruszka (150 g) OBIAD - ok. 380 kcal Kasza gryczana z kurczakiem, marchewką i fasolką PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 250 kcal Sałatka z ziemniaków i rzodkiewek DZIEŃ 2. ŚNIADANIE - ok. 310 kcal 2 kromki chleba razowego (60 g), pół kostki chudego twarogu (120 g), 2 łyżki dżemu niskosłodzonego (40 g) II ŚNIADANIE - ok. 170 kcal Jabłko, małe opakowanie kefiru (200 g) OBIAD - 400 kcal Szaszłyki z kurczaka z kaszą i surówką z kapusty PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 240 kcal Sałatka jarzynowa z selerem DZIEŃ 3. ŚNIADANIE - 310 kcal 2 cienkie kromki chleba żytniego pełnoziarnistego (60 g), 70 g pasztetu drobiowego (ok. pół opakowania), ogórek kwaszony, mały pomidor II ŚNIADANIE - 190 kcal Mały serek homogenizowany owocowy (140 g), średnia mandarynka OBIAD - ok. 420 kcal Gulasz cielęcy z ziemniakami i surówką z kapusty pekińskiej PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 200 kcal Mintaj z sałatką z buraków DZIEŃ 4. ŚNIADANIE - ok. 300 kcal Ryż z dodatkiem musu jabłkowego II ŚNIADANIE - 150 kcal Opakowanie serka wiejskiego light (150 g), duży pomidor OBIAD - 420 kcal Pożywna sałatka tuńczykowa PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 250 kcal Morszczuk z duszonym porem i sałatką z papryki DZIEŃ 5. ŚNIADANIE - ok. 340 kcal Mała bułka grahamka (50 g), puszka sardynek w pomidorach (125 g), ogórek zielony (100 g) II ŚNIADANIE - 140 kcal Małe opakowanie jogurtu owocowego (150 g) OBIAD - ok. 440 kcal Indyk z kaszą gryczaną i surówką z kapusty PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 200 kcal Dietetyczna zupa z burakiem DZIEŃ 6. ŚNIADANIE - ok. 310 kcal Kanapki z pastą z twarogu, wędliny i szczypiorku II ŚNIADANIE - ok. 160 kcal 5-6 śliwek węgierek (350 g) OBIAD - ok. 400 kcal Makaron pene z kawałkami kurczaka, brokułem i pomidorem PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 250 kcal Ryba na warzywach DZIEŃ 7. ŚNIADANIe - ok. 330 kcal Dietetyczna jajecznica z szynką i warzywami II ŚNIADANIE - 170 kcal Małe opakowanie jogurtu naturalnego (150 g), pół dużego grapefruita (200 g, masa bez skórki) OBIAD - ok. 420 kcal Zupa z dyni oraz kurczak z surówką z kapusty PODWIECZOREK - 80 kcal Większa szklanka soku wielowarzywnego (300 ml) KOLACJA - ok. 200 kcal Ryż duszony z warzywami

ciekawa ta dietka.Posiadasz na nstepne 7 dni? Skąd ją wytrzasnęłas ?ile ma kalorii ?

znalazłam na stronie www.dieta.pl , kalori ma 1200 na dzień. Tylko tyle dnia diety było:(

Paulina 21, napisałaś, że z celulitem walczysz, jakims sposobem Vacu well co to jest?

hej nie czytalam jeszcze Waszych postow. Najpierw sie wyzale, zjem sniadanie (dopiero!!) i poczytam ze spokojem ;) wiec weekend nawet nie pytajcie ile zjadlam. SOBOTA - andruty, spagethii, sałatka z majonezem 100g, jajecznica (o 24!!!) chleb bialy 1 kromka cale szczescie, ale tez o 24! 2 piwa!! coli mnostwo, 4 kawalki chleba ciemnego z szynka, cos pewnie by sie jeszcze znalazlo.. :O NIEDZIELA - jablko, obiad w sfinksie, czyli frytki, surowka, sosy, i mieso zapiekane z serem, pozniej popcorn do kina ;) z cola oczywiscie, chipsy i znowu cola - to juz na drugi seans ;) 7 kostek czekolady, wieeeeeeelki deser lodowy!!!! ogromny i w ch...j kaloryczny :O kawa z cukrem dwa razy... a i troszke camemberta wieczorem. Jednym slowem masakra ten weekend. z ciekawosci policze ile to mialo kalorii :O zebym wiedziala jaka bylam glupia... :O ale wszystko mialo swoja przyczyne... Otoz dzisiaj sa moje imieniny :P i ze swoim mezczyzna obchodzilismy je caly weekend ;) obiecalismy sobie oboje, ze juz wiecej takie szalenstwo jedzeniowe sie nie powtorzy, bo wczoraj na noc bolaly nas brzuchy :O okej, ide na sniadanie i zaraz wracam ;)

Tulipanku, wszytkiego najj..............i zupelnie się nie przejmuj tym szaleństwem... życie jest krotkie, trzeba czasem zaszaleć... teraz za to ostra dieta i już:) Ja natomiast mam dziś 2-ga rocznice ślubu. Pewnie jestem z Was najstarsza (31):(

w takim razie tulipanku wszystkiego naj naj naj naj lepszego z okazji imienin i przede wszystkim dojścia do obranego celu :) :) patrze w kalendarz i sie zastanawiam jesteś Agnieszka?:P

no i niedawno zjadłam 3 rządki czekolady:O siedze w pracy i tak mnie naszło jakoś ech :O

ha!:D tą czekoladę zjedzoną dzisiaj wlicze w Twoje imieniny i sobie wybacze :D:P

bleeeee.... nic mi nie mówcie o prawoznastwie... 30 marca egzamin :o a pro po odchudzania. ja już ok 10 dni się odchudzam, na dzień dzisiejszy już -4 kg... no ale to kropla w morzu... :( do wakacji chciałabym zrzucić tak około 20-25 kg :o aby ważyć ok 80 kg. (tak, teraz ważę 101 kg. masakra!) trzymam się diety ok 1000 kcal, może trochę więcej... myślę, że do wakacji osiągnę swój cel (oczywiście jeśli nie będę często grzeszyć :P ) natomiast na początku 2009 roku chciałabym ważyć ok. 60 kg... czy mi się to uda, nie wiem, ale postaram się wytrwać w mojej diecie (w miarę obfite śniadania, normalne ale dietetyczne obiady i lekkie kolacyjki około godziny 18 +ruch+balsamy wyszczuplające). Acha mam 172,5 cm wzrostu i 24 lata :) pozdrawiam was dziewczyny i dużo samozaparcia życzę!

szklaneczko ktos Cie ewidentnie przesladuje a to (c)hultaj nick.........................było ........jest..........wzrost............cel tulipan......................87 ...........85,7.........175..............67 zniesmaczona_ilona..... 84,3......... 82,3........ 167...............67-65 mushellka..................108,5.........84,7.........16 8................59 szklanka wody.............97............82............172............ ...65 mendietta.................75.............73............1 75...............?? diabelska muza..........85.............77..............168............ ..?? Rewolucja20..............82............??...............165................?? Paulina 21.................??..............??...............??................?? tup-tup-tup..............101...........97..............172,5.............80 prosze wybrane osoby o uzupelnienie, tam gdzie sa znaki zapytanie ;) teraz Was czytam :)

Widze, ze nie tylko ja nagrzeszylam :P i Ilona, ja Ci dam sie wymigiwac moimi imieninami :P Aga, Aga jestem ;) rewolucja nam gdzies zniknela, a szkoda. pisz tez nam swoje spostrzezenia i wyniki ;) na Twoj temat tez zajrze ;) Paulina 21 hej Paulina witam ;) vacu well moze byc dobre! A ile kosztuje taka jedna sesja? moja zmora wlasie jest cellulit, az wstyd na basen isc :O ilona w weekend sie nikt nie odzywal, bo kazdy grzeszyl :P ja zawalilam ta zerowke, nic nie napisalam, wiec witam w klubie :O mendietta wlasnie chyba tak jest, ze jak sie taki weekend ma to pozniej tak trudno wrocic do diety :O moze tu nie chodzi o zoladek ale o to ze poczulismy cos co nie mozna jesc i nam to zasmakowalo i chcemy wiecej :O sama nie wiem. w kazdym razie dzisiaj jest mi trudno tak jak Tobie ... jak czytalam Twoje menu to az mi slinka poleciala i jeszcze bardziej glosdna sie zrobilam :O dobre dobre... ale dla mnie nie, bo nie mam kiedy gotowac :O Aaaa i wszytkiego tez najlepszego z okazji rocznicy!! Oby ten kolejny rok byl jeszcze lepszy od tego co byl!!! tup tup rowniez zycze duzo samozaparcia!!!! damy wszystkie rade!! i dziekuje za zyczonka zniesmaczona ;)

hehe:D jakoś się trzeba usprawiedliwić :P

Własnie czytałam o tym vacu Well, podobno przynosi dobre efekty , 30 min -30 zl, karnet 240 min-200 zł. Terzeba pomyslec, na wiosnę. To wyglada nie niezbyt meczace i przynoszace efekty. Chodzisz w takiej maszynie i tyle:):)..Dzieki Tulipanku za zyczenia:)

wiecie co, moglam tych kalorii, bo mi tylko zle i zapal spadl. To co zaoszczedzilam w tygodniu wszystko nadrobilam i to z nawiazka :O bilans sobotni - 2744,5 kcal bilans niedzielny - 4825 kcal nie wierze az czy mozna tyle zjesc w jednym dniu?

a jutro mam wazenie... :O ciekawe ile trzeba chodzic na to vacu, zeby przynioslo rezultaty... a moze wyczytalas czy sie chudnie tez? czy chodzi tylko o cellulit?

http://www.odchudzanie.org/