Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NiedowartościowanyBeznadziejny

Jestem beznadziejny, spałem tylko z żoną, ona z innymi wcześniej

Polecane posty

Gość le fik
baron de drift i le fik to jedna cholera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
"nie uznaję szczepionek bo szczepionki zabrały mi szczęście" nie uznajesz ich post factum gdybyś się "zaszczepił" nie wiedziałbyś nawet, że można mieć taki problem jaki Ty masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
prawiczek z wiarą słusznie prawisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
offerma pies cię trącał :D znam swoją wartość i koniec ty natomiast znasz swoje braki do głowy Ci sieroto nie przyjdzie, bo gdzieżby to było możliwe, że ten facet, który nie ma takich problemów jak Ty, może być sam w sobie interesujący jako człowiek Ty takiej myśli nie dopuścisz, bo nie mógłbyś grać sam przed sobą pokrzywdzonego, który jednak ma te niedostrzegalne, przez ogół kobiet zalety musisz je więc odebrać innym, którzy mają powodzenie w sferze na którą patrzysz z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
p.s. w dzisiejszym świecie pozorów i manipulacji świat zawsze był pełen pozorów i manipulacji teraz jedynie środki zwiększają siłę rażenia przykład z lwem jest świetny i niczego innego nie dowodzi poza tym że kto potrafi się nastroszyć lepiej wygrywa dany pojedynek którego długofalowe skutki nie muszą być dla niego już tak korzystne jeśli nawet jestem wypchaną kukłą to zwróć uwagę, że nikt mnie nie wypychał, bo nie jestem pluszowy, tylko sam się wypchałem a siłą jest to co skutecznie działa nie to co Ty uważasz za siłę, przewagę zdanie, które zacytowałeś nie jest groteską to najwyżej świat jest groteskowy z czym się chętnie zgodzę a ty jesteś jednym z jego smutniejszych clownów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
:D śmieszna jest smutna przegrana z pozerami, którą Ty zaznajesz :p ale ja nie jestem pozerem, raczej graczem i nie jestem powierzchowny natomiast miewałem powierzchowne kobiety (były atrakcyjne :D więc jestem usprawiedliwiony) i nie gram kogoś kim nie jestem, jedynie przerysowuję pewne cechy po prostu nie możesz uwierzyć, że pośród licznych pozerów jest trochę typów autentycznie zainteresowanych choćby klasyczną literaturą (nie twierdzę, że na poziomie sprawnego eseisty :D) i nie tylko, którzy po części świadomie, po części nieświadomie nawiązują relacje z kobietami oparte o wspólne zainteresowania kogoś kto Ciebie dystansuje we wiadomej sferze od razu wpychasz do worka z napisem "pozer" ale to Twoja sprawa, ostatecznie liczy się, że: "ależ ja nie twierdzę że jesteś wypchany. twierdzę że przyczepiłeś sobie sztuczną grzywę i na podstawie zachwytu samic sam uwierzyłeś w to że jesteś najsilniejszym lwem w stadzie" :D fajnie powiedziane ale pasuje do mnie częściowo bo moja grzywa jest autentyczna tylko ją nastroszyłem, reszta się zgadza :classic_cool: ostatecznie uznanie kobiet niegłupich, jest bardzo przyjemne i motywujące, czego i Tobie życzę idę poprawić sobie grzywę :D świadom, że wiara w siebie jest fundamentem powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
motywacja twoich działań jest prymitywna. bo ludzi w odróżnieniu od zwierząt obowiązuje jednak moralność, kontrolowanie własnych popędów a nie dążenie do ich zaspokajania za wszelką cenę, posługując się manipulacją i kłamstwem dlatego że "skutecznie działają". to są zasady które obowiązują nie tylko na płaszczyźnie erotycznej ale również na każdej innej i skuteczność nie może być usprawiedliwieniem dla oszustw i łajdactw. dlatego określenia "oszust" lub "łajdak" to określenia pejoratywne. nie mam już dzisiaj czasu ale problem z Takimi jak ty, polega na tym, że nie potrafisz bo nie chcesz, rozróżnić pomiędzy flirtem (przecież nie wiesz co to jest), który jest rodzajem gry a wyrachowanym zaciąganiem do łóżka i obiecywaniem złotych gór ależ oczywiście, że motywacje moje są także prymitywne, cóż może być bardziej prymitywnego jak pragnienie kontaktu seksualnego z podobającą się mi kobietą????????????????????????????????????????? mam sobie wmawiać, że ją kocham?????????????????????????????? próbuję ją poderwać, jeśli wyjdzie to ok jeśli okaże się, że ona czeka na tego jedynego to rezygnuję bo nie zamierzam być tym jedynym i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wmaker
Jeżeli to prawda "le fik" to doprawdy ,jesteś mistrzem . Ja to od takich dziewic ,miałem pewne trudności z oderwaniem sie ,dzwoniły ,nachodziły ,a ty tak o ,poruchałeś i poszedłeś :) Nie wspomnę ,ze np. doświadczone lachoviagi (tak z 10 byłych) to twarde sztuki,tak łatwo ich nie rzuci sie,również dzwonią nachodzą . Całe to zaliczanie zajmuje czas i energię :( Jak ty w ogóle wyrabiasz sie z czasem :),ja to już wolę pójść na dziwki ,po poprzedniej traumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEPSON
'... gdybyś się "zaszczepił" nie wiedziałbyś nawet, że można mieć taki problem jaki Ty masz...' hmm, właśnie w tym pies pogrzebany, wypchany uroku osobisty, że szczepią się słabi żeby jakoś dać radę zyć. potem potrzebują tych szczepionek częściej i częściej żeby im tak dobre poczucie humoru na swój temat nie opadło. im więcej piszesz tym bardziej wychodzi to czego się boję w dzisiejszym świecie, to co pcha mnie do cierpienia, ta wszechogarnająca wyuczona cyniczna ślepota na prawdę, ta niechęć w dochodzeniu do prawdy o sobie i innych. naprawdę martwi mnie twoja postawa, bo według mnie jest symptomem pewnej choroby, którą nazywasz strategią reprodukcyjną. Nie jesteś pierwszy który mi sugeruje psychologa, wiem, że to dość nienormalne dzisiaj, że ktoś tak jak ja, czy pan beznadziejny mają wątpliwości co do zakładania lwiej grzywy i roztapiania dziewic, szczególnie po naczytaniu się różnych instrukcji obsługi. po prostu nakładanie lwiej grzywy robi z ciebie klauna, z zaliczanych z klasą czy bez, z ogładą czy bez, z elegancją czy bez, z dostojewskim pod poduszką czy bez, robi z ciebie najzwyklejszego cynicznego narcyzowatego reproduktora. oczywiście, że mam żal do mojej 'szmaty' że dała się zwodzić takiemu jak ty i to jeszcze podczas mojego z nią związku, oczywiście, że do niej straciłem szacunek i oczywiście, że teraz to widzę wyraźnie i oczywiście, że zasady nie pozwalają mi odejść od niej, bo nie byłbym nikim innym niż tylko kolejnym klaunem. życie, szczególnie świadome, składa się chyba po prostu z takich patów. wolę więc takie paty, które są prawdziwe i bolesne, niż fałszywe ruchy i szach-maty, szczepionki i lwie grzywy, wszystko to jest małe, cyniczne, zakłamane, słabe i przerażone, no i rani. ale trzeba chyba trochę latek pożyć by to zobaczyć, nie bój się refleksja przyjdzie też do ciebie, szczepionki nie pomogą. czy w głowie mi się nie może pomieścić, że można 'lubić kobiety, miewać je i jednocześnie mieć wrażliwość?' w głowie mi się to rzeczywiście nie mieści, bo wrażliwość zakazywałaby mi miewania kogokolwiek. przyjrzyj się sobie uważnie i na spokojnie, zdradzają cię płytkie słowa i przeinaczenia, pędzisz gdzieś, coś udowadniasz, chcesz być jednocześnie dla jednych wrażliwy, dla innych znawcą literatury, dla jeszcze innych znawcą psychologii, a na dokładkę deflorujesz sobie kilka zapatrzonych w twoją udaną arogancję i siłę dziewic. wracając do pana Beznadziejnego, napisał: żona nigdy nie doceniła tego, że czekałem na nią. o to chodzi. moja też nie doceniła tego. i to mnie tak zraniło, bo pomyslałem wtedy, a pamiętam ten dzień dobrze, że moje marzenia o wielkiej miłości były głupie. i to był straszny dzień, powiem wam, najgorszy dzień mojego życia. było to jakieś 12 lat temu. i zaważyło na wszystkim co potem robiłem, co mnie spotkało, co sam wywołałem... przeszedłem etap na siłę wciskania grzywy i szczepienia się na byle co. wszystko mi wtedy runęło, wszystko. dziś wiem, że nie ma co przed tym co wtedy przeżyłem uciekać czy się przed tym szczepić, trzeba mieć po prostu jaja, żeby to przyjąć w całej rozpaczliwej okazałości do najbardziej ostatniej łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
ofermo szanowny, gadaj sobie zdrów Dostojewski, Gombrowicz czy inny Flaubert są dla mnie częścią życia od nastolatka i mam takie skojarzenia jakie mam. Bywaj zdrów wmaker Eeee mistrzem nie jestem, po prostu (faktycznie to nie jest tak po prostu) nawiązywałem i nawiązuję relacje z kobietami z którymi łaczy mnie pewne podobieństwo emocjonalne. Gdy kobieta jest dumna, nie będzie mężczyzny nachodzić i na odwrót. Żebranie o uczucia jest poniżej godności i nigdy tego nie robię i gdy tylko się zorientuję, że kobieta ma takie skłonności zrywam, zanim się coś zaczęło. Najczęściej nachalne są kobiety zaborcze, a to szybko się ujawnia, tym bardziej, że zaborczość łaczy się ze skłonnością do manipulacji. Oczywiście nie zawsze można się wszystkiego domyślić, często ulega się urokowi kobiecości i koniec :D Miałem ze 3, 4 kobiety, które nie chciały się ode mnie odczepić. Wobec 2 z nich posunąłem się do chamstwa, 2 pozostałe (ale tylko jedna z nich to dziewica) spławiłem po prostu ostrymi tekstami, chociaż tak jak w Twoim wypadku, nie od razu. Wiesz ja mam sporo ponad 30 i rozłożyłem sobie w czasie :D poza tym bywają związki 2-3 letnie a bywają 2-3tygodniwe znajomości Na dziwkach nigdy nie byłem, nawet z ciekawości, bo nie wiem czy czasem nie trafię na jakąś ofiarę handlu żywym towarem, czy czegoś nie złapię i nie sprawi mi przyjemności brak zaangażowania ze strony dziewczyny. Dobrze jest sobie znaleźć atrakcyjną i intrygującą kochankę, która wyznaje podobny pogląd na życie jak my. Nic nie goni ją do ślubu, nie urządzi nam mieszkania i życia. Ja taką znalazłem jakieś 2 lata temu i jestem bardzo zadowolony. Łączy nas wiele i jest nam dobrze. Opiekuję się nią jak tylko potrafię a ona dba o mnie. No może i to jest miłość..? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
klepson to się nie szczep, skoro wybierasz cierpienie w imię wartości urojonych wrażliwość zabraniałaby miewania kogokolwiek i tutaj na starcie przegrywasz kobiety lubią gdy mężczyzna je uwodzi a dają się uwodzić tym, którym ewentualnie pozwolą się posiąść (że użyję nieco już zakurzonego ale sensownego psychologicznie określenia) a posiąść to mniej więcej tyle co mieć (stąd miewać) to się zaczyna nie w łóżku ale w psychice obojga człowiek jest zawieszony pomiędzy zwierzęcym atawizmem a empatią i świadomością z których wynika zdolność do głębszej wrażliwości i oceny moralnej i w tym punkcie Ty jesteś prymitywny intelektualnie, bo wydaje Ci się, ze zwierzęcy atawizm można zepchnąć do dołu i zakopać, to niemożliwe, zatem człowiek świadomy, nie ma innego wyjścia jak trzymać w ryzach zwierzę ale nie udawać, że go nie ma i to właśnie świadczy o wrażliwości a nie przeżywanie miłości niespełnionej, bo nie pasuje ona do standardu ze szczenięcych lat niedojrzałość przez Ciebie przeziera więc jeśli bywam z kobietami, jestem uwodzony i uwodzę je, nie ma takiej możliwości, żebym nie uczynił którejś krzywdy i mnie nie uczyniono, ale świadomy człowiek wlicza to w koszt życia, przeżywania pięknych chwil wzbraniasz się przed sięganiem po zdobycze, możesz dostać zgniły owoc, albo nic, albo nie będziesz umiał nawet ocenić na co trafiłeś ostatecznie o nic tu nie chodzi jak o waszą zaniżoną samoocenę - nie spałem z nikim tylko z moją jedyną, jestem ciamajda i przegraniec, moje marzenie o miłości nieskalanej upadło :O dziecinada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEPSON
'..nie spałem z nikim tylko z moją jedyną, jestem ciamajda i przegraniec, moje marzenie o miłości nieskalanej upadło .. ' jeśli tak zrozumiałeś nasze 'użalanie samców o zaniżonej wartości' to się nie dziwię że sam masz zawyżoną. zresztą dyskusja wydaje się że się skończyła kilka postów temu, teraz to już tylko zabawa w słówka, niegodna strategii reprodukcyjnej. nie ma co zajmować twojego czasu, idź leć, 30 następnych dziewic czeka na rozwijanie u twojego boku pełnego uroku. jakby co szczepionki w schowku po prawej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiNnA002
Moim zdaniem pszesadzasz.....ja byłam dziwicą bo czkałam na jdnego i GO MAM! ale on miał inne przedemna dręczyło mnie to.... przeszkadzało mi.Nie widziałam jak to jest z innym ale NIESTETY SIE PRZEKONAŁAM!! i teraz tego żałuję bo seks z kims kogo się nie kocha to nie seks tylko sport(?) nie popełnij tego samego błędu nie zdradz żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEPSON
zerwała jabłko i się nim udławiła, tak ma własnie być, stanęło w gardle do końca życia. tak się tworzy magiczne 8 na 10. między innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się musicie dowartościowywać chłopaki :o. Ofermo, jeśli masz swojego interlokutora za bufona, to wiedz, że twoje filipiki robią z Ciebie jeno płaskogłowego zazdrośnika. Równie pretensjonalnego w swoim zadęciu. A dziewice dzisiejsze takie same, jak laska nieco powyżej - szukają odpowiedniego defloratora, a później działa już pierwsza zasada dynamiki. Zakładając, że są faktycznymi dziewicami, a nie z "doczepioną błoną", czyli jeno tylko deklarowaną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. I słówko do autora. Zdradzaj. Za pierwszym i drugim razem będziesz miał lekkie wyrzuty sumienia. Później już tylko satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEPSON
dobra uwaga na temat laski powyżej. dlatego mi się rzygać chce jak żyję dzisiaj. rzygać. 'świat schodzi na psy, razem z nim ty..' 'wiesz co różni szmatę od kobiety? to że kobieta się szanuje' stary dobry hip hop przychodzi z rozwiązaniem, daleko mu do stylu dostojewskiego ale merytorycznie chłopaki by razem obalili niejednego litra w zgodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo widze
ze kaliber '44 sie klania :D dobrze ujete slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo widze
mialo byc PFK glowa ma na mysli cos innego a pisze cos innego :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie odpowiada jednak określenie dziewczyny w przebiegu jej życia seksualnego "wielopartnerowej" jako szmaty. Choć przyznaję, że nie chciałbym się z taką związać. Ale czy to nie jest teraz tak, że nastąpił jakiś obrót o 180 stopni, jeśli chodzi o ocenę pochopnych relacji seksualnych kobiet i mężczyzn, tzn. że dziś kobiecie na więcej się przyzwala, niż mężczyźnie. Jeżeli facet chce szybkiego seksu, to znaczy że dąży do wykorzystania kobiety (postawa pejoratywna). Jeżeli kobieta decyduje się na pochopny seks, to na pewno robi to z wyższych pobudek. A poza tym nie żyjemy w średniowieczu, na pewno dąży od potwierdzenia własnej wartości, itp. (postawa godna usprawiedliwienia). I część dziewczyn może naprawdę w to wierzy i w konsekwencji przyjmuje taką a nie inną postawę w sprawach łóżkowych. Bo bardziej jestem skłonny uwierzyć, że do łóżka każe im wchodzić raczej model kulturowy, niż popęd seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLEPSON
nie tylko to. model kulturowy obecny teraz skłania do eksperymentowania również z tożsamością seksualną. po zostanowieniu doszedłem do wniosku, że bardzo dużo moich znajomych całowało się z dziewczyną. 'było fajnie' - to słyszałem najczęściej. co się k..a dzieje? dla mnie to przypomina jakieś załamanie fali, jakby kultura/natura sama uznała, że nie warto promować wartości (tak jak kiedyś kultura promowała wartości) tylko zamieniła się we wszechogarniającą rozrywkę, która 'przełamuje' wartości. lojalność w rozwiązłość, czułość w cynizm, mądrość w... pseudointeligencję pokrytą warstwą pustosłowia z cosmopolitana. to są obecnie obowiązujące niepisane zasady, dlatego tacy odmieńcy jak ja czy pan Beznadziejny są odmieńcami dziś. pan Beznadziejny przyjął nawet nomenklaturę obecnej kultury i nazwał siebie 'beznadziejnym'. Nie dość cyniczny, nie dość zaszczepiony, nie dość nielojalny, zbyt wrażliwy na dojmujący brak czułości, zbyt uczciwy, by sobie przyjąć ot tak 'strategię reprodukcyjną'. wiem, że słowo 'szmata' to jest nomenklatura z kolei jeszcze sprzed ... 20-30 lat. dzisiaj to jest raczej 'niezalezna', 'wyluzowana laska', 'normalna', 'a co - ma być zakonnicą?', 'ma wielu partnerów', 'musi sprawdzić jak to jest'. rzygi. ja rzygam. nie dziwię się, że mój znajomy przeszedł na Islam. sam nad tym myślałem. tęsknota za zasadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klepsonie, dość blisko mi do Twoich, jeżeli nie poglądów, to na pewno odczuć. Ale czy mogę Cię uszczypać? Pisałeś, że czekałeś z tym na tę jedyną i czujesz rozżalenie, że ona nie zachowała takiej samej postawy. Ale powiedz tak szczerze, czy Ty faktycznie czekałeś (na zasadzie wyboru, odtrącania okazji), czy po prostu nie zdołałeś mieć nic wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niniwah
No prosze jaka ciekawa dyskusja i o dziwo trzyma poziom (niespotykany na kafeterii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
Klepson masz rację przemiany kulturowe są wręcz rewolucyjne i przyznam, że dla mnie także trochę ciężkostrawne. Tamten temat pomijam, bo nic już dodać się nie da, może jedno tylko pytanie; cóż ma zrobić wolny mężczyzna gdy widzi zainteresowanie podobającej się mu kobiety? Pytam się co? Cóż radzicie panowie? Bawi mnie, że zostałem nazwany pozerem w kwestii erotycznego powodzenia ale nikt mi nie zarzucił, że zwyczajnie zmyślam :D Czyżbym był aż tak przekonujący, czy raczej jak ktoś, zwrócił uwagę, bez względu na fakt, czy jest to porykiwanie pseudo-lwa z doczepioną grzywą, czy zmyślenia odzywa się, po prostu zazdrość..? O tym, jak dla mnie koniec. Swoboda seksualna kobiet, 50 lat temu nie do pomyślenia. Ale przecież natura ludzka się nie zmienia, tylko warunki które sami sobie stwarzamy, budując cywilizację taką jaka ona jest, czyli opartą na konkurencji, progresji nauki i merkantylnym jej zastosowaniu. Skoro kobiety poszły do pracy, na studia, stały się ekonomicznie niezależne a potem w latach 60 dzięki antykoncepcji, pozbyły się lęku przed niechcianą ciążą, to wszystkie pozostałe skutki, łącznie z budowaniem swojej wartości głównie na sferze seksualnej (patrz np: fotka.pl) są jak upadające kostki domina. Myślę, że to jest dopiero początek, kolejnych fal przemian kulturowych. Presja rozwijającej się nauki i jej skutków obali kolejne normy i tabu, jeśli są jeszcze jakieś. Kiedyś mnie to wkurzało ale teraz macham na to ręką. Nie mam na to wpływu, mogę jedynie dobierać sobie tak towarzystwo aby nie stykać się nagminnie z przejawami tego co mnie najbardziej razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
Offerma nie porównuj usługi prostytutki do choćby przelotnego związku. Rzecz nie w samym akcie seksualnym ale także, może głównie, czego jest on wynikiem. Ryzykowna przygoda na dyskotece jest więcej warta emocjonalnie niż, stuprocentowo mechaniczne zaspokojenie się za ustaloną z góry opłatą. To jest demagogia. Ktoś zadała pytanie sensowne, w którym chodzi o sprawę prostą takie masz przekonania i ze względu na nie tak a tak postąpiłeś czy wręcz odwrotnie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powiedzmy sobie szczerze - każdy facet, choćby najbrzydszy jeżeli jest prawiczkiem w wieku 25+ to "czeka", przynajmniej w pewnym stopniu. bo przecież każdego stać na wydanie tych 200 złotych i skorzystanie z usług prostytutki gdyby bardzo chciał, prawda? " nieprawda.. wielu takich podstarzałych prawiczkow najzwyczajniej boi sie kobiet - moze byc to spowodowane np toksyczną mamusią, a wielu facetow, nawet jesli nie boją sie kobiet, to na pewno nie pojda do prostytutki, bo sie po prostu wstydzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale przecież natura ludzka się nie zmienia, tylko warunki które sami sobie stwarzamy, budując cywilizację taką jaka ona jest" a wlasnie, że sie zmienila... wg mojej oceny, jakies 3/4 populacji w ogole nie ma swojego zdania, głębszych przemyslen i jakiegokolwiek planu na życie... ich wartosci, cele i zachowania kreowane sa przez opinie i cele innych ludzi oraz poprzez media... w mediach mowia im, że życie jest teraz szybkie i wszystkim sie spieszy... i im tez zaczyna sie spieszyc, choc tak naprawde nie maja nic konkretnego do roboty... media mowia im, ze jest swoboda sexualna i ze ich potrzeby są wieksze niz w rzeczywistosci... i robią to... itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne pomocy
widzę Cię tutaj często i imponujesz mi wiedzą i doświadczeniem mam 16,5 roku i niedawno miałem 'przygodę' z kolegą.. podczas stosunku coś tak 'pykło' i od tamtej pory mam problem z trzymaniem no wiesz czego prosze oszczedź cynizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le fik
komiczne To co opisałeś jest faktem, jednak dotyczy przemian kultury, obyczaju, sposobu postrzegania świata, samych siebie a nie natury, która nie ulega zmianie, bo wynika z samej historii człowieka jako gatunku. Więc siłą rzeczy wszelkie działania mediów opierają się na tych samych mechanizmach psychologicznych i socjologicznych, które w praktyce znane były od "zawsze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×