Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki trochę odludek

Rodzice mi mówią, żebym wyszedł ze swojego pokoju, ale po co?

Polecane posty

Gość taki trochę odludek

Mi jest dobrze tak jak jest. Po co mam wychodzić ze swojego pokoju. Mam chodzić bez celu po ulicy? Przecież to idiotyczne. I tak nie mam kolegów, koleżanek ani przyjaciół. Jak chcę pogadać to wchodzę na jakieś forum i tyle. Zdecydowanie wolę internet niż normalne, codzienne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki trochę odludek
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehe
przynajmniej jak Cie ktos wk*rwi to sie wylogujesz od razu nie? a w realu tak sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki trochę odludek
Jestem już po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IQ/EQ
istnieje prawdobienstwo, ze masz bardzo wysokie IQ a niskie EQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu ponowie
prosbe do rodzicow jarka83 niech jego rodzice wygonia z pokoju bo nie moge patrzec na jego wpisy kompletnie bez poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nat.
no to rodzice maja racje, internet ma sie nijak do normalnego zycia, najmlodszy nie jestes, powinienes o tym wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obcowanie z ludźmi tylko w internecie nic dobrego za sobą nie niesie. Owszem Można poznać wartościowych ludzi ale to tylko taka namiastka, rzeczywistośc się jednak bardzo różni. Nic nie zastąpi ci realnych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wygrałem życie🖐️:) w sumie to troche dziwne mieć w wirtualu znajomych a w realu być samotnym, szkoda ze nie wszystkie znajomosci da sie przeniesc do reala wlasnie, autorze utrzymujesz stały kontakt z ludźmi z neta? czy sa to tylko przypadkowe osoby? a jesli stali znajomi to czy nie próbowałes przeniesc tych znajomosci dorzeczywistości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby troche cie rozumiem... ale z drugiej strony, chyba warto miec kogos, do kogo mozna zadzwonic , jak sie chce isc na piwo .wbrew pozorom ludzie nie sa tacy zli :) moze umow sie z kims, z kim ci sie dobrze gada na necie? wtedy masz juz jakis zaczatek znajomosci. umuwilabym sie z toba w ciemno, ale chyba nie jestes w mojej strefie czasowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisnienka26
Wiesz, mój chłopak właśnie leczy się na fobię społeczną.... Też zaczęło się od przesiadywania w pokoju i braku znajomych, bo było mu tak \"dobrze\". Teraz jest okaleczonym człowiekiem, który musi chodzić na terapię do psychiatry i brać leki przeciwlękowe. Co Ci szkodzi pogadać z psychologiem i zapytać, czy wszystko z Tobą ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvdvdv
90% odwiedzajacych to forum ma ten sam "problem".. a swoja droga-nie masz ani jednego kolegi z ktorym poszedlbys na piwo?bo jesli jest jeden to mysle ze nie jest zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W internecie też nie mam znajomych. Rzadko używam GG, a jeśli już, to zawsze tworzę nowy numer. Jeśli chodzi o forum, to najczęściej siedzę na Kafeterii i z reguły na pomarańczowo, a jeśli na czarno to zawsze inny nick do innego topicu. Praktycznie rzecz biorąc to poza rodzicami nie mam nikogo, ale z nimi też rzadko rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opamiętaj się
ja jesteś po studiach to wstyd, że jeszcze starym na karku siedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hymmm.. to moze na jakis kurs sie zapisz. nie wiem jezyk moze.. tam jest duzo ludzi zazwyczaj, a noz trafi sie ktos fajny :) musis wyjsc do ludzi, bo bedziesz poszkodowany niestety do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na pewno sa jakies organizowane przez urzad miasta albo urzad pracy w ramach doszkalania. nie wiem, moze na basen. ludzie w sumie sa wszedzie. moze przygarnij psa, na spacerach tez sie duzo nieznajomych przewija :) a noz...i zawsze wspolny temat bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jest jakis powod dla ktorego stronisz od ludzi? nie wiem nie pasuja ci swiatopogladowo, nudza cie, nie masz o czym z nimi gadac, nie macie nic totalnie ze soba wspolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy więcej
ja nie mam znajomych :O właściwie to niemam nigogo :O a mam już 25 lat poprostu czasami tak się uklada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojojo
masakra taki dzieciak co nie robi i mieszka z rodzicmi po studiach. Od zawsze powtarzam dzieciom, że po zakończeniu edukacji muszą zacząć żyć samodzielnie POZA DOMEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×