Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęśliwa***

Nie wiem o co chodzi...

Polecane posty

Gość myslalam ze jestem jedyna
jak zasluzy oczywiscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa***
ja chyba nie działam az tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa***
będę później to pogadamy o tym jeszcze, bo w końcu wyląduje u psychiatry nie u psychologa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam ze jestem jedyna
no mi zawsze powtarza, ze go uspokajam, ze dzieki mnie jest spokojniejszy itd. Jego rodzina i znajomi rowniez to widza... ale nie przebywaja z nim tak czesto jak ja........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam ze jestem jedyna
ja spadam spac, bo oczy mi sie zamykaja, malo sypiam ostatnio. pozdrawiam i 3maj sie cieplo. NIe daj sie !!!!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dołączę się do was
Ja też tak miałam. To długa historia. Długa walka o zrozumienie co się dzieje. Oni mają taki sposób na odreagowanie - śmianie się z naszych buzujących emocji, udawanie że się nic nie dzieje. Wpuszczanie jednym uchem wypuszczanie drugim. Takie odsuwanie problemów w kąt, upychanie po szufladach. My je chcemy rozwiązać, chcemy być wysłuchane, zrozumiane, a widzimy, że to nie dociera do słuchacza i nie da się z tym nic zrobić. I rodzi się frustracja, a za nią idzie agresja. To ludzie niedostępni emocjonalnie i dlatego na nas tak działają. Odpowiedź znajdziecie w książce "Emocjonalna niedostępność" niestety nie pamiętam autora. Może kiedyś jeszcze coś o tym napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×