Co ze mna nie tak? Ocencie mnie kobiety Proszę.

Witam. Rzuciła mnie dziewczyna. Jak w kilku innych postach usłyszałem podobnie. Jesteś dla mnie za dobry i nie wiem czy jestem Ciebie warta bo jesteś taki wspaniały itd itd. Powiedziała mi również, że nie wie czemu mnie nie docenia mimo, że tak wiele dla niej zrobiłem. Powiedziała też przypadkiem że czegoś jej brakuje. Nie wiem czy o nią walczyć :/ Jestem osobą spokojną, ułożoną, rozważną mało imprezuje, lubię siedzieć w domu i sie przytulać do mojej kobitki no i uwielbiam sex z nią. Ale jestem również taki, że nie mam pewności siebie, nie mam własnego zdania. Niestety ale tańczę jak mi zagra - nudny ze mnie facet. Wiem czego chcę - chcę zaręczyn, kupić mieszkanie, mieć dzieci i być dla nich jak najlepszy :). Nigdy bym nie zdradził nieważne ile bym wypił i kto to by był. Jak kocham to całym sercem i chyba ... ponad życie. Co jest ze mną nie tak?? Co ja robie źle że często dostaję kosza od kobiet?? Na poczatku jest rewelacja itd ale chyba pozniej jest za malo szalony czy co? Zbyt przewidywalny? Jaki mam być? Dodam że dużo obiecuje i planuje a nie staram się urealnić tych obietnic i planów. Proszę was o poradę. Bez złośliwości jeśli można. Dodam że jestem podobno bardzo przystojny (190cm 90kg piwne oczy i dużo sie śmieję) i z pierwszymi kontaktami nei mam problemu i widzę że często się podobam różnym kobietom. Lecz gdy się z nimi dłużej po spotykam to nagle ...... czar pryska i słyszę "super jestes itd ale za dobry dla mnie itd nie chę Cię zranić ble ble ble itd" i tak w kółko. W towarzystkie nie da się mnie nie lubić zawsze sypię kawałami i dużo gadam. Mam 25 lat i jestem wykształcony i mam dobrą pracę i zarobki. Co zrobić?? Bo już mnie szlak trafia. Dziekuje z góry za odpowiedzi.

szczerze mowiac to majtki przez glowe jak dla mnie ;) Ale ja juz swoj ideal znalazlam ;)

Majtki przez głowe?? To dobrze czy żle? Heh bo pierwszy raz się spotkałem z takim określeniem.

szukaj kobiety przytulanki a nie duszy towarzystwa, coś mi sie3 wydaje że trafiasz głównie na typ kobiet pewnych i świadomych siebie

skoro masz powodzenie, to zrób z niego użytek a jaki szlak Cię trafia? czerwony, zielony, niebieski, żółty? a może czarny?:P

Tylko co zrobić żeby tą złą passe skończyć? Gdy kocham to mogę na rękach nosić :/ można być w ogóle za dobrym??

najpierw piszesz że jesteś typem domatora-ciepłe kluchy a potem piszesz że jesteś towarzywski i łatwo nawiązujesz kontakty i wszystkie laski lgną do Ciebie jak do miodu by potem jeszcze szybciej zwiac albo jesteś subiektywny w ocenie albo któryś z opisów nie jest prawdziwy lgną do Ciebie bo myślą żeś rozrywkowy a potem się okazuje żeś pantofel, albo odwrotnie chesz w sobie widziec statecznego kolesia co marzy o stabilizacji i rodzince a gdy jestę na imprezce zachowujesz się jak rozrywkowy Playboy,

na imprezkach poznaje się rozrywkowe panny a nie tkie co myślą o stabilizacji, więc gdy odkrywają że myślisz za powaznie to zwiewają albo odwrotnie sam nie wiecz czego chesz i kim jesteś

a ja mam takie pytanie ? czy starasz sie o swoja kobiete ? robisz jej niespodzianki ? jakies przyjemnosci ? widzisz... ja mam faceta , dostaje od niego kwiaty bez okazji , nieraz mnie gdzies "porywa" bez uprzedzenia , mowi mi , ze mnie kocha , po prostu ideal :D sama tez sie staram - zeby nie bylo ,ze jest to jednostronne :P nie jestem idealna , nieraz mam swoje "humorki" , jednak nigdy bym nie powiedziala ,ze ten facet jest dla mnie za dobry . Kocha mnie, to jest dobry , jak mogloby byc inaczej ? ? ? ? ? ? ?

Nie siedzę od rana do wieczora w domu przez cale dnie, tygodnie. Na imprezy tez czasami chodzę oraz spotykam sie ze znajomymi. Nie robie z siebie playboya, poprostu wiem ze moge sie podobac kobietom. A to że lubie posiedziec w domu zamiast ciagle imprezowac to chyba nie zaprzeczenie samemu sobie. Od czasu do czasu naprawde lubie sie pobawic.

ps. chcialam tylko przez to napisac,ze ta dziewczyna po prostu uzyla wymowki , bo chciala ci podac powod, dla ktorego nie chce byc z toba. A jak jest naprawde, tego sie nigdy nie dowiesz ....

"majtki przez glowe" to jak najbardziej pozytywne okreslenie :D

tu jestem D malutka -> no i tu jest problem, musze przyznac ze nie :/ Zapraszam ja czasami do restauracji, czy jakis innych knajpek z dobym jedzeniem ale niezbyt często. Kwiatów za duzo w życiu jej nie dałem. Niestety.

Echh same problemy. Chyba czas zeby pobyc troche wariatem i imprezowiczem. A na stabilizacje mam chyba jeszcze czas :/ Sam juz nic nie wiem. Nie chce dostać kolejnego kosza.

no to jak jesteś taki suupeerr ;)) to dawaj maila ;)) ja napiszę :))

\"Jesteś dla mnie za dobry\" i inne bzdety to jest tylko wymówka:o jak można być za dobrym:o tak sie mówi gdy ma sie inny powód ale nie chce sie tłumaczyc jaki wdawac w dyskusje . Panna nie ma ochoty mówić ci o co jej na prawde chodzi bo wtedy byś\"próbował sie zmienić\" jeszcze i co? A ona tego nie chce bo nie chce już CIEBIE.

witam z tego co piszesz wynika żeś fajny facet tylko zastanawia mnie jedno piszesz że chcesz stabilizacji i rodziny a jednocześnie piszesz że obiecujesz a potem nie starasz sie tych obietnic spełnić. I moim zdaniem tu jest pies pogrzebany nie jesteś osobą wiarygodną, nie jesteś człowiekiem z którym można by stworzyć rodzinę. Ja już miałam takiego faceta mało wiarygodnego który obiecywał że kocha nie zdradzi poprawi sie itd. a ja wierzyłam i dzisiaj mam czworo dzieci a mąż powiedział mi że znalazł nową kobietę i zakochał sie a m,nie z dziećmi zostawia i teraz najciekawsze powiedział że zawsze będzie łożył na utrzymanie dzieci i jak myślisz czy można mu zaufać? bo ja wątpię. Czy ty nie jesteś tym samym typem mężczyzny? Bo jeśli tak to te kobiety po prostu wcześniej niż ja sie zorientowały i dały sobie spokój.

miałam kiedys takiego faceta jak ty sfrustrowany, takiego typu misio-milusio. zmieniłam go na ,,niegrzecznego\" chłopca i nie żałuję, ma ikrę, własne zdanie i w pewnym sensie dominuje w naszym związku, a że ja też nie owieczka to jest interesująco :-) może twojej kobiecie tez tego trzeba?

ska ty sie czlowieku wziales.... z choinkie sie urwales z takimi cechami:D

"Dodam że dużo obiecuje i planuje a nie staram się urealnić tych obietnic i planów. " to sie dziwisz ,ze ona cie zostawila ? moze miala dosc PUSTYCH SLOW BEZ POKRYCIA ?

Ideał,ale ja nie lubie domatorów:(

Hmm no cóż dzięki za odpowiedzi. Chyba jeszcze siebie nie znam dobrze. Im ostrzejsze komentarze tym lepiej bo przydałby mi się kubeł zimnej wody. Macie rację niestety. A obietnice które składam nie tycza sie poważnych jakiś decyzji tylko głownie ... jakiejś rozrywki. Mowie ze zabiorę ja za miesiąc tu i ..... mam w tym czasie inny pomysł. I tej poprzedniej nie spełniam o myślę o czymś innym. I po jaka cholere ja gadalem? Mogłem przecież ja kilka dni wczesniej uprzedzic o fakcie i juz. Gdy obiecałem ze pomaluje mieszkanie czy założę w jej pokoiku panele podłogowe to tak zrobiłem i nie mailem z tym żadnych oporów. Gdy cos sie zepsulo lub mialem jej cos zalatwic to naprawilem lub zrobilem to bez problemu. Piszcie jak najwięcej. Im lepiej się poznam tym lepiej dla mnie.

jeszcze "zlota raczka" jestes ;) No powtorze raz jeszcze - majtki przez glowe ;) Chyba po prostu zle lokowales uczucia i dziewczyny mialy inne oczekiwania ;)

Miala w samochodzie stare opony letnie to ja ja namowilem na zimowe, sam jej kupilem sam jej zalozylem. Miala niedawno wypadek mały i gdyby nie te opony to napewno straty bylyby większe. Gdy potrzebowala przeprowadzic się to ja pierwszy przyjechalem i jej graty przewiozlem. Starałem się dbać o nią i jej bezpieczeństwo :/

A moze wlasnie pomagales jej i miales postawe roszczeniowa..?? Bo juz tez taki "ideal" mi sie trafil :O Wszyscy sie dziwili jak moglam byc taka glupia, ze Go odrzucilam ;)

bo jestes romantykiem. Nie znosze romantykow. zygac mi sie chce.

Jeśli to nie prowokacja, to podaj swojego maila, wyślę Ci poradnik, co i jak należy robić w kontaktach z kobietami. Bo z takim podejściem to będziesz dla każdej ciepła klucha. To co piszesz to klasyczny przykład tego ja nie należy traktować kobiet. Zresztą sporo już tutaj było podobnych tematów.

Bo kobiety zawsze glna do tych zlych...czesto abrdziej je pociagaja.. wybiora raczej slodkiego drania niz spokojnego romantyka... baby..

Nie miałem postawy roszczeniowej. Romantykiem hmmm. Nie czytam ksiązek o miłości ale lubie oglądać pornole (nie sam) - może to nowoczesny romantyzm ;)

A moze jestes troche ciapowaty, podporzadkowujesz sie kobietom, a my wolimy silnych :P troche dziwny ten topic nie uwazasz? Skad mamy wiedziec co jest z Toba nie tak skoro Cie nie znamy?