I nie biore koscilnego

I nie robie wesela. Wyliczylismy wydatki. Wyszlo 40 tys. To przesada. Nie mamy tyle a nie chcemy brac od rodzicow. Nawet lepiej :) Ja sie nie bede stresowala. Ciesze sie ze przeliczylismy to. Obejrzelismy nawet sale. facet zaspiewal 180 zl a sala brudna i niezadbana. Porazka

dobre;p jak dla kogoś slub kościelny =wiieelkaaa impreza i nic kompletnie poza tym........

No dla mnie niestety tak. Nie jestem praktykujaca, nie chodze do kosciola, nie modle sie. Slub koscielny mial byc pod katem mojej rodziny. Wesele zreszta tez. A tak wyszlo dobrze i nie moga nam gadac ze nam sie nie chcialo. Po prostu nas nie stac :)

40tyś ??? matko na ile osób ??? i to na dwie strony ??? rozumiem

nic dziwnego 180 zł z a sale ja za wynajem sali płaciłam 1500zł

mala mi - 180zl to chodzi pewnie za osobe

w Warszawie takie sa koszty wesela na 100 osob. Sala za 180 zl to chyba tanio ale dlatego ze jest brzydka. W innych miejscach na 2009 rok to juz 200-220 zl

ja mam jeszcze czas, ale nie biorę kościelnego, w boga i tak nie wierzę, cywilny starczy ;) a za kasę lepiej sobie do Chin pojechac:P

ale to na osobe czy co 180 zł na osobe to dużo moze poszukaj sali + kuchharki tak wychodzi taniej

Myszka ja nie mam czasu na takie latanie. 180 zl od osoby w roku 2009 to bedzie i tak malo. Teraz juz sa takie kwoty a co dopiero za 1,5 roku. fotograf w warszawie to okolo 3 tys, zespol 3-4 tys, kamerzysta 2 tys i tak wszystko pododawac. A ja nie chce robic byle jak byleby taniej. Wole nie robic. Przynajmniej omina mnie te stresy, wczesniej sie postaramy o dziecko i stac nas bedzie na porzadne meble do mieszkania i wakacje. A nie 1,5 roku oszczedzania na wszystkim, z jedzeniem wlacznie

ja brałam slub w czerwcu 2007 Łodz kamerzysta 1500 zł fotki w tym sala 1500 kucharka 2500 zespól 3000 zywnosc 5000 wesele na 100 osób i wcale takiego latania nie ma jak któos chce to to zrobi a jak komuś nie zalerzy to inna bajka zawsze znajdzie wymówke

ja tez nie biore koscielnego...i ja i on zgadzamy sie w tej kwestii...

i nie robione byle taniej tylko noermalnie ale nie wazne ślub to nie zapomniane wrażenie tez kiedys tak mysalłam jak ty i wiem że głupia byłam teraz mam cudnae wspomnienia

rozumiem takie osoby jak ginorossi - nie wierzą -kościelnego nie robią. proste. Ale takie odstawienie szopki dla rodziny to hmm bez komentarza.... moim zdaniem dobrze że zrezygnowałaś (i nie mam tu na myśli kasy). swoją drogą 40 tysiaków to jakos sporawo na wesele....a może się mylę (nie znam cen warszawskich, ale jak jestes z małej miejscowości to ze 2 razy za dużo)

No jak pytalam fotografow to nie maja juz wolnego. Zaklepani juz sa na 2009 chyba ze zmienie termin. latania jest baaaaardzo duzo. Fotografowie zostali Ci drozsi. Co nie zmienia faktu ze mi nie zalezy. Bylismy sklonni wydac na wesele 30 tys. Wtedy bym mogla nawet polatac. tak nawet nie ma sensu. Facet dzis mnie zalamal. Sala normalnie z grzybem na snianach a ten wola 180 zlotych i dekoruja ja latem sztucznymi kwiatami. godne pozalowania

a nie napisałś 40tyś a na ile osób troche duzo wyliczyłąś

sala to okolo 20 tys alkohol 3 tys fotograf 3 tys orkiestra 3 tys ubranie moje 3 tys minimum pan mlody 2 tys przygotowania ok 1 tys opaty 500 zl dekoracje samochod, sala, kosc 500 zl minimum samochod wypozyczenie 300 zl minimum transport lub noclegi dla gosci 2 tys zaproszenia, winietki 400 zl muzyka kosciol 200 zl juz podchodzi pod 40 tys a pewnie o wielu rzeczach zapomnialam dlatego ostatnio podawali ze sluby koscielne w warszawie to 30 % ludzi po prostu nie stac

Nie przeliczam milosci na pieniadze dlatego rezygnuje z robienia szopki i nasza milosc bede celebrowac bez stresow, w spokoju.

kochana jak szukasz sukni za 3000 a tak pozaty w wawie tyle sal a ty sie upiersz przy jednej to dziwne można szukać aż sie znajdzie ale ty wolisz nie mieć cudownego dnia a te przygotowania za 1000 to co ??/ a poza tym my nie płacilismy za hotele dla gości choć byli przyjezdni i nic nie robili sobie z tego

mala mi z Toba nie dyskuje bo i tak wiem ze to nie ma sensu znajac twoje poprzednie wypowiedzi na innych watkach myszka przygotowania za 1000 to kosmetyczka, fryzjer, makijaz, dla mnie do tego manicure itd. pan mlody tez musi isc do kosmetyczki bo ma problemy z cera moj stroj za 3000 tys to licze ze wszystkim, suknia, buty, bizuteria bielizna wiec nie mow ze to duzo

jesli ktos sie do mnie zwraca to znaczy ze chce dyskutowac. Dlatego to ucinam :) a sio!

no przeczytalam i co z tego. Przeciez napisalam ze nie robie koscielnego i wesela bo wyszlo 40 tys. Co Ci w tym przeszkadza. mam na twoja modle robic popisowe najnizszym kosztem zeby zaskarbic sobie laski faceta w kiecce?

łodz nas wyniosło 11tys moja strona a meza 13 tys na 100 osób wiec nie wiemm znalaZŁAS JEDNA SALE I KONIEC

nie, to byla sala jedna z tanszych. Sa inne ale drozsze wiec o co chodzi? najpierw przejzalam ceny

za pieniądze? W rodzinie nie mają jakiegoś przyzwoitego? Nie może Was znajomy zawieść? Przecież gdzie mozna, tam obniża się koszty - to normalne

Poprę mi małą- to wesele kosztuje. Ślub można wziąć w towarzystwie 10 osób w białej bawełnianej sukience.-tak samo będzie ważny- koszt ok 1000-1500. Jak wychodzi się z założenia, że bez tego czy owego absolutnie nie można zrobić wesela i wszystko z najwyższej półki......to wychodzi 40 tyś. wesele bez \"fajerwerków\" wcale nie musi byc na odczepnego! Moim zdaniem bez sensu robić ślub i wesele po to tylko, żeby ciocia Gienia była zadowolona. Dla mnie to błąd na wstepie.

no a utorka chce suknia za minimum 3000 auto z wynajmu i tak sie uzbiera kosztów ja miałm suknie szyta i za 1100 zl auto jaguar ale to auto znajomego meza i wiele takich sie uzbiera

ee autorka chce miec wszytsko najlepsze jezeli dobrze pamiętam kamera 2 tys? u mnie 0, najważniejsze momenty nagra ktos z rodziny kapela 3 tys? ok, zgadzam sie , na tym sie nie oszczedza , u mnie 3700 sukienka min 3 tys? nooo spokojnie ladna mozesz kupic za 2 tys, potem sprzedac i wychodzi ok. 1 tys. samochod za iles tam...??? u mnie zero, wiezie nas znajomy :-) fotograf 3 tys.???? ok zgadzam sie dobre zdjecia kosztuja, u mnie bedzie jakies 2,5 tys co tam dalej zaproszenia i winietki 400zl??? ło matko to juz pofantazjowalas dziewczyno, ja na to wydam gora 50 zl Wiesz pomysl madrze na czym najbardziej ci zalezy. Ja niektore rzeczy bede miec bardzo drogie np. kapelę , ale za to na innych zaoszczędzę np . na samochodzie. i spokojnie zmieszczę sie w 26 tys.:-) Ale gdyby i tak kwota byla dla mnie za duza, to spokojnie zrobilabym wesele i za pare tys. mniej. Wtedy zrezygnowałabym z restauracji i wynajęła kucharki. Chciec to moc.

do wyżej wypowiedzi ja do tego też tak podesżłam i sie zmiesiłąm 24 tyś a 40 tyś to chyba na 300 osób

Ale dlatego ja rezygnuje. Bo mnie nie stac i zamiast za 1,5 roku brac koscielny i robic wesele to za pol roku zrobie slub cwyilny z malym przyjeciem dla najblizszych. Wiec o co to halo? tyle wyliczylam i zdecydowalam. Wy teraz bedziecie mnie przekonywaly ze przesadzam. Nie przesadzam. takie sa ceny. Wy chyba nie robicie wesela w 2009 roku w warszawie