Do jakiego wieku dziewczyna może mieszkać z rodzicami?

jak pokonczy wszystkie szkoły i pójdzie do pracy

...a jak ma pracę za 1200 zeta???

ja mieszkałm do 21 roku zycia z rodzicmi

Do czasu dopóki ma to sens.....Czyli nie ma swojego mieszkania, chce zaoszczędzić itd..........

Ja mam 27 prawie i ciągle meiszkam z rodzicami. Jestem singlem i pracuję jako nauczyciel - chyba nei muszę nic więcej wyjaśniać?? :P Poza tym dom jest duży, mam dla siebie całe piętro, w dużym mieście, a brat wyjechał za owczym pędem do UK - soooł...rodzice się cieszą, że mają choć jedno dziecko w domu ;)

znam taką laskę, która w wieku 30 lat mieszkała z rodzicami :/ obecnie u faceta, ale ona ma tak że jak jej się związki rozpadają to wraca do rodziców, przez pewien czas jej facet też mieszkał u jej rodziców :/ ale dla mnie to porażka - dziewczyna w tym roku kończy 33 lata i nie ma stałej pracy, już nie wspominając o dobrych zarobkach. woli pracować tylko pół etatu za grosze, żeby mieć czas dla swojego faceta :( żenada a jak jest w domu, to bierze od matki kasę np na bilety autobusowe...

"uż nie wspominając o dobrych zarobkach." nie wszyscy zrobią karierę niezależnie od płci

Moim zdaniem wszystko zależy od sytuacji i nie można ludzi osądzać po tym, czy mieszkają z rodzicami czy nie. No ale z tą laską o której pisze Kuraiko to przegięcie w inną stronę. Ja nie biorę nigdy kasy od rodziców - wręcz przeciwnie, dokąłdam się do rachunków, pomagam ile mogę... Gdybym była w związku to już inna gadka - może razem z kimś udałoby nam się wynająć chociaż coś małego - wiadomo, para potrzebuje intymności :P Ale ja jestem singlem i widoki na zmianę tej sytuacji są kiepskie... a sama sobie nie poradzę z wynajmem, o kredycie nie wspominając...

to ja mam 29 i tez z rodzicami mieszkam i nie widze w tym nic szczegolnego zwazywszy na to ze dom jest pusty , ja slabo zarabiam i ciagle jestem singlem

Wydaje mi się, że jeśli sobie nie przeszkadzają i dobrze im z tym, to może z nimi mieszkać tyle, ile chce.