kolega z pracy robi krzywdę swojej córce, mieszać się w ich sprawy ?

Kilka lat razem pracujemy i co jakiś czas widuję kolegę z pracy na zakupach w hipermarkecie ze swoją córką , teraz ta jego panna ma 16 lat ale wygląda jak potwór , chyba waży ze 100 kg. albo więcej , jest aż opuchnięta od tej wagi , tak się zastanawiam, czy tej młodej dziewczynie nie dokuczają w szkole z tego powodu ogromnej wagi ? Podpytywałem kolegę w pracy odnośnie jego córki, czy jest chora na cukrzycę albo inne choroby ale kolega odpowiedział , że zdrowa jest jego córka i ma satysfakcję, że córka w szkole się nie daje i każdemu w szkole, który podskoczy to da popalić, czyli kopa albo w głowę oberwie. W szkole ma jakiś obiad i zjada worek chipsów , wraca do domu i jest obiad , wyjada do końca wszystko z lodówki - tyle się dowiedziałem a ojciec jest zadowolony, że skoro córka lubi zjeść to znaczy, że jest zdrowa ale chyba ojciec nie widzi albo nie chce widzieć, że jego córka w wieku 16 lat wygląda jak potwór i co będzie dalej ? Czy powiedzieć im prawdę i to co myślę ? Obawiam się że za kilka lat ta dziewczyna może wyjdzie za mąż ale tylko dlatego, że jej ojciec ma spory majątek i będzie ślub wystawny a za moment rozwód i podział majątku. Tragiczne to jest.

facet lubisz młode szczupłe dziewczynki? jaka jego panna? ????????

pedofil który ma kolegę debila.

Niestety ale to jest prawda , ta panna się tylko obżera i ma 16 lat.

Daj spokój, twój kolega jest dorosły, jego córka już prawie też. Nie musisz otwierać im oczu. Nie jesteś też za nich odpowiedzialny. Więc ani nic nowego, odkrywczego nie zrobisz, ani nie zaskarbisz sobie wdzięczności (wręcz przeciwnie).

Moim zdaniem powinienes zaingerowac, a tych debili sie nie sluchaj bo dawno juz powinni spac.

Może jest chora?? A Ty się będziesz wtrącac

WTRĄĆ SIĘ! Słuchaj, zwykle tak jest, że nie chcemy się wtrącać w sprawy innych. A gdy ktoś cierpi to jesteśmy czyści: przecież oprócz mnie nikt inny też się nie wtrącił". On jej robi krzywdę, tak samo, jakby ją bił. Studiuję pracę socjalną, ostatni rok, cały czas widać znieczulicę. Bo się nie będę wtrącać. To nie moja sprawa. Zadzwoń do MOPS'u, wytłumacz im co i jak. Oni się wszystkim zajmą. Staraj się porozmawiać z jakąś młodszą kobietą, one częściej rozumieją niecodzienne problemy( teraz trzeba skończyć studia, żeby się załapać w MOPS'ie). ZRÓB COŚ!!

"Daj spokój, twój kolega jest dorosły, jego córka już prawie też. Nie musisz otwierać im oczu. Nie jesteś też za nich odpowiedzialny. Więc ani nic nowego, odkrywczego nie zrobisz, ani nie zaskarbisz sobie wdzięczności (wręcz przeciwnie)."-gdyby gwłacił prawie dorosłą córkę to też ma się zdać na to, że facet ma dowód?? IDIOCI!!!!!

gwałt jest zbrodnią, obżarstwo natomiast nie

16 lat? Dziewczyna sama powinna dojść do tego ze wygląda jak kaszalot :P W koncu to do niej dotrze i wtedy spotkamy ją na forum Diety, na kolejnym topiku z serii ... "80 kilo w dół" Nie wtrącaj się, jezeli facet jest tak slepo zakochany w coreczce nic nie zdzialasz!!

Uważam, że już się wmieszałeś w momencie zadania temu koledze pytania o jego córkę. Powinno mu to dać do myślenia dlaczego się nią zainteresowałeś. Ale wiem, że niektórzy rodzice są faktycznie ślepi jeśli chodzi o ich pociechy. Z drugiej strony to takiej szesnastolatce powinno już zależeć na wyglądzie i skoro jej to nie przeszkadza ... W końcu każda potwora znajdzie swego amatora. Na Twoim miejscu nie podejmowałabym już tego tematu z nim.