wpisuje się każda którą dopadło jojo

i mówi po jakiej diecie i w jakim czasie: - ja +6 kg w miesiac po kopenhaskiej ( schudlam 8 )

kiedyś po kapuścianej -5 +7 :O

no dawajcie:P

po nierozsądnych glodowkach +6kg

Po głodówkach i dietach typu 600-1000 kcal + 36 kilo mimo bardzo powolnego wychodzenia z nich. I to w niecały rok...

wazyłam 75 kg schudłam do 67 kg a teraz 83 kg... schudłam w niecały rok podczas noszenia aparatu na zeby bez żadnej diety[poprostu nie dałam rady jeśc tak mnie szczęka bolała] a przytyłam w ciągu 2 lat bo zaczełam wpierdalac na potęge... :/

CheriLady----> osobliwy sposób odchudzania :) Ale raczej mało przyjemny :(

TEMPO ODCHUDZANIA Dążenie do optymalnej sylwetki musi być dobrze zaplanowane i przemyślane. Rygorystyczne diety stosowane okresowo, po zaprzestaniu których waga szybko wraca do wyjściowej, są niekorzystne dla organizmu ( efekt jo-jo). Musisz wiedzieć, że zgromadzonych, często przez długie lata życia kilogramów, nie uda Ci się zgubić (skutecznie!!!) w ciągu kilku tygodni jak to obiecują diety cud lub reklamy preparatów odchudzających na łamach kolorowych czasopism. Optymalne tempo chudnięcia to 0,5 – 1 kg w ciągu tygodnia . Im wolniej tracimy kilogramy tym jest możemy mieć większą nadzieję, że efekt będzie trwalszy. JAK DŁUGO POWINNO TRWAĆ ODCHUDZANIE? Np. Kobieta o wzroście 165 cm , waży 80 kg . Ma 22,5 kg zbędnych kilogramów w postaci zgromadzonego tłuszczu. Stosując prawidłowo racjonalną dietę do docelowej „idealnej” masy ciała - 57,5 kg powinna dojść po ok. 22 - 45 tygodniach. Czyli jej odchudzanie może a nawet powinno trwać niemal rok. Wyraźne korzyści zarówno metaboliczne jak i zdrowotne odczuwa się już przy 10% ubytku wagi – i właśnie taki efekt pierwszego etapu odchudzania jest satysfakcjonujący. JAK SCHUDNĄĆ? - ZASADY DIETY Słowo DIETA kojarzy nam się z reżimem, ograniczeniami i generalnie z niczym przyjemnym. Termin ten natomiast znaczy dosłownie „sposób życia” (śrdw.łac. diaeta \'dieta\' z gr. d íaita). I moim zdaniem tak powinniśmy ją traktować – nawet dietę, która ma na celu zmniejszenie masy ciała czyli odchudzenie. Dostępność na rynku przeróżnych coraz to nowych smakowitych produktów i złe nawyki żywieniowe zakorzenione od dzieciństwa nie sprzyjają zasadzie „jeść aby żyć a nie żyć aby jeść”. Zazwyczaj wybieramy tę drugą opcję - jemy byle jak, byle gdzie i to co nam smakuje a niekoniecznie to co jest zdrowe. Ponadto panuje przekonanie, że to co zdrowe nie jest smaczne.

ja schudłam 5 kg, zyskałam potem 8, wazyłam 53 teraz waze 56 :P i co najgorsze jem tak jak przed dieta :P a nawet mniej.... Jadłam po prostu za mało... zatrzyaml mi sie okres i musialam zaczac jesc wiecej a wtedy jojo ;/ nie polecam glodzenia sie :) pozdro

w jaki sposób teraz się odchudzasz ?

w grudniu 2006 ważyłam 67/175, potem zaczęłam 1500kcal, następnie kapuścianą, głodówkę i Bóg wie co jeszcze. do maja udało mi się schudnąć 10kg, więc super. długo nie cieszyłam się efektem. dziś ponownie ważę 67;/ no, może 66, bo znów próbuję zbić niepotrzebny balast.

Ja na kopenadzkiej i jeszcze jakiś innych "dietch" schudłam do 62...ale w 1,5 roku spasłam się do 73:O moja wina-łakomstwo 1 stopnia:O teraz ważę 71 i walczę zeby wrócic do wagi wyjściowej, a nawet jeszcze niżej ponad moją starą normę;)

Kinguchna84 chyba nic Cię to nie nauczyło bo dalej brniesz w "superdiety"...

Tonący brzytwy się chwyta :P....ale to całe jojo jest spowodowane tym, że się rzucam na żarcie :O!! Ale tym razem mam nadzieję, że będzie inaczej, wynalazłam patent na nieposkromiony apetyt-ocet jabłkowy:) Piję od miesiąca i widzę znaczną różnicę, odruch Pavlowa się zmniejszył ;)

madra dieta -7kg +3kg i utrzymywalam to przez 2 lata kapusciana -3kg +5kg i niekontrolowane ataki obzarstwa

Dziewczyny efekt jojo zależy tylko i wyłącznie OD NAS!! a nie od diety, którą stosujecie, bo nawet po najgłupszej diecie typu kopenhadzka czy kapuściana można spokojnie sobie funkcjonować i trzymać wagę przez długie lata- wystarczy mniej żreć i uważać co żreć :P a nawet jeśli się zdaży wpadka(wesele, przyjęcie, zły dzień) nie przejmować się tym, zrobić sobie lekki dzień na sokach i potem dalej odżywiać sie normalnie z głową;)

ale i tak najwiecej przypadkow efektu jojo jest po glodówkach czy rygorystycznych dietach - to mówi samo za siebie.:o

Wiem, sama to praktykowałam....np. będąc na jakieś głupiej diecie tlyko odliczałam dni do jej zakończenia(chociaż trzymałam się ściśle!) i pozwalałam sobie na to, czego nie mogłam zjeść podczas chudych dni, kiedy mnie skręcało np. jak ktoś jadł kebaba albo batonika...no i nic dziwnego że taki wyposzczony człowiek się "dopieszcza"...a ja jestem teraz takiego zdania, żeby po diecie zastosować jakiś suplement diety zmniejszający łaknienie na słodkie jak np. chrom czy w moim przypadku naturalny ocet jabłkowy:)