Starania o malenstwo bez skutku- wizyta u lekarza PROSZE O POMOC!

Ty się nie powtarzaj po mnie tylko wymyśl coś innego:) Najważniejsze że ty wiesz co to kwas foliowy, a reszta nie powinna cie obchodzić. Dzieckiem się zajmij a nie uświadamianiem innych:(

ej.. ty sikso nie pozwalaj sobie na za wiele ok? nie wyzywaj nas...

Zuzia załóż nowy topik bo tu to już kretynizm ...

Ojej az zal czytac...

o Jezu, kim ty jesteś, jeszcze nie słyszałam z ust kobiety takich słów.... przykre:((((((

mam nadzieję że nie będziesz nigdy mamą... nikt nie chciałby być "wrzeszczącym bachorem srającym w pieluchy" strasznie to przykre:(((

Hej:) Co do problemu z zajsciem w ciaze....ja sie staralam przez ponad rok, poszlam do ginekologa i po zrobionych testach okazalo sie ze mam PCOS czyli zespol policystycznych jajnikow...dotyka to coraz wiekszej ilosci kobiet. Ogolnie jest to problem z owulacja. Przerazilam sie ze w ogole nie bede mogla miec dzieci. Dostalam do brania Luteine oraz jeszcze jedne tabletki...ale moj organizm w ogole tabletek nie wchlania. Zdecydowalismy z mezem ze odpuszczamy terapie. Dzidzius bedzie wiedzial kiedy przyjsc na swiat. Zmienilam diete na bardzo zdrowa, wiecej ruchu i nauczylam sie pic wode tak po 2l dzienonie. Rzadziej sie tez kochalam z mezem bo pewna przemila polozna powiedziala mi ze najlepsza metoda to regularny ale nieczęsty seks zeby plemniki byly dobrze rozwiniete. No i teraz jestem w 36 tygodniu ciazy:)