CZy sa jeszcze faceci ktorzy doceniaja takie dziewczyny?

...takie ktore w pewnym wieku jeszcze z nikim nie spaly... bo chca to zrobic z kims kogo kochaja....czy to jeszcze ma dla kogos znaczenie? czy raczej jest wysmiewane...no bo w tym wieku raczej nie wypada byc"cnotka"? jak to jest z wami panowie?

to znaczy konkretnie w jakim wieku?

ja mam respect bo to dziewczyny ktore maja zasady a ninie zasada jest brak zasad.

pewien wiek 15 lat to nie to samo co pewien wiek 30 lat;)

no mam 45 choć wyglądam na więcej

Masz wielki plus dziewczyno!jeśli to zrobić to z kimś kogo się kocha!a nie jak co poniektóre robią to dla sportu,byle zaliczyć następnego

aha...czyli w wieku np 24 lat trzeba miec doswiadczenie nie wazne z kim ale zeby bylo??..no bo w tym wieku nie wypada? kurcze....

aha...czyli w wieku np 24 lat trzeba miec doswiadczenie nie wazne z kim ale zeby bylo??..no bo w tym wieku nie wypada? kurcze....

są dwie mozliwosci albo jak jej sie pozniej spodoba to zdradzi bo bedzie ciekawa jak to jest z innym albo bedzie beznadziejna w seksie bo nie bedzie nic umiala :)

do Zejman ----> tak, ale malo jest takich osob ktore mysla tak jak ty teraz dziewictwo u dziewczyny w wieku pow. 23 lat swiadczy o tym ze nia cos nie tak ( placz)....przynajmniej tak wiele osob sadzi

są faceci dla których dziewictwo jest fetyszem i docenią napewno, są natomiast i tacy którzy w seksie doceniają spontaniczność i umiejętność dawania i brania przyjemności, a do tego doświadczenie się przydaje... Jedni są tacy inni są inni, trzeba szukać właściwego

tomcio z lagą->Życiowa wypowiedź, aż dudni od doświadczenia zdobywanego na jotpegach

to juz nie ma nadziei, ze ewentualnie nauczy sie? :O

dawać i brać przyjemność przecież można z kimś kochanym.spontaniczność też może być w takim związku.wiek nie gra roli.teraz tak się utarło że jak masz 18 lat i cnotę to jesteś już gorsza od swoich rówieśniczek

zejman a ile ty masz lat? ciekawe sa twoje wypowiedzi ...:)

napewno młodym nie jestem!swój wiek już mam

no jakoś seks z niedoświadczoną dziewczynami wspominam jako nieruchomą i przestraszoną kłodą, bojącą się zrobić cokolwiek więcej niż pozwolić się rozebrać i położyć na plecach...

wybacz,ale nie odrazu kraków zbudowano!wszystko przyjdzie z czasem

do ale jak------> a co dziewczyna ma robic zeby nie uchodzic za klode? to daj nam jakies rady:) z checia wykorzystam

to ja wolę zwiedzać Kraków niż plac budowy Nowej Huty;)

no slucham a gdzie rady?

do ale jak ---> a jak sie zakochac w takiej cnotce-klodzie to co? bedzie musiala isc zdobyc owe doswiadczenie zkim s innym a potem wrocic do ciebie??? hihiihih

kłoda leży nieruchomo, więc każda forma aktywności oddala od tego stanu;) po prostu odkrywaj z zainteresowaniem ciało i reakcje swojego partnera, poznawaj, rozpieszczaj, i baw się dobrze (bez napuszonej i nudnej "powagi sytuacji";)

to nie jest tak!chop na krowę i już jest cielę.pieszczoty!!!!jest coś takiego co nazywa się \"GRA WSTęPNA\"od pieszczot się zaczyna,a dziewczyna napewno się rozluźni i będzie ok!

ale wiecej konkretow panowie! co konkretniE ma robic, jak piescic gdzie, jak i gdzie dotykac co was najbardziej kreci?jakie pocalunki itd KONKRETY PROSZE!

właśnie o grę wstępną przede wszystkim mi chodzi kiedy mówię o "kłodzie"- księżniczce która składa ofiarę ze swego ciała na ołtarzu miłości;)

polecam ci lekturę,Wisłockiej lub Starowicza!

jak napiszecie to bedzie szybciej chyba ze sami nie wiecie co pisac hahah

nie pomozecie biednym niedoswiadczionym klodom:? ihihi

nie będę tutaj całych książek przepisywał.powiem tylko że moje małżeństwo istnieje do tej pory dzięki spontaniczności i pieszczotom.to jest podstawa każdego związku,oczywiście miłość na pierwszym miejscu