Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mlodamamapolka

jak unikac genetycznie zdmodyfikowanych roślin w diecie

Polecane posty

Gość szkoda zachodu
i tak kazdy zdechnie w najmniej spodziewanym momencie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _______________
Musisz się sama zająć produkcją żywności - czyli zostać rolnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no włąsnie co zrobić żebysmy nei stali sie druga Ameryka pod tym wzgledem, tam 70% upraw soi jest zmodyfikowanych genetycznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwG
dlaczego unikac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany dziewczyno...
ty znowu zakładasz identyczny topik w nowym miejscu :( A przecież już ci odpisano. Ale jeśli nie miałaś okazji przeczytać, to pozwól, że tu wkleję. dziewczyno, od pokoleń jesz żywność zmodyfikowaną genetycznie. Kazde jedne zboże jakie spożywasz jest mutacją genetyczną trawy. O kukurydzy nie wspomnę. Jest to makabryczny mutant genetyczny, że nawet sam w przyrodzie nie potrafi się rozmnażać. I tak dalej. Można by jeszcze przez godzinę wymieniać. Niemal każde warzywo ( o ile nie każde ) i owoc jaki spożywamy jest zmutowany genetycznie. Np. ma wszczepiony gen z rośliny, która jest odporna na jakiegoś robaczka, czy grzyba, lub ma zespół genów z innej rośliny, żeby mieć bardziej soczysty kolor ( np. pomidory ). Od dziesięcioleci modyfikuje się rośliny uprawne rzekomo po to, żeby je uodpornić na ataki szkodników. Bla bla. Więc o co ten dym? Ktoś sobie znalazł pożywkę i będą teraz nakręcać schizę w społeczeństwie jak z sepsą, która była jest i będzie, jak z ptasią grypą, jak z biopaliwami i teraz to. Nuda." Dodam, że sklepy z tzw. ekologiczną żywnością, to marketingowy chwyt i nic więcej. To samo byle co, tylko za 3 razy takie pieniądze. Moja bliska znajoma ( biotechnolog ) pracująca na co dzień w instytucie ( nie w Polsce, ale w Europie ) też długo latała do tych "bio-sklepów", aż wreszcie w zeszłym roku coś ją ruszyła i postanowiła we własnym instytucie przebadać na własną rękę produkty. Wzięła próbki z Lidla i kilku stopniowo coraz droższych sklepów, aż do sklepu w którym robiła na co dzień zakupy ( tym ekologicznym ). Była w szoku, jak zobaczyła wyniki. ŻADNYCH różnic!!! Dokładnie te same stężenia metali ciężkich i środków owadobójczych, herbicydów i fungicydów. Nie musze chyba dodawać, że już tam nie kupuje :) Rozkręciła nawet wśród znajomych lokalna kampanie uświadamiania ludzi, jaki koks się wkręca ludziom, żeby zbić kasę . Tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze watpie zeby Pani Stefa z pobliskiego rynku sprzedawala modyfikowana genetycznie salate .. ale czort ja wie ... bo niby dlaczego taka tania pewnie nasiona sprowadzane z US ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...wybierasz czy chcesz sie truc srodkami ochrony roslin stosowanymi na potege czy naturalnie toksynami grzybow - tam gdzie pestycydy nie sa stosowane .... wybor nalezy do Ciebie ... a ekologicznej zywnosci nie ma chyba ze sama wlasnorecznie zrobisz* sobie salate bedac pewnym ze grun na ktorym rosnie nie jest skazony jakimis srodkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotaidiotycznyciekawe
czy to tak trudno zrozumieć ze krzyżowanie gatunków to nie to samo co genetyczna modyfikacja!!! Krzyżówka to np. jedna jabłoń z drugą . A jak się może skrzyżować pomidor z rybą??? albo karp z człowiekiem? w środowisku naturalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbbwgr
WIEC. KLADZIESZ CZLOWIEKA NA LACE (----> SRODOWISKO NATURALNE). Potem na czlowieku kladziesz karpia (wazne!! ---> koniecznie pod katem prostym w stosunku do bryly czlowieka). I juz, voila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowa ... krzyzowanie osobnikow rozniacych sie materialem genetycznym to wlasnie modyfikacja genetyczna ;/ chyba spisz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany dziewczyno...
Nawet jak sobie uprawiasz swoja sałatę, to nasiona.... pozostawiają wiele do życzenia. I nawet jak nie używasz zadnych środków wspomagających wzrost sałaty , to i tak padają na nie kwaśne deszcze, spadają wszelkie zanieczyszczenia zebrane w chmurach nawet setki kilometry dalej.... np. znad jakiejś huty :) Mniam mniam. Nawet w dziewiczych rejonach dorzecza amazonki znajduje się zanieczyszczone ołowiem motyle. Gdzie ty chcesz szukać zdrowej żywności???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbbwgr
Szubrawcu - to teraz na serio bo ja to inzynier nieorganik prosty jetsem wiec sie nie znam. W swietle Twojej definicji kazde kolejne pokoloenie (w obrebie tego samego gatunku) jest rowniez modyfikacja genetyczna. To prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie che jedzenia tego typu! znalazłam list protestacyjny do ministrów. tyle chociaz moge zrobic ;( gmo.icppc.pl/index.php?id=284

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbbwgr
ale ja z ciekawosci - dlaczego GMO jest dla Was takie nie do przyjecia? Przeciwko czemu chcecie protestowac i w imie jakich KONKRETNYCH argumentow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byl taki przypadek ... uprawa genetycznie modyfikowanej roslinnosci ... jakies kwiaty pare tygodni pozniej na obszarze kilkuset hektarow padly wszystkie pszczoly ;) i inne owady ktore mialy kontakt z ta roslinnosci... ludzie mysla krotkofalowo niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbbwgr
bozesztymoj, myslisz ze jak krowie mleko odejdzie to znaczy - czary ani chybi albo ta mutowana trawa w USA? I co z ta modyfikacja? Tak jest jak napisalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;/ dla mnie to jest nielogiczne ... nie pracuje sie nad wykorzystaniem dobr ktore posiadamy ... jest masa roslin ... ziol naturalnych tworow natury ktore na przestrzeni kolejnych wiekow ewoluowaly a probuje tworzyc sie cos sztucznego ... bo ciekawe ... bo szybciej bo ... no wlasnie bo ktos na to daje pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy jak chcesz tlumaczyc modyfikacje w kodzie ... jezeli uzywasz terminu GMO to oczywiscie masz racje... z reszta po co jest google ... jak ktos chce sobie poczytac to niech tam szuka literatury fachowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze powiedziawszy wybieram to co stworzyla matka natura nie w ciagu paru lat w laboratorium ale na przestrzeni wiekow ... bo wiem ze interakcje i mozliwe oddzialywanie na otaczajace srodowisko zostala na wszelkie sposoby sprawdzona ... tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbbwgr
nie leczysz sie? nie uzywasz kremow na zmarchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolisz jesc zywnosc naszpikowana azotanami?? prosze bardzo... uwierz ze genetycznie modyfikowane rosliny to \"mniejsze zlo\" i dla ludzi i dla srodowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) haha .... mniejsze zlo dla srodowiska ... wytlumacz co masz na mysli bo chyba Twoja mysl sie zbytnio rozpedzila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem tego samego zdania co "o rany dziewczyno". Dodam jeszcze że moi starzy są rolnikami - nie mają żadnego wpływu na nasiona które przecież muszą kupić w sklepie ogrodniczym, więc toto na pewno już odpowiednio zmodyfikowane jest, do tego od razu są w tzw. zaprawie, czyli chemia już od początku. Jak ktoś jeszcze wierzy że sałaty od pani Stefy na bazarku jest zdrowsza od tej ze sklepu, to radzę pozbyć się złudzeń. To samo z jajkami. Od lat się kłócę z teściową o super wiejskie jaja - jej się wydaje że jak kupi od babiny to już rewelka, bo kurka się samą trawą i zbożem żywiła na pewno. Guzik prawda - już jak się kupuje kurczaki to one są szczepione i cholera wie czym faszerowane, potem się kupuje paszę bo na samej trawce to zdechnie, a w paszy co tylko chcesz - witaminy, hormony, antybiotyki itd. Przerażające to wszystko, zwłaszcza historie typu geny skorpiona w kukurydzy, ale niestety - to jest cena postępu cywilizacji i czy nam sie to podoba czy nie - to JUŻ się wydarzyło i już od dawna jemy takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak to wszystko prawda ale nie znaczy ze czlowiek ma zamknac oczy i przyjmowac wszystko jak mu sie daje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZUbrawiec---> mam na mysli to,ze rosliny na wiekich plantacjach itd nie rosna tak sobie, zawsze sa wspomagane pestycydami i innym badziewiem,a to jak wiadomo nie tylko zle wplywa na glebe (wyjalawia ja) i zabija organizmy w niej zyjace(nie tylko szkodniki), ale na czlowieka tez nie ma zdrowotnego wplywu. a GMO to nic zlego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) infantylna jestes piszac "GMO to nic zlego" Ja Ci niczego nie bronie ;) tylko nie lubie mydlenia oczu ... zostane przy swoich jablkach pokrytych parchem i grzybem :) nawet tych zlanych pestycydami ... bo to jestesmy jeszcze w stanie wykryc zidentyfikowac i okreslic zagrozenie ... natomiast jezeli chodzi o modyfikacje genetyczne to niestety niezupelnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×