Czemu dziewczyny nigdy nie smierdzą?

Zauwazylem dziwną tendencje do antysmrodu u dziewczyn, czy to po podrozy, czy po silowni czy po pracy po calym dniu, ciagle pachną, wiem bo atakuje je często i dokladnie wącham, co dziwniejsze, pachną im miejsca ktorych sie nie perfumuje, np przedramiona, ramiona, brzuch i nawet plecy!!! Ja kąpie sie 3 razy dziennie czasami i nadal nie osiągam takiego efektu, a po siłowni np to juz zgroza, zdarzalo mi sie nawet robic minete pieknej nieznajomej i.....tam tez pachnie, czy to kurwa jakies hormony ze tak juz jest czy o co chodzi? na cipke tez nakladacie balsamy czy te inne wynalazki ?

ha! leżymy i pachniemy

uhuhuh jeeeee bejbe jeeeeeee bejbe jeeeeee uhuhuh

bo my to dopiero jestesmy fajne.

z duuza iloscia testosteronu - przez niego to wszytsko :P no a poza tym w naszej kulturze duza uwage przyklada sie do higieny kobiecej - kobieta ma byc czysta i pachnaca .. coz.

tak to było się dzisiaj przejechać ze mną autobusem jak jechałem do pracy...weszły takie trzy nie nazwał bym tego kobietą tylko ucieleśnieniem smrodu wykazującym pewne podobieństwą do płci pieknej :) normalnie przeszedłem z końca autobusu na początek (a za mną pare innych osób) żeby tego nie czuć...to jakaś masakra

mam 34 lata i nie mam samochodu.... przegrałem życie

A tam nie śmierdzą. Mniej się pocą to fakt, ale są takie co to o higienie osobistej potrafią zapomnieć. A to boli...

dziewczyny pocą sie trzy razy mniej intensywnie dlatego nie smierdza :))