Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

toratora

Mieszkam pod Mirosławcem....

Polecane posty

Mój dziadek służył w Mirosławcu, moja babcia tez pracowałana lotnisku..co roku jestem tam na pokazach lotniczych. Wczoraj to był wieczór pod sygnałem karetek i straży pożarnych u mnie w mieście..Dopuki nie usłyszałam przez CB co sie stało myślałam, że jakis wypadek może...A co do żałoby narodowej..to ja myśle, że to troche przesada. Nie dość że rodziny cierpią to będzie sie im na każdym kroku tym przypominać.A tak z innej beczki...cieki mnie to, bo przecież błąd pilotów tu raczej nie wchodzi w gre...a więc co?? Mówią że niby o drzewa zahaczyli ale przecież tam sekwoje nie rosną?? Juz wojsko wszystko po swojemy wytłumaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wielu lotnikow :( moj M jest pilotem wojskowym i starszym inspektorem bezp. lotow. Panowie ,ktorzy zgineli w tej katastrofie wracali wlasnie z konferencji dotyczacej bezp. lotow - jak na ironie... :/ co do trzezwosci na pokladzie.... slyszalam rozne historie...sami zas piloci pijani byc nie mogli. Z tego ,co mi wiadomo zawiodly urzadzenia naprowadzajace.... zdaje sie ,ze obsluga naziemna tez nawalila.... schodzac do ladowania zle oszacowano wysokosc i samolot zachaczyl o konary drzew. przy ladowaniu w nocy najwazniejsze sa radary i pomoc obslugi naziemnej lotniska przejmujacej samolot podchodzacy do ladowania - piloci w nocy nie patrza poza kabine...dlatego nie widzieli ,ze podchodza do ladowania tuz nad ziemia :( +---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* nie tuz nad ziemia ...ale nad drzewami - przepraszam. Dodam tylko ,ze osoby odpowiedzialne i poczuwajace sie do odpowiedzialnosci juz nie wykonuja swoich zadan. A wojsko prawdy calkowitej nie powie...bo o zmarlych zle sie nie mowi. Panie, swiec nad ich duszami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość una
se chłopoki normalnie urzadzili popijawe na pokładzie wszak to same szychy były no i nikt om zabronic nie mogł przecholowali z lekka i o co to całe halo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze panowie wazniaki popili to zadna nowosc... ale to ma maly zwiazek z przyczyna tragedii... to nie oni pilotowali! zawinila obsluga lotniska i urzadzenia. A halo jest po to ,zeby unikac takich wypadkow. Nie masz pojecia z jakich blachych powodow roztrzaskuja sie samoloty ! wystarczy ze jakis zasraniec zle przykreci srubke, ktora wpadnie w turbine i zginie kilkadziesiat ludzi albo jakis niedouk z obslugi naziemnej nie zna sie na konstrukcji samolotu. Byl przypadek ,ze jednemu z samolotow pasazerski przy zejsciu do ladowania zapalil sie pewien element w poblizu ogona. Obsluga naziemna nie wziela pod uwage kierunkiu wiatru ani faktu,ze czesci statecznika tego modelu samolotu pokryte sa proszkiem magnezowym i pokierowala samolot tak ,ze podmuch wiatru skierowal ogien na statecznik - nie wiem czy wiesz, ale proszek magnezowy jest niemozliwy do ugaszenia. Nie musze mowic jak sie skonczyla ta historia.... Chodzi o to , aby przez ludzka glupote i niewiedze nie dochodzilo do takich wypadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×