Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luśka12345

czy jak facet straci to zaczyna doceniać ?

Polecane posty

Gość Luśka12345

Zerwałam z chłopakiem po 2 latach, okazało sie w trakcie rozmowy że ma on wątpliwości z określeniem sie czy mnie kocha.Ja u was rozwijały sie takie sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicanic
faceci to frajerzy, którzy nigdy niczego nie doceniają wa w szczególności kobiet...swoich kobiet. Jestem dzisiaj na nich zła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jak facet
tylko wtedy jak Kocha.... jesli nie kocha to napewno nie doceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly_85
jak? zawsze w ten sam sposob...skomlac o wybaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka12345
słuchajcie od rozstania nie odzywa sie wogóle, wygląda na to że nie walczy, chyba czas sobie darować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdfds
Bo facet musi przede wszystkim być pewien uczuć kobiety do niego a nie odwrotnie. Gdy nie jest tego pewien, to sam się waha i w końcu związek się rozpada. Czy tak trudno to zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka12345
no, ale to chyba działa w dwie strony? jak może nie byc pewny uczuc kobiety, jeśli ona mówi o wspólnej przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy rok
psssss ... skoro sobie znalazla innego, wczesniej zdradzajac, to kogo tu doceniac, przeciwnie, jeszcze bardziej i wyrazniej mi sie oczy otwarly :) i jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no name this time
Co z tego, że o wspólnej przyszłości kobieta mówi. Mów raczej o uczuciach a o przyszłości to we dwójkę się rozmawia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka12345
nie rozumiecie, to on nie był zdecydowany, bo ciągle mi mówił że nie jest jeszcze gotowy na małżeństwo-chodz nie pytałam-więc jaką on dał mi pewność? Cierpliwość wkoncu sie konczy jak ciągle sie wysłuchuje takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Więc jego wada to nie niezdecydowanie, tylko za długi ozór i głupota ;) Swoją drogą 2 lata bycia razem to za krótki czas, żeby nastawiać się na małżeństwo, czego dowodem jest waćpanny sługa uniżony, czyli moja nieprzyzwoicie skromna osoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj (30 lat ma) jak stracil mnie, zaczal pisac po 3 tyg. na gg, ze wybiera sie na bal z kolezanka jako osoba towarzyszaca -nie sadze jakos, ze jest to proba walki o mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×