Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no kurde przykro mi

Facet, który ucieka do kolegów jak za długo jest ze mną....

Polecane posty

Gość no kurde przykro mi

Paranoja. Wszystko jest ok, ale czasem ja chce z nim pobyc, posiedziec a on ucieka do kolegow, wiem ze kazdy chce miec chwile wytchnienia i inne zycie niz tylko dziewczyna, rozumiem to, ale czasem mam przez to wrazenie ze on woli kolegow niz bycie ze mna... A gdzie tu mieszkanie razem,gdzie caly czas sie ze soba przebywa... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z forum
moze jest bi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
heh nie :P nic o tym nie wiem :P wkurza mnie to czasem, czuje sie po prostu niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
24. sama juz nie wiem. jak mu o tym mowie to sie denerwuje, bla bla, ze mu marudze, no to teraz nic nie mowie na to, ale jest mi po prostu przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
poza tym to jeszcze dzis sie dowiedzialam ze ma przesyt mna jak jestem taka "slodka" cokolwiek to znaczy... jestem po prostu mila, nie kloce sie z nim, mi sie wydaje ze jest ok, a on to tak odbiera... Jak sie go czepiam, zle, jest ok, zle no wez tu badz madra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kramarontko
madz pojebanego faceta i tyle! jak o wogole moze mowic takie rzeczy? moim zdaniem olej dziada! szkoda twojego uczucia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem trudno zrozumieć faceta... każdy ma swój charakter i tego się nie zmieni... czasem nam to pasuje czasem nie neistety :o ale to chyba dobrze że każdy ma czas dla siebie :) on spotyka się z kolegami to Ty zacznij się spotykać z koleżankami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
Sprzedawca Slonca--> ja to rozumiem, ja tez mam swoje zycie i kolezanki, ale on mi po prostu sprawia przykrosc, po prostu jakby juz bylo mu zle ze mna, dlatego ucieka.... staram sie jak moge nic nie mowie, ale kiedys to peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
czyli to jest normalne? Ze facet ucieka? ja wiem ze kobiety to by mogly caly czas byc z facetem:D ale co bedzie za jakis czas, zwlaszcza ze mamy razem zamieszkac, to co bede sama w domu siedziec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie ze sobą to nie \"przebywanie cały czas ze sobą\", to także oddzielne wyjścia dla \"przewietrzenia związku. Wspólne spędzanie czasu bez możliwości robienia tego, co się lubi [pasje, zainteresowania] staje się nudne, kiedy nie ma o czym rozmawiać z partnerem. Wymiana myśli też się liczy ;) a poważnie - \"miłość\" do kolegów jest raczej stałą pozycją, w życiu mężczyzn. Z tego powodu nie warto rozpaczać ale zająć się sobą, i rozmawiać więcej o Waszych wspólnych oczekiwaniach, co jest najważniejsze. Jeśli on ma ochotę spotkać się z kolegami, umówcie się, że w tym czasie Ty spotykasz się z koleżankami, a spotkanie odkładasz na taki moment, kiedy oboje będziecie pewni, że chcecie robić to samo [ przebywać ze sobą]. Wszystko więc leży w Twoich możliwościach konwersacji, która od wieków albo dzieli albo łączy. Dzieli tych, którzy nie potrafią się porozumieć, a łączy tych, którzy wiedzą jak porozumieć się z własnym, nieprzymuszonym ;) partnerem. Saronaya ! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z forum
zaprowadzisz sasiadke na plotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dalej uciekal czym bardziej go bedziesz chciala miec przy sobie.. my po prostu tacy jestesmy dozymy ciagle do autonomi i niezaleznosci.. jak nie zacznie uciekac w prace to w alkohol.. a znam przypadki ze i uciekaja w niedziele pic do pracy... i opowiadaja przy tym jak zona i corka im spokoju nie daja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
tego sie boje, ze im bardziej ja zaczne naciskac tym bedzie gorzej. czyli pozostaje mi tylko to zaakceptowac... :P tylko taka jest roznica miedzy mna a nim... ze ja potrafie ze spotkania z kolezanka zrezygnowac dla niego :D i chyba zle robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
dodatkowo jest to facet, ktory dosc rzadko mowi o uczuciach, fakt okazuje to, ale czasem mam wrazenie ze mnie wcale nie kocha,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
ja wiem ze kobiety to by mogly caly czas byc z facetem chyba zartujesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
Troche mnie pocieszyles bo widze ze to "uciekanie" to raczej norma... Wiesz kiedys mielismy zrobic sobie taki romantyczny wieczor, w sumie bez okazji, tak posiedziec wypic sobie cos razem, obejrzec film, a on mnie sie pyta czy moze na godzinke wyskoczyc do kolegi :P no poszedl, nie zatrzymywalam go ale dziwnie sie poczulam... Dzis mial chwile do odjazdu autobusu do pracy, zamiast pobyc ze mna do odjazdu odprowadzil mnie do domu i poszedl na chwilke na fajke z kumplem :D czepiam sie;> ? bo sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
to tylko jaaa23---> w sensie bardziej niz faceci :D :D ja mam czasem wrazenie ze sie bardziej staram, a chyba powinnam to olec :D ale nie umiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
W moim zwiazku to facet chce przebywac ze mna non stop a ja chetnie od czasu do czasu sie wykrecam. Wynika to z tego ze lubie wieksze emocje ktore sa gdy sie tak poteskni. Moze zafunduj swojemu jakas klotnie albo zszokuj go wybierajac kolezanki zamiast niego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurde przykro mi
No wlasnie, jak sie wybieram gdzies z kolezankami to na posterunku prawie jest i wiem ze sam sie zle bawi wtedy :D bo jest spokojniejszy jak w domu siedze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×