jakie są realne szanse

na znalezienie pracy na 1/2 etatu. Skończyłam już jeden kierunek (administrację), obecnie studiuję drugi w trybie dziennym, więc nie jestem w pełni dyspozycyjna. Z tego co wiem, to trudno znaleźć pracę na 1/2 etatu, bo jak już kogoś potrzebują to na cały etat po 8 h dziennie. Nie ma mowy o tym, żeby to pracownik mówił kiedy może przyjść do pracy, a kiedy nie. Drugie pytanie: czy mam mówić o tym 1/2 etatu od razu na rozmowie kwalifikacyjnej sama z siebie, czy też lepiej dopiero po skończeniu rekrutacji postawić ich pod faktem dokonanym i powiedzieć, że mogę pracować, ale tylko na 1/2 etatu.

Może ktoś się wypowie? Naprawdę nie ma tu studentów dziennych lub osób które z innych powodów mogą podjąć pracę tylko na 1/2 etatu?

a jakie miasto?

Po co Ci 2 dzienne studia? Chcesz byc wyksztalcona bezrobotna?