Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem chora

ZASADY PRZYJMOWANIA LEKÓW HOMEOPATYCZNYCH.

Polecane posty

Gość jestem chora

Jestem w ciąży i dopadła mnie grypa, kupiłam leki homeopatyczne , bo wydaja mi się najmniej szkodliwe. Nic nie pisze na ulotkach, ale kiedys obiło mi sie o uszy, że nie można używać np. pasty do zębów mietowej, gumy do żucia. Może ktoś wie, jak stosować te leki żeby działały skutecznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
nikt nie wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
nie ma lekoów homeopatycznych :p są subst. homeopatyczne , czyli np.glukoza + nic idz do lekarza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
ciebie tez nie ma:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
homeopatia to bzdura :) ale wierz w co chcesz może będziesz miała mimo wszystko mądrzejsze od siebie dziecko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
a antybiotyk to cudotwórca, hę!!!Wiele razy leczyłam się homeopatia i wierzysz czy nie, na mnie działa. Jak miałam bardzo bolesne miesiaczki i nie chciałam sie juz truc całą gama środków przeciwbólowych, to te niedziałające granulki mi pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
A ja mam 30 lat i Św. Mikołaj wciąż przynosi mi prezeny pod choinkę ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
pracujesz w firmie farmaceutycznej??może mnie uświadomisz, skoro twierdzisz, że nie ma ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Pismo "Lancet" przypuściło atak na jedną z wiodących gałęzi alternatywnej medycyny - homeopatię. Zdaniem autorów homeopatia nie jest skuteczniejsza niż placebo, czyli "leki" działające tylko dzięki sugestii. Szwajcarzy i Brytyjczycy przejrzeli 110 prac dotyczących skuteczności homeopatii i nie znaleźli przekonywających dowodów, by była skuteczniejsza niż placebo. Badania dotyczyły między innymi astmy, alergii i chorób mięśniowych. Szwajcarzy i Brytyjczycy przejrzeli 110 prac dotyczących skuteczności homeopatii i nie znaleźli przekonywających dowodów, by była skuteczniejsza niż placebo. Badania dotyczyły między innymi astmy, alergii i chorób mięśniowych. Homeopatia, metoda wprowadzona w XIX wieku przez Samuela Hahnemanna, polega, ogólnie rzecz biorąc, na leczeniu chorób mikroskopijnymi dawkami silnie działających substancji, które w dużych dawkach wywołują objawy tychże chorób. Zwolennicy twierdzą, że im mniejsza dawka, tym większy efekt. Homeopatię stosuje wielu praktykujących lekarzy. W roku 2002 amerykański iluzjonista James Randi zaoferował milion dolarów każdemu, kto udowodni w ściśle kontrolowanych warunkach skuteczność homeopatii. Jak dotąd nikomu się to nie udało. Ponieważ leki homeopatyczne składają się głównie z substancji obojętnych, mogą być bardzo tanie (co nie znaczy, że są). Nie są też szkodliwe same w sobie, natomiast ich przyjmowanie może niekiedy opóźnić skuteczną pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Wielu ludzi bierze leki homeopatyczne, nie zdając sobie sprawy, czym one są. Ojcem leków homeopatycznych jest niemiecki lekarz Samuel Hahnemann (1755-1843), który stworzył prawo, które do obecnej chwili jest główną zasadą homeopatii: “podobne leczy podobne”. Według tego prawa składnik, który u osoby zdrowej wywołuje chorobę, u osoby chorej wywoła wyzdrowienie. Czyli to, co czyni chorym jest w stanie również z niej wyleczyć. Czy wobec powyższego mamy pić kawę na bezsenność? Jednym z najważniejszych praw medycyny jest stwierdzenie zupełnie przeciwne, że patogen trzeba zwalczać środkiem skierowanym przeciw niemu. Skoro już same fundamenty homeopatii są nieprawidłowe o pozostałej reszcie? Homeopatia to aburdalna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Ostatnio rosnącą popularnością cieszą się lekarstwa homeopatyczne. Mimo tego, że nie należą do niedrogich farmaceutyków, dzięki rozreklamowaniu są nierzadko przepisywane. Jednak cała homeopatia to… absolutna bzdura. Z naukowego puntku widzenia nie ma oczywistego argumentu przemawiającego na jej korzyść. Elementami leków homeopatycznych są substancje, które w żaden sposób nie wiążą się z leczeniem, a oprócz tego są rozcieńczane do takiego stopnia, że w rzeczywistości, kiedy nabywamy lek homeopatyczny, nabywamy wyłącznie czystą wodę lub cukier, bo poza tymi żadna inna substancja tak rozcieńczona nie może istnieć. Zażywanie leków homeopatycznych, jeśli w ogóle przynosi rezultaty, to tylko z tej przyczyny, że człowiek chory myśli, że bierze leki prawdziwe i to przekonanie leczy z choroby. Nie istnieje inne uzasadnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
a dlaczego przepuściło atak??Bo koncerny farmaceutyczne boja sie konkurencji!! we Francji ponad połowa ludzi leczy się homeopatią, a u nas o tyle za często i niepotrzebnie bierze antybiotyki...ja wole sie wyleczyc nieskuteczna homeoptia, niz zatruc jakze skutecznym antybiotykiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Odrażający proceder W Europie Zachodniej opadła fala zainteresowania medycyną niekonwencjonalną, m.in. po tym, jak Brytyjskie Towarzystwo Lekarskie zaczęło przekonywać chorych, że za ogromne pieniądze są oszukiwani. W Niemczech po wielu procesach o odszkodowanie za zastosowanie nie sprawdzonych metod lekarze przestali się zajmować budzącą wiele kontrowersji homeopatią. W Polsce znachorzy z dyplomami akademii medycznych znakomicie prosperują dzięki przyzwoleniu środowiska lekarskiego, w którym przeważa przekonanie, że lekarze wyrządzają w medycynie niekonwencjonalnej mniejsze szkody niż bioenergoterapeuci, a medycy muszą gdzieś dorobić. Na ogół są to jednak lekarze, którzy z powodu niskich kwalifikacji, nie mogą znaleźć zatrudnienia w prywatnych ośrodkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
ale argumenty!!!hahahah, przekopiwane ze stron przeciw homeopatii, dobrze ,że kij zawsze ma dwa końce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
z tego co wiem, to w Polsce homeopatia nie jest riozpowszechniona na szeroka skale, więc nie pisz (nie kopiuj )takich bzdur...bo my niestety nadal wierzymy tylko w antybiotyki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
jeszcze jedno pytanie, czy lekarz zapisujacy trzeci antybiotyk z rzędu nie czyni krzywdy??czy lekarz zapisujący antybiotyk przy przeziębieniu, tak na wszelki wypadek, nie czyni szkody na Twoim zdrowiu?????może o tym wkleisz artykuły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
W tym miejscu przypomnę, że naukowy guru europejskich homeopatów – J. Benveniste – za prace na ten temat otrzymał dwukrotnie od Uniwersytetu Harvarda nagrodę Ig−Nobla (ang. ignoble – haniebny, podły). Zdobywca zwykłej nagrody Nobla w dziedzinie chemii, prof. Dudley Herschbach, tak uzasadniał w czasie uroczystej uniwersyteckiej gali wybór J. Benveniste na durnia roku: „(...) przeprowadziłem podobne eksperymenty z wodą, co do której miałem pewność, że obcowała z substancjami organicznymi i rzeczywiście może pamiętać tego rodzaju oddziaływania. Jeden z eksperymentów nagrałem i teraz chciałbym wam go odtworzyć (w tym momencie prof. Herschbach puścił nagrany na taśmę magnetofonową odgłos wody spuszczanej w toalecie). Mam nadzieję, że wszyscy dobrze to usłyszeliście”. (Marc Abrams, IgNobel Prizes, Orion Books Ltd, GB, 2002). W Polsce mało znana??? :D To w Ameryce. A w Polsce? Jak zwykle – i śmieszno, i straszno. Okazuje się bowiem, że „znajomość zasad terapii homeopatycznej” jest jednym z formalnych warunków uzyskania specjalizacji I stopnia z farmacji aptecznej. Zasady te można zgłębić na obowiązkowych kursach, które odbywają się w „jednostkach organizacyjnych szkoleń podyplomowych przy wydziałach farmaceutycznych Akademii Medycznych i Collegium Medicum UJ”. Program specjalizacji ze wskazaniem miejsca kursów można znaleźć pod adresem: www.mcoipz.com.pl/odkm/farmacja.htm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
rób co chcesz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
nie pytam sie o pozwolenie, pytałam sie o cos innego, ale ograniczony umysł, potrafi tylko kopiować czyjeś wypowiedzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Nie zajmujmy się na razie złem „moralnym”, ale „fizycznym”. Istnieją teorie homeopatyczne, które mówią o ciele energetycznym działającym na poziomie fizyki nawet nie kwantowej, lecz tzw. eterycznej. To jest odwołanie się wprost do teorii okultystycznych. Podobnie czynią bioenergoterapeuci. Ingerencja w ciało energetyczne, nawet na zasadzie pewnego szoku, ma spowodować zmiany w ciele biologicznym, które jest czymś wtórnym, materialnym. Nie znamy przecież działających tu mechanizmów, a uważa się, że niektóre wysokie potencje mogą być niebezpieczne. Homeopaci mówią, że bardzo wysoki stopień rozcieńczenia oznacza bardzo silną ingerencję w struktury molekularne za pomocą potężnej energii, która jest tym większa, im mniejsze jest stężenie leku. Niektórzy z nich twierdzą otwarcie, że energia ta nie zna granic i dlatego człowiek zażywający środki homeopatyczne — jako swoista kula energetyczna — może oddziaływać w sposób niekontrolowany na otoczenie, podobnie jak buteleczki z lekami stojącymi na półkach, które przecież nie mają żadnych zabezpieczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
a twój nieograniczony umysł potrafi pytać , nie potrafi jednak znaleźć odpowiedzi ? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
właściwie tylko Francja tak naprawdę toleruje homeopatię, natomiast wiele innych krajów rozwiniętych, jak Niemcy, Austria czy Anglia, zachowuje daleko posuniętą ostrożność. Można ją dostrzec na każdym poziomie: wykładów uniwersyteckich czy prawodawstwa medycznego. W Polsce ulegamy złudzeniu co do wartości homeopatii, bo mamy kontakt właśnie z koncernami francuskimi. Wynika z tego jedna konkluzja: nie wyciszajmy naukowych wątpliwości dotyczących homeopatii, nawet jeśli nie uznamy jej z góry za pseudonaukę czy oszustwo, co czyni wielu uznanych profesorów medycyny na całym świecie (a także w Polsce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
w ustawie „Prawo farmaceutyczne” wprowadza się zapis, że importowane do Polski produkty („leki”) homeopatyczne nie muszą wykazywać dowodów skuteczności terapeutycznej i mogą być dopuszczone do obrotu w sposób uproszczony (!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
nie kopiuj mi tych wywodów, bo przeczytałam je już dawno i te za i przeciw homeopatii, więc jeśli łaska to papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegoś takiego
Metody homeopatii są powszechnie krytykowane przez medycynę za brak skuteczności. Potocznie uważa się, że leki homeopatyczne nie powinny wywoływać istotnych negatywnych skutków dla organizmu pacjenta; prawdopodobnie z tego powodu są one regularnie przepisywane w niektórych regionach świata. Istnieją badania, które sugerują pewien efekt leczniczy, ale znaczna część środowisk naukowych uważa, że daje się on wyjaśnić w ramach efektu placebo, czyli psychosomatycznej reakcji na podanie dowolnego specyfiku, który w przekonaniu pacjenta miałby mieć działanie lecznice. W wielu spośród badań klinicznych, w których stosowano grupy kontrolne przyjmujące placebo, nie zaobserwowano żadnej różnicy między placebo a lekami homeopatycznymi. Kompleksowe badania tego typu były publikowane między innymi przez magazyny Lancet i European Journal of Cancer. Co więcej, nie istnieje żadna spójna teoria naukowa, która wyjaśniałaby możliwość wpływu bardzo rozcieńczonych roztworów na układ odpornościowy lub jakiekolwiek inne procesy przebiegające w organizmie pacjenta. Leki homeopatyczne często praktycznie nie zawierają cząsteczek aktywnej leczniczo substancji i są z chemicznego punktu widzenia po prostu czystymi rozpuszczalnikami. Typowa, jednorazowa dawka leku homeopatycznego to ok. 1 μl). Zakładając, że wyjściowy roztwór substancji aktywnej, który homeopata dwadzieścia razy rozcieńczał w proporcji 1:100 (potencja 20C), miał stężenie 1 mol/l, okaże się, że w preparacie końcowym stężenie tej substancji wynosi 1/(10020) = 10-40 mol/l. W jednym mikrolitrze preparatu znajdzie się zatem średnio 10-6 • 10-40 = 10-46 moli substancji, czyli 10-46 • 6,022 • 1023 = 6,022 • 10-17 cząsteczek substancji leczniczej. Innymi słowy, szansa na spotkanie choćby jednej z nich w przyjętej dawce wynosi w przybliżeniu jak 1 do 17,000,000,000,000,000, co oznacza 1 cząsteczkę leczniczą na 17,000,000,000,000,000 dawek. Paradoksalnie, leki homeopatyczne są rutynowo przepisywane przez lekarzy w wielu regionach świata. Krytycy często tłumaczą to zjawisko w kategoriach socjologicznych, powołując się na wyniki badań British Medical Journal, według których pacjenci zdecydowanie niżej oceniali lekarzy nie przepisujących leków podczas wizyt - nawet jeśli z obiektywnych względów medycznych, leki były całkowicie zbyteczne. To nie dla ciebie kopiuję , kopiuję dla reszty świata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×