facet-egoista?

powiedzcie mi czy ze mna cos nie tak ,wlasnie siedze w domu pol rocznym dzieckiem maz wrocil z pracy wszedl na 5 minut i poszedl na silwonie potem do sklepu na zkupki potem do mamusi ....i wroci powiedzial kolo 16,ja jestem chora ,mam goraczke prosilam go zeby specjalnie wrocil z pracy szybciej ,bo nie chce zarazic malej a on nawet nie potrafi zrezygnowac ze silowni ???? moze jestem chora rozdrazniona ,ale czuje sie samotna wtym momencie i byc moze poddenerwowana czy mam powod zeby sie czepiać ,poza ta sytlajca on pracuje chodzi co 2 na silownie ,jezdzi na zakupy a mnie nigdzie nie zabiera ,do pracy isc nie moge, kolezanki sa na studiach ,a ja siedzie 21-latka z malym dzieckiem calymi dniami teraz do tego jestem chora ,powiedziec wam cos pierdolaca mozna dostac z takim zyciem:(

było mu dać dzieciaka na tą siłownię i do mamusi

to powiedz sobie dziewcze drogie , ze nie masz najgorzej: moj nie pracuje ale nie zajmuje sie tez dzieckiem, nie chodzi po zakupy i nie wynosi smieci, za moje pieniadze kupuje sobie piwo i papierosy i gry komputerowe, caly dzien gra na grach komputerowych a ja w swiatek i piatek zapi... do pracy chora czy nie... bo ktos zarabiac musi. Ale on ma ciagle depresje i wiecznie mu cos dolega... jak dziecko bylo chore i ja tez on sie wcsiekal na dziecko ze placze i to mu przeszkadza w graniu... Wiec sie pociesz ze zawsze moze byc gorzej

LMP wspolczuje....moj tez codziennei siedzi 2 godziny przy komputerze gra w gry jak male dziecko a ma 28 lat.... i ma dzien pelen atrkacji -spelnia sie-praca,silownia,tv,komputer,zakupy,mamusia...i wieczorem jeszcze ruchanko ale to sie urwie...

facet jest egoista bo mu na to pozwalasz...zadzwoń i powiedz stanowczym (lecz miłym) głosem ze ma natychmiast wracać do domu zająć się dzieckiem, bo ty jesteś chora (nie chcesz go za razić i ledwo stoisz na nogach)...jak odmówi powiedz ze nie można na niego liczyć i rozpętaj awanturę albo pizgnij słuchawką, a nie siedzisz jak grzeczna dziewczynka i czekasz czy facet raczy Ci pomóc. pozwoliłaś sobie wleźć na głowę ot co! czas zrobić awanturę z tłuczeniem talerzy, a nie udawać że nie ma problemu.

ja z tego siedzenia w odmu robie mu awantury co dzien po pare razy czepiam sie wszystkiego ,wiec on pewnie tez chce wyjsc bo ma mnie odysc i z kazdej mojej awantury sobie nic nie robi przeprasza,udaje ze nic sie nie stalo i obiecuje zmiane na lepsze bez skutku..bledne kolo a ja czuje ze sie wypalam ...odizolowana od ludzi .... glupieje totalnie

jeśli awantury nie pomagają to znaczy że przechodzisz od razu do awantur pomijając jasne wyrażenie oczekiwań co facet ma zrobić. jak przyszedł na te 5 minut to trzeba było mu od razu władować dzieciaka na ręce powiedzieć "wspaniale kochanie że jesteś bo ja lecę z nóg, ubierz go/ją i idźcie do apteki kupicie mi taki i taki lek" i zlec na łóżku. jeśli mówienie wprost co ma zrobić nie pomaga to przestać spełniać jego jakiekolwiek prośby i ułatwiać mu życie w jakikolwiek sposób.

to nie takie proste jak sie wydaje,,narazie bede grala obrazona zobaczymy czy sie domysli

pewnie ,że egoista....:/

trzeba bylo sobie nie marnowac zycia w wieku 21 lat dzieckiem

No ale dziecko jest, a dziewczynie wypadałoby pomóc. :O