Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka mala malusienka

PIENIADZE TO NIE WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość taka mala malusienka

tak czytam ten topik o tym jak ktoras mama chce wrocic do pracy po 2 miesiacach po porodzie i strasznie niektore dziewczyny po niej jada:-\ zastanawia mnie ile wedlug was powinno zarabiac jedno z rodzicow by drugie bez zadnego problemu moglo zostac z dzieckiem w domu?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest tak ze
na tym forum, kazda kobieta powinna pracowac bo inaczej to utrzymanka, powinni miec duzo ponad 3 tysiace bo jak nie to biedaki i nieodpowiedzialni, dziecko musi miec wszystkie cuda techniki i mnostwo innych rzeczy, zeby uznaly cie za rownym sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miniktezma
trudne pytanie jezeli matka musi wrocic do pracy i nie ma absolutnie innej opcji to co zrobic... przeciez nie bedzie jadla chleba ze smacem tylko po to zeby siedziec z dzieckiem nie moge wypowiedziec sie za wszystkie rodziny z dziecmi, bo kazdy ma inna sytuacje, moze a nie musi miec do splacenia kredytow itp u nas czasami wystarcza 3 tys, kiedys 1,5 a czasami nie wystarcza 5 jak mamy za duzo rachunkow np gaz, ocieplenie calego domu ostatni rachunek 1600 zl :-o do tego dwa kredyty (jeszcze niedawno 3) ech zycie kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala malusienka
ciekawa jestem tylko ile w tej ich majatkowosci prawdy sie znajduje sama siedze w domu z corka a maz pracuje i nie uwazam ze jestem jego utrzymanka tak jak jego obowiazkiem jest pracowac i zarabiac tak moim odchowanie dziecka (przynajmniej dopoki corka nie skonczy roku) niektore z was poprostu nie przyjmuja do tych swoich malutkich mozgow ze czasem maz zarabia na tyle duzo ze zona moze sobie pozwolic na to zeby czas spedzac w domu i wychowywac dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest tak ze
niestety, wiekszosc tak jak mowisz nie przyjmuje tego do wiadomosci. nie rozumnieja ze praca jest utrzymywanie domu i opieka nad dzieckiem tyle ze ta praca zajmuje 24 godziny na dobe. ale z drugiej storny nie kazdy musi miec otwarty umysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że są pary, w których mąż pracuje, żona siedzi z dzieckiem w domu i jakoś wiążą koniec z końcem, ale takich par jest mało. Wiele moich znajomych musiało po macierzyńskim wrócić do pracy, bo nie miały innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala malusienka
ale ja nie mowie o parach ktore ledwo co wiaza koniec z koncem tylko o takich ktorym spokojnie wystarcza jedna pensja bez martwienia sie czy beda mieli za co zaplacic czynsz czy tp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wypowiedziałam sie na tamtym topicu bo autorka już chyba sobie poszła :) ale ja na jej miejscu zaryzykowałabym z ta pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja czasem bardzo bym chciała iść do pracy na 8 godz. oddać dziecko opiekunce.. podzielić prace domowe z mężem.. ale to byłby odpoczynek (wiem, bo tak było kilka lat temu, zanim nie rzuciłam pracy) a teraz poprostu nie opłaca mi się pracować.. Bo albo wyszłabym na 0 albo musisałabym jeszcze do niej dopłacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety mąż musiałby dużo zarabiać i nie mówię tu o wielkich wydatkach.. Ale teraz? Idę do sklepu i płacę najmniej 100zł a reklamówki puste... Zależy też od wielkości rodziny i wieku dzieciaków, jeśli takowe są, od tego czy ma się samochód itp.... Nie da się tak sobie odpowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka mala malusienka - dokladnie tak jest!!Poza tym co za bezsens przeciez ile maciezynskie trwa??ja tez wracam zaraz po tym czasie do pracy i co wyrodna przez to matka jestem???choc z drugiej strony trzeba wziasc pod uwage ze to maciezynskie jest i jest100% platne wiec dlaczego do konca go nie wykorzystac i nie poswiecic czasu dziecku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie,jak ona teraz nie pracuje to moze miec zapal aby isc do pracy 2 miechy po porodzie. Ja nie pracowalam kilka lat i moglam isc do pracy na gwizdniecie bo nudzilo mi sie w domu. Kase mialam ale na czrno wiec chcislam isc do pracy byl miec placony ZUS. Tyle. teraz jest inaczej, musze pracowac bo tamta praca w domu sie dla mnue skonczyla niestety ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina80
maciezynskie jest i jest100% platne wiec dlaczego do konca go nie wykorzystac i nie poswiecic czasu dziecku?? - no własnie, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala malusienka
chodzi mi o kwote miedzy 5,5 tys a 8,5 tys pisze anonimowo bo jakbym podpisala sie normalnie to odrazu bym zostala zjechana po calosci ze sie wywyzszam , chwale itp uwazacie ze taka kwota nie wystarczy na to zeby bez problemu wychowywac dziecko w domu?????????? przynajmniej przez pierwy rok zycia???? osobiscie jak mam isc do pracy za marne grosze ktore i tak nie zmienia sytuacji to wole poswiecic ten czas corce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak laska w ciazy nie pracowala to NIE DOSTANIE macierzynskiego przeciez! trzeba pracpwac w ciazy aby miec do niego prawo, bezrobotna go nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry się wtrące, Kurde no gdzie ty się podziewasz na jakim topiku siedzisz? Ślub w tym samym czasie, rodzić też będziemy podobnie :D Hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slub..ech kiedy to bylo..;( gdybym mogla wrocic czas...chyba nie zdecydowala bym sie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mam napisac? ze mi sie z mezem nie uklada? nie chce o tym gadac, to nie topic od tego typu spraw ;( a moze to przez te moje buzujące hormony?, sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie tak wtrace
kazda matka jest inna, kazde dziecko inaczej wychowywane. ja teraz mam isc do roboty, pierwszej, dziecko konczy pol roczku i najprawdopodobniej zostanie z tatusiem, a ja bede zarabiac:O dla mnie akurat to idiotyczna sytuacja, ale mezulkowi do pracy teraz niespieszno:O do kurde no, nie wiem jak to tam u was jest, ale zwykle na poczatku jest bardzo ciezko. jesli nie pije, nie bije, a problemem sa tylko klotnie, to moze powinniscie sie dotrzec i warto przeczekac:) u mnie tez poczatkowo byla walka o pozycje w domu, dopiero po 3 latach jakos ustalilismy, ze jest rownouprawnienie - stad ja mam teraz isc do pracy, a maz chce zostac z dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
ja wróciłam do pracy bardzo szybko po porodzie (kilka tygodni), bo PRACA JEST MOJĄ PASJĄ.... nudziło mi się jak dziecko spało! zaraz zaczęłam brać zlecenia, na początku do domu..... pieniądze i owszem ,też się przydały..... ale nie były głównym motywem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
mój mąż pracuje,ja siedze w domu z córka,syn chodzi już do szkoły i co....i posiedze cały wychowawczy.Stać mnie na to,mąż zarabia niezle...czy sie chwale?Nie!!!Owszem nie każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez musze wrocic po roboty bo maz marnie zarabia, ale bede szukac czegos na pol etatu. No chyba ze moj obecny pracodawca sie na taki uklad zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
No ty myslisz pasożytnictwo,a ja że do 3 roku życia dziecko powinno byc z matka.Tylko nie wyskakuj z ty,że nie każdy może zostac z dzieckiem w domu bo ja o tym wiem,ja akurat moge i chce dla dobra dziecka.co nie oznacza,że non stop siedze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
ja się akurat nie zgadzam z tym, że do 3 roku zycia dziecko powinno być w domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
Może dlatego ,że nie jestes pedagogiem i nie pracujesz w złobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
nie jestem,pedagogiem..... ale ze żłobka byłam bardzo zadowolona, dziecko się uodporniło, przyzwyczaiło do grupy, tak że w przedszkolu,nie miało żadnego stresu w 3 latkach (serce mi się krajało, jak dzieci zostawiane po raz pierwszy cierpiały).... w dodatku prawie nie choruje a w grupie jest bardzo lubiane- jest odważne i częto jest przywódcą..... nie sądzę, że tak samo byłoby gdyby siedziało ze mną w domu.... mam też porównanie, z córką kuzynki, która jest o rok młodsza i wchowywała się z nianą.....nie dość że do przedszkola nie chce chodzić- z dziećmi średnio umie się dogadać, to jeszcze, co inne dziecko kichnie, to ona jest chora.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×